PODSUMOWANIE
Konkurs się skończył i trzeba to podsumować
Zacznę od konkretów
CYKL 1
Praca z dużym obciążeniem, krótkie serie, dłuższe przerwy. Był to początek całej zabawy a już wiedziałam, że współpraca z Martą i Jej treningami to nie przelewki. Bywały momenty przygniecenia przez sztangę i zwątpienia, ale i radości z pokonanego ciężaru, dobrego treningu. Pierwszy raz też robiłam aero po treningu i interwały co początkowo wywoływało duże zdumienie na mej twarzy i rumieniec wstydu, że moja kondycja leży gdzieś pod bieżnią. Miska była bogata!
CYKL 2
Praca z małym obciążeniem, obwody. Treningowo był to chyba dla mnie najcięższy cykl. Dużo potu, dużo zadyszek, biegania po siłowni z obłędem w oczach. Dał mi on ogromną satysfakcję, ponieważ wydolność nie jest moją najmocniejszą stroną. Dieta ciut uboższa, ale jeszcze nie było źle. Odczułam tutaj jednak spadek sił i pojawiły się momenty, że musiałam wprowadzić dodatkowy dzień wolny.
CYKL 3
Większa liczba powtórzeń, jak najkrótsze przerwy. Fajne treningi, trochę krótsze niż poprzednie, ale również dające w kość. Muszę przyznać, że w każdym cyklu największym wyzwaniem były dla mnie nogi. Zostały tu również wprowadzone
interwały na czczo (ok. 1-2x w tygodniu). Męczące, ale dające satysfakcję – a ja już tak mam, że najbardziej lubię to co mi sprawia największą trudność.
W środku tego cyklu pojawiły się święta i brak dostępu do siłowni, to też miałam parę dni przerwy, które wykorzystała na aero m.in. bieg po plaży, wytrzymki w warunkach domowych. Dieta głodowa
ale na szczęście ominęło mnie do samego końca wliczanie warzyw, więc mogłam zjadać duży gar dziennie. Uff.. bo chyba bym zginęła bez nich.
Oprócz treningów przez cały okres trwania konkursu prowadziłam fitnessy (ok. 15 godzin tygodniowo).
----------------------------------------------------------------
W tym miejscu chciałabym ogromnie podziękować za to, że zostałam do tego konkursu wybrana. To była niesamowita przygoda, której nie zapomnę do końca życia.
MARTA, dziękuję Ci bardzo za zaufanie, za treningi, dietę, dobór suplementów, wszelkie wskazówki i wyjaśnienia. Dziękuję Ci też za opyerdol, bo bardzo szybko ustawił mnie w pionie i pogonił do dalszej pracy. Ciekawa jestem ile razy klęłaś w myślach widząc moje pytania czy spostrzeżenia
sama czasami łapię się za głowę. Już sama Twoja wirtualna obecność mobilizowała mnie do pracy, pokonywania własnych słabości. Twoje treningi dawały w kość, ale i satysfakcję, która warta była każdego wysiłku. Dziękuję!
Konkurs był wyzwaniem nie tylko dla ciała, ale również dla psyche. To niesamowite co się dzieje z człowiekiem, który w jakiś sposób walczy sam ze sobą, czasami robi sobie na przekór i na dodatek z tygodnia na tydzień jest zwyczajnie bardziej zmęczony. Były trudne momenty (dla otoczenia zwłaszcza), kiedy ze zmęczenia wychodziły moje najgorsze cechy charakteru. Miałam jednak szczęście w postaci ogromnego wsparcia jakie dostałam od moich najbliższych, którzy nie raz mną potrząsali bym się opamiętała i nie robiła nic na siłę tam gdzie nie trzeba a przycisnęła tam gdzie rzeczywiście muszę. Za olbrzymią cierpliwość, szczerość i wiarę BARDZO DZIĘKUJĘ.
Chcę również podziękować wszystkim użytkowniczkom, od których dostawałam wiadomości priv, za każde miłe słowo, zainteresowanie
----------------------------------------------------------------
Podsumowując efekty uzyskane podczas konkursu... jestem zadowolona
Podoba mi się jak zmieniło się moje ciało. Nabrałam fajniejszych proporcji, rozbudowały mi się plecy, nawet oporne nuki ruszyły z miejsca
Po odwadnianiu jednak widzę jak dużo pracy jeszcze mnie czeka. Trzeba przymasować i pracować dalej
Tak czy inaczej nauczyłam się lubić swoje ciało i dojrzewam do akceptowania tego co dała natura, co jest bardziej oporne. Więcej cierpliwości i mniej paniki - to sobie muszę wbić do głowy.
----------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że nie zawiodłam podczas konkursu, jednak jestem gotowa na słowa krytyki, które pozwoliłyby mi pójść dalej, bo ja wcale nie skończyłam
----------------------------------------------------------------
Pomiary:
(już to wcześniej pisałam - np. w kolcach biodrowych mógł się początkowo pojawić błąd pomiaru)
Zdjęcia:
Gratuluję również wszystkim pozostałym uczestniczkom konkursu. Magdalenka, Jo, Venturka, Agatha, Miodowa, JustBlackBerry, Kwoka serdecznie gratuluję, super było Was obserwować przez ten czas
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w kolejnym dzienniku
Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-01-05 21:47:47
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2014-12-15 17:50:52