[blog]kulturysta94/redukcja!

tak jak myślałem, gorączka, wszystko mnie boli, zatoki tak zapchane że nie da sie oddychać a do tego taki ból gardła :/

Miałem to samo. Witamina C plus czosnek i było ok po paru dniach. Tylko zrób sobie jakąś kwarantannę po czosnku w domu.

teraz w szkole siedze, samopoczucie fatalne i czuje jeszcze wczorajszego kebaba :/

dalej czuje sie nieciekawie. Dziwne jest tylko to, że chce mi sie ciągle jeść i niestety wpadają śmieciowe rzeczy, zobaczymy za jakiś czas

Przerwa do czwartku przyszłego tygodnia, czyli zaczynam w II dzień świąt

nie wrzucam żadnych wypisek bo aktualnie nie trenuje ani nie trzymam diety, więc pożytku z tego nie bedzie.

przerwa ta trwa do czwartku kiedy to znów wchodzę na redukcje i zaczynam z powrotem to co sobie zaplanowałem :)

OGŁOSZENIE

Byłem dzisiaj porozglądać się troche za ciuchami bo troche rzeczy mi sie poniszczyło a nie miałem czasu wczesniej nic kupić i przy okazji przymierzania zwróciłem uwagę na to co się zmieniło przez 5 dni odkąd nie trzymam diety i pochłaniam dosłownie wszystko.

Pomijając fakt, że brzuch mam wydęty i teraz bedzie chyba ze 100 cm to tak mnie podlało, że aż wstyd ściągać koszulke jestem tym faktem zdruzgotany i postanowiłem nie czekać na czwartek tylko zaczynam od jutra a wigilia będzie w czasie okna, nie bede ruszał słodkich napoi, ograniczę ilość spożywanego jedzenia w tym dniu, spróbuje pewnie wszystkiego ale w małych ilościach a ciast po kawałeczku :D JEST PO PROSTU MASAKRA -.-

Zacznę od 4 treningów w tygodniu systemem push&pull, 3 x cardio wykonywanym po siłowym, okno w godzinach 13-21 (z czasem mam w planach zejść na 6/7 ale nie krócej), a kalorii bez względu na to czy DT czy DNT będzie na poziomie 2400 kcal na początek ze względu na ilość cardio. Jutro się pomierzę i wrzuce tutaj i może jakieś samoj**ki wrzuce żeby było widać jak to wyglada (a jest max ch**owo) oraz ustale makroskładniki

Wstałem pomiary zrobione

waga 84.2 kg
klatka piersiowa 109 cm
pas 87 cm
biceps 38 cm
udo 60 cm
łydka 38 cm

W 5 dni przybyło jakies 2.5 kg i ze 3 cm w pasie :D

DZIEN 1

Od rana dobry humor, w domu czuć świąteczną atmosferę :)
Dzisiaj wypadł trening push

1. Przysiady klasyczne 70kg, 80kg, 90kg
1a. Wspięcia na palce 110,110,110 kc
2. Wykroki ze sztangą/hantlami 10kg, 12.5kg x 2
3. Wyciskanie sztangielek na skosie głowa w górę 20kg, 25kg, 30 kg
4. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 70 kg, 75kg, 80 kg
5. Wyciskanie hantli siedząc 15kg, 20kg, 22.5kg
6. ściąganie linki wyciągu górnego 3 serie
+ 30 min cardio

Dieta

miał być dobry początek a znów jest lipa, treningu dziś nie zrobie - straszny ból głowy.. wziąłem już kilka tabletek i czuje sie jak naćpany :D

DZIEŃ 2

wczoraj sie nie ograniczałem, wpadało wszystko po kolei. Chciałem dzisiaj zacząć post i zrobić trening ale znów mnie tak łeb nadupia, że nie idzie wytrzymać.. ciśnienie mam w porządku, po prostu od tak zaczyna mnie głowa boleć i se boli pare dni -.-

wszystko niestety przesuwa się z dnia na dzień, jeżeli wszystko bedzie git to od jutra wystartuje a jeżeli nie to w piatek przejde sie do lekarza ..

Zmieniony przez - kulturysta94 w dniu 2013-12-25 11:01:36