[M]malgorzatap/DT(pods.54,58)

leah

po pierwsze - jak sie wyspisz swiat bedzie lepiej wygladal

no to jeszcze dlugo nie bedzie wygladal dobrze bo na wyspanie sie jak na razie nie mam co liczyc

leah

po drugie - jestes tu 4 miesiace ...daj sobie czas

od ujawnienia sie tutaj, tak naprawde to cwicze od marca

leah

po trzecie - metryka - nam juz nie tak latwo jak mlodziezy

a ty i tak wyglasz dduuuuuuuuuuuuuuzooooooooo leopiej niez nie jeedna 20 tka na stracie tu

dziekuje Ci bardzo, na koniec TEZ chce wygladac lepiej
a co do metryki to racja, nie jest po tej samej stronie barykady ale silna grupa tutaj udowadnia,ze nie jest to przeszkoda

leah

po czwarte zaufaj Marcie i...........walcz

ufam Marcie bezgranicznie, podporzadkowuje sie bez gadania a co do woli walki to tej mi tez nie brakuje...tylko tak jakos mi teraz na marudzenie sie zebralo, gdyby nie to,ze od treningu minelo raptem 14 godzin to bym sobie poprzerzucala ciezary
za to kontynuuje sobie challenge pompkowy (http://run-bo.blogspot.dk/2013/11/smashing-papkins-czyli-papujemy-na.html) i juz widze efekty, przynajmniej tego sie naucze

dzis znowu zakrecony dzien, trening bedzie pewnie poznym wieczorem

Małgorzato, potrzebna nam konsultacja
https://www.sfd.pl/brak_okresu-t988370.html 

bylam














juz sie ucieszylam,ze widzialas filmiki i cos o tym piszesz

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-12-04 22:10:24

Trening B tydzien 7
Domowo, przed chwila skonczony

1A. Mostek biodrowy na jednej nodze 3 serie -OK (co nie znaczy,ze to polubilam)
1B. Podciąganie na drążku z pomocą gumy - 1 seria z 13 lbs - 3xpodciaganie i 2x opuszczanie, tylko pierwsze pelne,potem niedociagniete wiec potem dolozylam gume i bylo 16 lbs - bylo po 5 podciagniec ale 3 pelne i dwa do czola
2A. Przysiad bułgarski bez obciążenia 3 serie - koszmar, mialam wielka pokuse opuscic trzecia serie ale zdusilam w zarodku, nienawidze bardziej niz 1A
2B. Wyciskanie żołnierskie sztangą 3 serie 18,5 kg - ostatnia seria bez 2
3. Good morning 3 serie z 18,5kg - OK, mam nadzieje,ze nie kalecze tego cwiczenia,nie chcialam czekac dluzej z progresem
4. Spacer z gumą (X-band walk) 1 seria na stronę
5. Plank z nogami wyżej - 28 s - zlapal mnie skurcz w lydce i nie wytrzymalam dluzej. Notabene umieszczenie tego cwiczenia po poprzednich dwoch to mistrzostwo perfidii chapeau bas Marta
6. Skłony na boki stojąc z hantlami 1 seria na stronę hantle 13 kg OK

Umycie glowy po tym graniczylo z cudem

jutro znowu w biegu, ale DNT wiec moze uda mi sie wczesniej polozyc i chociaz troche odespac
i tak w ogole glodno sie robi, ilosc warzyw mi sie zwieksza, zaklinam organizm,zeby zaczal cos zrucac bo inaczej Marta kaze wliczac warzywa i bedzie naprawde glod na pokladzie




Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-12-04 22:44:46

juz myslalam,ze z powodu huraganu rybek mi nie dostarcza ale dostalam wlasnie info,ze przywioza wiec miski nie musze przerabiac
dzis DT (pewnie znowu poznym wieczorem )

moze uda mi sie wczesniej polozyc i chociaz troche odespac plecam , swiat wyglada zypelnie inaczej

a rybki to ci do domku przywoza ?

Zmieniony przez - leah w dniu 2013-12-06 14:53:43

Odespac sie nie udalo bo tak lomotalo huraganem,ze nie udalo mi sie w miare wczesnie zasnac. A co do ryb to mam abonament taki, co tydzien przywoza mi paczke z rybami i przepis do tego - ryby swiezutkie, przepisy super ale od przedwczoraj u mnie sztorm byl i nie wiedzialam jak to bedzie - dali znac,ze opoznione ale przyjada - malz sie troche dziwi i zastanawia skad je wzieli skoro kutry u nas od dwoch dni w porcie stoja ale widze,ze przywiezli gdzies z baltyckich lowisk gdzie przedwczoraj jeszcze sztormu nie bylo

Trening C tydzień 7
Wciąż domowo i poznowieczornie

1A. Mostek biodrowy ze sztangą, z zatrzymaniem 3sek w szczytowej fazie ruchu 3 serie 30 kg OK

1B. Wiosłowanie hantlami leżąc na brzuchu na ławce skośnej 1 seria 9 kg, następne 10 kg - moc ostatni w 3 serii ledwo ale ogolnie

2A. Przysiad ze sztangą - 36 kg 3 serie ładnie poszły pod koniec każdej cieżko ale technicznie OK wiec znowu atak na 37 następnym razem

2B. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 3 serie po 25 kg - OK

3. Prostowanie tułowia na piłce 3 serie, ostatnia 2/3 ( w każdej było cieżko, wizualizowalam sobie Martucce i pomagało, w ostatniej nawet to nie pomogło dociągnąć do końca ale i tak dobrze )

4. Side lying clam 1 seria na strone

5. Unoszenie kolan do klatki w zwisie na drążku 2/3 serii+ reszta po 5 sek - po raz pierwszy tak dobrze

6. Rope horizontal chop 1 seria na strone z guma 13 lbs ( guma podwójnie )

Jednym słowem moc wraca, może Mikołaj przyniósł
Jutro mam 2/3 dnia na kursie potem idę na imieniny, miskę zaplanowałam śniadaniowo-popołudniową ale co potem będzie nie wiem , postaram sie zjeść zeby pasowało do bilansu ale będzie oczywiście na oko
Albo rano ( jak sie okaże ze dziecko podniesie mnie wcześniej ) albo tuż po kursie postaram sie zrobic plyo. Ale sen jest pierwszym priorytetem

Plyo zrobione
Cały czas marnie to wyglada
Niby 5 serii zrobione ale...
Pierwsza seria bardzo cieżko ,potem lepiej poszło, 4 ledwo ale znowu wizualizacja Marty pomagała , 5 seria to porażka, przystanki co chwila, nie wiem jak to z boku wyglądało ale na pewno lamancowato
Tym razem nie było problemu w wydolności tylko ból w biodrach przy przysiadach i w kolanach przy wykrokach , nie wiem co z tym zrobic