Sylwetka boksera

Overeemowi myślę że może to przeszkadzać ale nie jest powiedziane ze duży mięsień = silą w walce. Ktoś umięśniony może być silny na siłowni nie mówię ze w walce nie ale w walkach treningach (sportach walki ) jest troszkę inna siła którą bardziej daje trening cross fit bo bez sensu jest pompowanie mięśni gdyż w walce potrzebny jest szybki rozkurcz ;)

Zobaczcie na sylwetkę Tysona miał on bardzo dużo siły na bicepsy na prostej brał 100 kg na klatkę koło 180 kg i przy tym świetnie boksował

pozwolę się wtrącic do dyskusji [pokazując tok myślenia autora ( mam taka nadzieję) z którym i ja się zgadzam, gdyż mam takie same odczucia. Weźmy na tapetę Szpilkę i Wawrzyka, gdyz to ciężcy z naszego podwórka ze sporymi cyckami i obwisłym fatem. Zawsze mi się wydawało, że zawodowiec, który kilka godzin dziennie uprawia bardzo intensywną formę sportu - skakanki, biegi, rundy na worku / łapach, sparingi itd. NIE JEST POZBAWIONY NADMIERNIE WIDOCZNEJ TKANKI TŁUSZCZOWEJ. Nie mówimy o rzeźbie kulturystycznej, o napakowanych sterydziarzach i nie porównujemy proporcji mięsni danego boksera do wzorców Mr. Olimpia. Po ludzku, tak po prostu, skoro uprawiają sporty siłowe ( a uprawiają) do tego morze aerobów i właściwa dieta, to nie ma siły, by nie mieli SPORTOWEJ sylwetki. Po mnie samym efekty chodzenia na boks i siłkę równocześnie było widać po 2 miesiącach -= 2 miesiącach, gdzie głównym moim celem było chodzenie do pracy, a sport był hobby. Dal kolesia, który ŻYJE z boksu i ma cały sztab masażystów, dietetyków, trenerów od przygotowania fizycznego + rehabilitacje, sauny, krioterapie i inne duperele, to sportowy wygląd powinien być tak naturalny, jak u babeczki na stoisku wędliniarskim odmierzenie 30 dkg pasztetowej "na oko". Niestety - nasi figterzy cos robią źle, i tu jako pierwsze pojawia się oskarżenie, że sa po prostu leniami i jedza g**** za przeproszeniem, ie trzymając się narzuconych schematów. Ja rozumiem taką postawę u buma, który za 2k $ przyjeżdża z budowy na galę, bo jest potrzebne mięso armatnie, no ale nie u facetów celujących w pasy mistrzowskie.

2 miesiącach :) urósł ci bicek o 1cm? albo spadł fat? to są bokserzy tu się nie buduje mięśni nie wiadomo jakich. dietę może i olewają ale nie każdy. wiele zależy od genetyki i sztabu który przygotowywuje zawodnika na walki a u nas w kraju raczej nie są one najlepszej ligi.. szpilka i szpilka są też inni bokserzy w wadze ciężkiej. mało razy się ogląda jak gościu szczapa rozwala przypakowanego boksera?gościu spompowany ładna klacka bicek przeciwnik płaski jak deska a nasz przypakowany w 3 rundzie ląduje na deski. trenując siłowo/kulturystycznie możemy jakoś genetykę oszukać ale robiąc masę aerobów to już zaczyna się problem i zamiast mięśni leci nam już fat :) pomimo wszechobecnej panującej opinii, że mnóstwo aerobów+ trening siłowy da nam czysty miesięń przy zachowaniu najlepiej 4% bfu jest dośc wymaigowany :) aeoroby w dużej ilości nie pomągaja a nawet pomagają budować fat zamiast mięśni

Kolego powyżej - bez niepotrzebej napinki, ale polecam Ci naukę czytania ze zrozumieniem. W swoim poście dziwię się, że są otłuszczeni, a nie płaczę, że nie wyglądają jak młody Arnold. Ty natomiast ni z gruchy,ni pietruchu snujesz wywody o tym, jak to muskularnie zbudowani leżą w konfrontacji z "brzydkimi" technikami... Zobacz, jak wygląda Szpilka, a jak wygląda Floyd, i zgadnij, który z nich jest profesjonalistą. Pozdrawiam.

Floyd jest mistrzem a szpilka zwykłym zawodnikiem na dzień dzisiejszy więc czego ty od niego wymagasz? floyd ma do tego 10 razy lepszy sztab który go do tego przygotuje i pewnie jeszcze nafaszeruje w przeciwieństwie do naszych zawodników. poza tym to są dwie różne kategorie wagowe więc nie wiem o co chodzi? równie dobrze możemy porównać innych zawodników który są otłuszczeni a osiągają sukcesy i zgadnij kto z nich jest mistrzem? sylwetka nie ma nic do tego.. poza tym floyd nie jest dzikiem dla jednych jest chudy dla innych wygląda atrakcyjnie :)

No nie trzymają diety. Zresztą Szpilka się zapasł na państwowym wikcie.
Bo zanim odsiedział to nie był ciężki.

Jasne - zdarzają się wyjątki. Np. Pudzianowski był takim genetycznym freakiem. Cwicząc siłowo, jedząc wiadrami wszystko na co miał ochote (słodycze, schabowe, bigosy, ziemniaki itp.) miał sylwetkę kulturysty.
Ale to był ewenement. Wyjątek.

MrNowy

Floyd jest mistrzem a szpilka zwykłym zawodnikiem na dzień dzisiejszy więc czego ty od niego wymagasz?

Wymagam, by wyglądał jak przeciętny student AWF, który nie stroni od melanży, z dietą też jest na bakier, a wygląda o niebo lepiej.

MrNowy

floyd ma do tego 10 razy lepszy sztab który go do tego przygotuje i pewnie jeszcze nafaszeruje w przeciwieństwie do naszych zawodników. poza tym to są dwie różne kategorie wagowe więc nie wiem o co chodzi?

Sztab sztabem, myślenie myśleniem - jak się jest zawodowcem to chyba się wie, jak reaguje Twój organizm, prawda? Abstrah**ąc od Floyda ze średnich kategorii - zobacz na K2, Haye'a, czy z naszego podwórka swego czasu Sosnę, jeśli stwierdzisz, że tamci to jest top i są poza porównaniem.

Jak dla mnie tak otłuszczona sylwetka to brak profesjonalizmu. Wynika przede wszystkim ze złej diety, oraz lenistwa. Wiele osób przechodzi na ścisły reżim treningowy tylko na 8-10 tyg przed walką, zamiast trzymać formę na co dzień. Nie wróży to dobrze naszej bokserskiej czołówce, ciało ma działać na najwyższych obrotach podczas walki i współgrać z techniką a nie przeszkadzać.

Trening sw jest nastawiony na całkiem coś innego.A to jak się potem wygląda ma wpływ głównie genetyka.Zauważcie jak wyglądają czarnoskórzy bokserzy a jak biali.To głównie genetyka.Oni mają lepsze umięśnienie od urodzenia.Ktoś podawał przykłady takich zawodników z kratą itp.to głównie murzyni.