Sylwetka boksera

co wy w ogóle gadacie... pipel po co zakładasz temat i się pytasz skoro masz swoje teorie? tłuszcz= energia. więc zawodnik z 5% bfem byłby hmm słaby? bo nie miałby siły na nic? mięśnie to jest dodatkowy balast. siła jako taka siła nie przekłada sie na siłe ciosu. dlaczego pakerzy mają słabe ciosy? bo są napompowani a dlaczego chudy chłopak ma mocniejszy cios bo ma technike i rozwieniete miesnie pod innym kątem.. jesli schodzi sie kategorie nizej mozna się ladnie wyciac chociaz inaczej jest jesli idzie sie w kategorie wyzej.. a budowanie jako takiej masy to jest problem.. bo geny to wazna rola.. ekomorfikowi ciezko bedzie walczyc z ciezkim od urodzenia.. nie mowiac, ze zbudowanie dla ekto poteznego miesnia to jest ogromny wyczyn.. wyrzezbione cialo nie przeklada tez sie na ciezary.ring jest by walczyc kulturystyka by sie pokazywac. jedni maja lepsze cialo inni nie ale nie przeklada sie to na wyniki walki.

Nie zdążyłem edytować poprzedniego posta. Nie popadajcie w skrajności od Oveerema do bf na poziomie 5%, przy 193cm Szpilki osiągnięcie 100kg na poziomie 10-12% nie powinno być żadnym problemem ponieważ sam mając 187cm ważyłem 95kg, więc wiem o czym mówię ale to chyba non sens porównywać mnie amatora do trenującego w stanach, dobrze zarabiającego czołowego Polskiego boksera. Celowo używam słów atletyczna sylwetka, a nie kulturystyczna, więc proszę czytać dokładniej, a Szpilce właśnie bliżej do endomorfika czy mezomorfika. Tłuszcz= energia? ile trwają walki? 3min x12 rund co daje nam 36min przy czym boks to wysiłek mieszany, więc ilość spalonego tłuszczu będzie naprawdę znikoma. Zapraszam do dalszej dyskusji, peace.

5% to niektórzy kulturyści na scenie nie mają Overeem może z 10% miał, choć to ciężko określić na oko, co do wpływu mięśnia na cios, siła ciosu to raczej genetyka, Nelson czy Hunt raczej grubaskami ich można nazwać a cios mają konkretny, dużo silniejszy niż nie jeden atletycznie zbudowany i cięższy zawodnik, tak jak ktoś wyżej napisał mięśnie to mit, lepiej ten czas spędzić na sparingach czy jakimś innym treningu

Zmieniony przez - hero69 w dniu 2013-10-21 23:21:21

MrNowy

...tłuszcz= energia. więc zawodnik z 5% bfem byłby hmm słaby? bo nie miałby siły na nic?...

Bez przesady.
Zamiana tłuszczu na energię nie jest taka prosta. Jak pisał kiedyś Knife, gdyby tak było, to mając spory fat moglibyśmy przebiec ponad tysiąc kilometrów czerpiąc z niego energię.

pipel zachęcam cię do poczytania bo jesteś hmm mało rozumny? boks to wysiłek mieszany i trwa 36minut a co do ma do spalonego tłuszczu? haha. nie od dziś wiadomo, że żeby palić fat nie trzeba biegać 30 czy tam 40 minut bo po takim czasie nagle tłuszcz zaczyna się spalać ? boks to interwały więc tym bardziej fat powinien się palić. oveerem na pewno nie ma 5% fatu a twój wygląd zostaw dla siebie bo nie jest to obiektywna opinia. pewnie myślisz, że wyglądasz jak jakiś bóg a każdy inny to kloc. oni boksuja ty nie doszedłeś nawet do zawodowstwa wiec o co tu porownujesz? masz taki cios jak oni? masz taka sile jak oni? dynamike? czy moze lepiej tylko od nich wygladasz? nie porownuj slonia do mrowki bo to nie ma sensu. geny tez wchodza w gre.. nie od dzis wiadomo, ze jak chce sie dobrze wygladasz trzeba tyrac na silke.. nikt nie mowi, ze oni cwicza typowo kulturystycznie.. niby zelastwo przerzucaja ale to nie ma zadnego przelozenia na super atletyczna sylwetke. szpila byl kiedys chudy jak wior dopiero w pierdlu tak przytył.. spokojnie moglby walczyc pare kategori nizej a ty mowisz, ze on moze zrobic mase przy niskim bf? a co to zawody kulturystyczne? nie da sie trenowac boksu czy czegos tam i budowac super sylwetki chyba, ze walimy koksu jak oveerem i wmawiamy ludziom ,ze jemy konine.

MMA nie chodziło mi o tak skrajne przypadki.. po prostu zawsze lepiej mieć zapas tłuszczu niż wychodzić na ring wyrzeźbionym do skrajnie niskiego poziomu bf bo raczej w niczym nam to nie pomoże a tylko przeszkodzi.


poza tym jest jeden wielki argument.. zawodnik musi się zastanawiać o tym jak być najszybszym i mieć jak najmocniejszy cios a nie kratę na brzuchu.. ludzie którzy mają atletyczne sylwetki są czasami spięci jak kloc i jedyne co potrafią to napinać mięśnie brzucha.. a zawodnik musi być zwrotny.. szybki i mieć dobra koordynacje ruchową więc dlatego kulturyści nie znajdą się w większości sportów ponieważ tacy nie są a wyglądają bardzo atletycznie.. nie oceniaj ksiązki po okładce jak mówi stare porzekadło

Zmieniony przez - MrNowy w dniu 2013-10-22 10:48:51

Ziomek weź trochę ochłoń i czytaj więcej ze zrozumieniem.

Tłuszcz nie równa się energii to po pierwsze, choć i owszem 1 g daje coś koło 9 kcal, ale to podczas odpowiednich przemian. Po drugie w boksie raczej nie ma na tyle długiej fazy beztlenowej aby ten wysiłek można było nazwać interwałami. Po trzecie, aby zbudować ładną sylwetkę buduję się siłę statyczną, która w boksie, ogólnie w SW nie jest na nic potrzebna! Zwykle wykonuje się ćwiczenia dynamiczne, a poza tym siłę zawodowcy nie budują cały rok, tylko kilka razy do roku w jakimś mikrocyklu.

Mięśnie podczas wysiłku potrzebują natlenienia, tłuszcz nie. W boksie liczy się siła, szybkość , wytrzymałość, Wygląd mięśni raczej nie gra roli.

Myślę, że oczywiste jest, że wygląd mięśni nie gra roli dla boksera. Dobrym przykładem jest Gołowkin - jego muskulatura jest charakterystyczna, na pewno daleka od kulturystycznego wzorca, a przecież gość słynie z potężnego ciosu. Tak właśnie wyglądają czysto dynamiczne mięśnie, otrzymane dzięki genetyce i treningowi bokserskiemu. Podobnie wyglądali zresztą dawniejsi bokserzy, spójrzcie na Alego, w porównaniu z dzisiejszymi ciężkimi wygląda jak gość, który czasem ćwiczy jakiś fitness...
Dlaczego dzisiaj większość bokserów wygląda lepiej? Oczywiście dzięki większej wiedzy o treningu, diecie, "środkach wspomagających"... Kulturystyczny wygląd niektórych bokserów nie jest celem, a jedynie ubocznym skutkiem bardzo przemyślanego treningu, prowadzonego w oparciu o bogatą wiedzę nt. organizmu. Zawodowy bokser wagi ciężkiej nie może jeść czipsów nie dlatego, że może trochę się roztyje, ale dlatego że ich skład źle wpłynie na jego organizm na wiele różnych sposobów.
I tu dochodzimy do naszych orłów, wspomnianych w 1 poście. Ich wygląd daje jak najgorsze świadectwo osobom odpowiedzialnym za ich trening (a także im samym). Po prostu Wawrzyk czy Szpilka nie są prowadzeni na światowym poziomie. Szpilka po każdej walce tyje niesamowicie, już tydzień - dwa po walce jest wyraźnie bardziej otłuszczony. Zapewne duża w tym jego wina, bo po prostu nie podchodzi do tego poważnie, woli pewnie polować na konfidentów w wolnym czasie. Rok czy 2 temu na stronie SE był wywiad Kostyry z Wasylem, który powiedział, że młody Szpilka nie rozumie, czego wymaga od niego zawodowy sport, i po prostu nie trzyma diety. Najwidoczniej nic się nie zmieniło od tego czasu.
EDIT: tutaj jest ten wywiad, fragment od 4:30 http://tv.se.pl/sport/sport-andrzej-wasilewski-najpotezniejszy-bokserski,221/
Zaznaczam, że jeśli Wasyl mówi, że nie jest dobrze, to w rzeczywistości jest tragicznie ;)


Zmieniony przez - MatiAu w dniu 2013-10-23 13:38:27

No i to tyle w temacie od osoby obeznanej w boksie.