SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kij'n'Marchewka / Ventura (pods. 18)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27484

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Tak, został ostatni tydzień drugiego cyklu
Powoli łapię stresa, że już bliżej niż dalej do końca konkursu, także pełna mobilizacja

A więc nowy rozkład:
BTW: 120/50/120 - 1 dzień obwodowy
120/50/145 - 3 dni siłowe
120/50/100 - 3 dni wolne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Acha Liczyłam na lepsze korekty w wymiarach na wyższej kaloryczności, ale w takim razie oznacza to mocniejsze docisnięcie na koniec
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
No trudno, widocznie jakaś oporna jestem
A ja liczyłam, że cięcie tłuszczy będzie dopiero od trzeciego cyklu, ale cóż poradzić, już się przyzwyczajam, że jedzenia coraz mniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
2.12.2013
TYDZIEŃ 8, DZIEŃ 50


TRENING

1a. wznosy bioder z plecami na ławce bez opuszczenia w dół (pulsowanie) 30x57kg, 25x57kg, 24x57kg
30x53kg, 30x58kg, 28x58kg
30x50kg, 30x50kg, 30x50kg
30x40kg, 30x40kg, 30x40kg

1b. podciąganie 8+9, 6+8, 5+8
7+8, 4+7, 3+7
6+10, 4+7, 3+8
4+8, 4+6, 3+6

2a. bułgarski 10x10kg, 10x10kg, 10x10kg
10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x10kg
10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x7.5kg
10x5kg, 10x5kg, 10x5kg

2b. wyciskanie skos 13x32kg, 6x35kg, 5x35kg
8x34kg, 10x32.5kg, 10x32.5kg
10x32kg, 10x32kg, 9x32kg
12x30kg, 10x32kg, 10x32kg

3. uginanie nóg leżąc 10x"7", 9x"7"
11x"7", 9x"7"
15x"6", 13x"6"
12x"6", 13x"6"

4. cable hip rotation 10x
10x
10x
8x

5. serratus crunch 15x7.5kg
15x7.5kg
15x7.5kg
15x7.5kg

6. antirotation cable press 12x27.5kg
12x22.5kg, 12x27.5kg
10x22.5kg
10x22.5kg


1a. od początku większy ciężar, później już nie dawałam rady, ostatnio chyba poszło lepiej
1b. pełna mobilizacja i poszło 8 powtórzeń, później dowiedziałam się od instruktora, że za wysoko wychodzę do góry i ta ostatnia faza nic mi nie daje, bo plecy pracują do pewnego momentu i nie ma po co przedobrzać, ale tak czy siak progres jest, ostatkami sił
2a. poszłam na całość z tymi 10kg, mroczki przed oczami pod koniec..
2b. tu też dołożyłam ile mogłam, w drugiej i trzeciej serii sturlałam sztangę, wydawało mi się że jeszcze, jeszcze jedno powtórzenie pójdzie, a tu lipa, nie lubię tego bo tracę czas na zrzucanie ciężarków i wkładanie sztangi z powrotem, dziś nikt nie biegł mnie ratować
3. ok, podobnie jak ostatnio
4. ok
5. tu miałam ochotę wziąć większy ciężar, ale akurat sztangielki były zajęte, ale nawet z 7.5kg te 15 powtórzeń to sporo..
6. dziś ciężko mi się robiło, ale cieszyłam się że już koniec


+45min. biegówek
Wkurza mnie to strasznie, że jak siedzę w pracy to piękna pogoda, a przyjeżdżam do domu, przebieram się, lecę na biegówki i mimo, że skracam trasę, to wracam już po ciemku i tak wszystko na wariata

DIETA
Dziś nie wyszło obcięcie tłuszczy do 50g, no nawet z warzyw mi nabija , a już wczoraj zanim przeczytałam o zmianie BTW miałam przygotowane posiłki do pracy i nie miałam zbyt dużego pola manewru, jutro już poprawię.

Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-02 21:05:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Tlusta papryka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
obliques
Tlusta papryka

No kurcze, to wcale nie takie śmieszne
Ale dopiero teraz zaczynam widzieć, ile warzywa czego mają, wcześniej wydawało mi się że to tylko węgle, teraz okazało się, że niektóre mają nawet sporo białka, no a ten tłuszcz to już w ogóle przegięcie

3.12.2013
TYDZIEŃ 8, DZIEŃ 51

TRENING

1a. wznosy bioder z plecami na ławce 5x80kg, 5x85kg, 5x85kg, 2x90kg
5x80kg, 5x80kg, 5x80kg
3x80kg, 5x75kg, 5x75kg
5x70kg, 5x70kg, 5x75kg

1b. wiosło sztangielkami 12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x18.5kg
12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x14.6kg, 10x16.5kg, 10x16.5kg
12x12.5kg, 12x14.5kg, 12x14.5kg

2a. combo wejście na stopień/wypad do tyłu ze stopnia 12x20kg, 12x20kg, 12x25kg
12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
10x20kg, 10x20kg, 10x20kg

2b. wyciskanie stojąc jednorącz 15x12.5kg, 15x12.5kg, 15x12.5kg
15x12.5kg, 15x12.5kg, 12x12.5kg
15x10kg, 12x12.5kg, 12x12.5kg
15x7.5kg, 15x10kg, 15x10kg

3. wznosy z opadu 15x5kg, 15x5kg, 15x5kg
15x5kg, 15x5kg, 15x5kg
15x5kg, 15x5kg, 13x5kg
15x5kg, 14x5kg, 13x5kg

4. KTE 7x
5x, 6x
12x
13x

5. russian twist 12x10kg
12x5kg
12x5kg
12x5kg


1a. 90kg jednak okazało się poza zasięgiem, wzięłam na początek 80kg, żeby wyczuć jak z siłą, później 85, ciężko szło, więc już nie dokładałam, dopiero na koniec stwierdziłam, że spróbuję dołożyć serię z 90kg, ale ten ciężar mnie pokonał
1b. trzecia seria ciężko, ale żałuję że od razu nie dołożyłam
2a. też na koniec dołożyłam, 12.5kg na rękę - rozpisane obciążenie łączne, bo pierwszy raz robiłam ze sztangą, to żeby było porównywalnie, trzecia seria zniszczyła mnie totalnie, próbowałam sobie wyobrażać że tak naprawdę mam sztangielki 10kg i że nie jest aż tak ciężko, ale opornie szło, nogi się uginały, aż musiałam krótką przerwę zrobić między jedną nogą a drugą
2b. na początku myślałam, że będzie dużo gorzej niż ostatnio, od pierwszej serii i pierwszych powtórzeń ciężko, ale sukces, bo pełny zakres powtórzeń nawet w ostatniej serii, wyciskanie jednorącz to moje ulubione ćwiczenie z tego treningu :)
3. znów z przytrzymaniem ok.2 sek na górze, trwało wieeeczność
4. ok
5. z 10kg ogromna różnica w porównaniu do 5kg, z 5kg to tak całkiem przyjemnie się robiło, dziś dłużyło się


Swego czasu wydawało mi się, że powinnam dorzucać jakieś aero po treningu i czasem starałam się walczyć z lenistwem , dziś nawet bym nie wpadła na taki pomysł, tak się zmachałam..a jak sobie pomyślę, że już teraz po każdym treningu będę miała 20min aero (zrobiłam już wszystkie treningi z drugiego cyklu, w sobotę pewnie zacznę trzeci cykl) to już czuję ten ból

+45min. biegówek, znów podziwiałam zachód słońca, strasznie szybko dzień się skraca, nawet przez te kilka dni widać różnicę..
Zdjęcie z telefonu, więc bez rewelacji, w rzeczywistości było dużo ładniej, ale to tak przez 5minut może, a potem noc


DIETA

Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-03 21:25:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
4.12.2013
TYDZIEŃ 8, DZIEŃ 52


DNT

DIETA

Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-04 20:50:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
5.12.2013
TYDZIEŃ 8, DZIEŃ 53


12 przysiadów
11 Sit up`ow
10 thrusters z obciążeniem 5kg na rękę
8 burpees`ow
7 wskoków na stepa
6 martwych ciągów 20kg
5 zarzutów ze zwisu 20kg
4 thrusters 20kg
3 wypady ze sztanga z przodu 20kg
2 przednie przysiady 20kg
1 mila biegu
-------------------------------------------------------------
Trening robi się w kolko na czas (czyli jak najmniej przerw):
12 przysiadów,;
12 przysiadów,11 situpow;
12 przysiadów, 11 sit-pow, 10 thrustersow;
12przysiadow, 11 situpow, 10 thrustersow, 9 swingow...
tak aż do końca i kończy się biegiem

Jak zwykle bałam się tej wytrzymałościówki, jak zaczęłam robić wydawało mi się spoko, bo szybko na początku przechodziło się na kolejne poziomy, no ale potem już coraz ciężej, najgorsze dwa ostatnie obwody, nie sądziłam, że tak ciężko będzie zrobić 2przysiady z 20kg.. No i bieg tak na dobicie

Zmieściłam się w 50minutach ze wszystkim, dokładnie nie popatrzyłam ile, ale na pewno nie więcej niż 50minut.
Bieg z prędkością 10km/h, nachylenie 2 (takie minimalne właściwie), przyjęłam, że mila to 1.6km, zajęło mi to 9min 42 sek :)

Na koniec lało się ze mnie, duszkiem wypiłam pół butelki wody półtoralitrowej, no a w trakcie treningu w lustrze widziałam jak zmieniam kolory, wszyscy z zaciekawieniem na mnie spoglądali, ale co tam, cieszę się że to już za mną

DIETA

Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-06 10:15:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ostatni obwód .. no nie jeszcze raz powtórzyc i zakończyc biegiem, ładny czas biegu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
No ten bieg na koniec to już było przegięcie w tym treningu
Ustawiłam na początku 10km/h, w trakcie miałam wielką ochotę zmniejszyć, ale wytrwałam, każde 100m odliczałam..

Tak więc wczoraj zrobiłam ostatni trening z drugiego cyklu. Ten tydzień miałam dość ciężki, wszystko na szybko i w biegu, niestety za mało snu, wstaję teraz wcześniej, a jeszcze się nie przestawiłam na wcześniejsze chodzenie spać, codziennie mi się przeciąga, muszę to jakoś lepiej zorganizować.
Za to wypracowałam wygodny system jedzenia – do pracy zabieram dwa/trzy niewielkie posiłki (czasem wcale nie takie małe, bo dużo warzyw, niewielkie – w sensie niewiele kalorii), tak żeby poczuć, że cokolwiek zjadłam i żeby nie burczało w brzuchu, ale też nie za dużo – dzięki temu wieczorem mogę zjeść w miarę normalne posiłki, tak że nawet jestem pojedzona, także nie kładę się spać z pustym brzuchem. No i zaraz po pracy zwykle idę na biegówki, później trening i już się robi wieczór, jak jestem w domu to chodzą za mną ciągle różne smaki, a tak problem z głowy.
No a dziś w związku z tym, że jest DNT planuję później udać się na popołudniową drzemkę – takie 2 w 1 - bo trochę nadrobię te brakujące godziny snu i nie będę myślała kiedy następny posiłek, no nie ukrywam, że na takich kaloriach robi się coraz trudniej..

Obli – trzeba jakieś foto na priv na zakończenie 2cyklu?
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Wydęte mieśnie brzucha

Następny temat

Monika - walka o lepsze jutro

WHEY premium