...
Napisał(a)
To jakby nie patrzeć trochę upierdliwe :D IMHO lepiej zrobić 3-4 porządne treningi w tygodniu a reszte dni mieć wolne ;)
...
Napisał(a)
ja narazie nie mysle co bedzie za ponad miesiac, ale pewnie bedzie mnie to denerwowac xD narazie dwa to luz. Ale jak beda 4 to : rano przed szkola bedzie trzeba, zaraz po powrocie, po obiedzie okolo 17 i wieczorem i tak dzien w dzien xD a 5 treningow na dzien to juz wogole :)
...
Napisał(a)
hehe , jak już pisałem, pół roku ćwiczyłem większość mięśni ciała (triceps był ćwiczony cały czas). przed tą książką spróbowałem wycisnąć jedną ręką 12 kg ( wyciskanie francuskie, z za głowy) no ledwo dałem rade, nieźle się wyginając.
dziś ten sam ciężar podniosłem bez dużego kłopotu, myślę że mógłbym dorzucić z 3 kg nawet. no a przecież pompki raczej nie za bardzo ćwiczą tricepsy więc jak to jest ;P
3, albo 2 kg mógłbym dorzucić, myślałem że inne mięśnie będą zaniedbywane przez to że ćwiczę tylko pompki przysiady i podciąganie, ale cieszę się, że się myliłem ;p
Zmieniony przez - Quike w dniu 2013-11-20 18:42:27
dziś ten sam ciężar podniosłem bez dużego kłopotu, myślę że mógłbym dorzucić z 3 kg nawet. no a przecież pompki raczej nie za bardzo ćwiczą tricepsy więc jak to jest ;P
3, albo 2 kg mógłbym dorzucić, myślałem że inne mięśnie będą zaniedbywane przez to że ćwiczę tylko pompki przysiady i podciąganie, ale cieszę się, że się myliłem ;p
Zmieniony przez - Quike w dniu 2013-11-20 18:42:27
...
Napisał(a)
Jak to pompki nie ćwiczą tricepsów? A co ćwiczą? Łydki? Oo
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
no pompki ćwiczą prawie całe ciało z wyjątkiem np. łydek. Myślałem że tricepsa ćwiczą w niewielkim stopniu, no ale moglem się mylic
...
Napisał(a)
Pompki w wąskim rozstawie rąk prawie że izolują tricepsa. Przy większym rozstawie rąk zresztą też pracują no ale już trochę mniej.
...
Napisał(a)
ćwicze sobie spokojnie, postępy są widoczne. np niecale 2 tyg jak zaczynalem nie moglem zrobić pompki na jednym ręku opartej na wys 70 cm, teraz zrobie ich z 10.
i jestem tez silniejszy w brzuchu ;P bo jak zaczynalem to troche ciężko było mi z wiszenia na drążku, dotknąć nogami drążka. teraz to jest jak zwykly brzuszek ;d
Zmieniony przez - Quike w dniu 2013-11-22 16:21:37
i jestem tez silniejszy w brzuchu ;P bo jak zaczynalem to troche ciężko było mi z wiszenia na drążku, dotknąć nogami drążka. teraz to jest jak zwykly brzuszek ;d
Zmieniony przez - Quike w dniu 2013-11-22 16:21:37
...
Napisał(a)
dawno tu nie wchodziłem, no ale chyba lepiej późno niż wcale.
minął już chyba 11 tydzień odkąd ćwiczę z metodą smarowania gwintów.
Moje relacje hmm. na początku ćwiczyłem tak jak Pavel polecał czyli pierwszy tydzień 2 treningi drugi raz dwa, raz trzy itd. Dopiero od jakiś dwóch tygodni przestałem tego przestrzegać i treningów nie liczę, ale na oko w jeden dzień robię jakieś 7.
minął już chyba 11 tydzień odkąd ćwiczę z metodą smarowania gwintów.
Moje relacje hmm. na początku ćwiczyłem tak jak Pavel polecał czyli pierwszy tydzień 2 treningi drugi raz dwa, raz trzy itd. Dopiero od jakiś dwóch tygodni przestałem tego przestrzegać i treningów nie liczę, ale na oko w jeden dzień robię jakieś 7.
...
Napisał(a)
to czytać:
dawno tu nie wchodziłem, no ale chyba lepiej późno niż wcale.
minął już chyba 11 tydzień odkąd ćwiczę z metodą smarowania gwintów.
to teraz pare słów na temat książki, czy jest faktycznie taka dobra.....
Moje relacje hmm. na początku ćwiczyłem tak jak Pavel polecał czyli pierwszy tydzień 2 treningi drugi raz dwa, raz trzy itd. Dopiero od jakiś dwóch tygodni przestałem tego przestrzegać i treningów nie liczę, ale na oko w jeden dzień robię jakieś 7. Oczywiście co dzien staram się wykonywać inną liczbę treningów, raz robie więcej, a raz mniej, aby organizm się nie przyzwyczajał.
powiem tak. postępy są tylko wtedy, kiedy jest motywacja, oraz treningi robimy z zaangażowaniem, a jeśli choć troszkę nie chce nam się wykonać treningu, wtedy jest on do dupy.
Wiem to na swoim przykładzie, miałem tygodnie, w których ćwiczyłem, ale zmęczony szkołą za cholere mi się nie chiało, a potem głupio się dziwiłem że przez dwa tygodnie nie zrobiłem żadnego postępu,
dawno tu nie wchodziłem, no ale chyba lepiej późno niż wcale.
minął już chyba 11 tydzień odkąd ćwiczę z metodą smarowania gwintów.
to teraz pare słów na temat książki, czy jest faktycznie taka dobra.....
Moje relacje hmm. na początku ćwiczyłem tak jak Pavel polecał czyli pierwszy tydzień 2 treningi drugi raz dwa, raz trzy itd. Dopiero od jakiś dwóch tygodni przestałem tego przestrzegać i treningów nie liczę, ale na oko w jeden dzień robię jakieś 7. Oczywiście co dzien staram się wykonywać inną liczbę treningów, raz robie więcej, a raz mniej, aby organizm się nie przyzwyczajał.
powiem tak. postępy są tylko wtedy, kiedy jest motywacja, oraz treningi robimy z zaangażowaniem, a jeśli choć troszkę nie chce nam się wykonać treningu, wtedy jest on do dupy.
Wiem to na swoim przykładzie, miałem tygodnie, w których ćwiczyłem, ale zmęczony szkołą za cholere mi się nie chiało, a potem głupio się dziwiłem że przez dwa tygodnie nie zrobiłem żadnego postępu,
Poprzedni temat
trening z madbarz?
Następny temat
Hantle - poszukiwanie
Polecane artykuły