Długo się wczoraj zastanawiałam czy sobie nie zrobić dzisiaj przerwy, bice opuchnięte nadal,i wieczorem jakieś dziwnie cieplutkie, plecy obolałe i rozjechane czołgiem. Wysmarowałam jakąś lipną maścią, wstałem,bez zmian ale.... śniło mi się że chcę bić rekordy w MC a tu niespodzianka i przy rozgrzewce, 30kg nie podniosłam więc musiałam iść zrobić ten trening
DT 3
Trening A
1a. MC 4x 8-10 90sek przerwy
R + 50kg*10 60kg*8*8*6
1b. Wyciskanie sztangielek stojąc 4x 6-8 90 sek przerwy
12.5kg*8*6 10kg *8*8
2a. Wypad w tył z podwyższenia 3x 8 na nogę 0 sek
10kg*8*8*8
2b. wiosło półsztanga 3x 8 na reke 0 sek
10kg*8*8*6
2c. Suwanie nóg pod siebie 3x8 90sek przerwy
8*8*8
3a. Wyciskanie sztangi na płaskiej 3x 8-10 90sek
30kg*10 /32.5kg*8 /35kg*8
3b. wejście na podwyższenie 3x 10 na noge 0 sek
8kg*8kg*8kg
3c. Woodchopper 3x8 na stonę 90 sek
20kg*20kg*20kg
+20 min. marsz 6.7km/h
1a bardzo ciężko,bardzo się zmęczyłam już w ostatniej serii nie dałam rady dobić do 8powtórzeń mogłam mniejszym ciężarem chyba wystartować
1b- z takimi zakwasami to dziwiłam się że 12.5kg dałam radę choć z wielkim wysiłkiem
2a- ciężko ale chwyt też puszczał pod koniec
2b- masakra ledwo podniosłam 10kg a raz to już upuściłam sztange, bo dłoń sobie nie radziła, nawet miałam jeszcze zmniejszyć ciężar ale jakoś wymęczyłam 6 powtórzeń w ostatniej serii
2c- w ostatniej serii zajarzyłam o co chodzi i płynnie szło ale w każdej serii czułam napiecie
3a- masakra czułam że mogę więcej ale przez te zakwasy nie dało rady
3b- ok
3c- ok
Także przez te zakwasy trening do dupy ,ciężary tylko z nazwychoć i tak myślałam że gorzej to wyjdzie, ale.... rekord w MC pobity ( bo ostatnio około półtora msc temu najwięcej było 55kg hehe)
Cieszę się ze jutro tylko brzuch do zrobienia, a do piątku mam nadzieję po zakwasiorach nie będzie śladu, bo już ustaliłam nową strategię w obwodach i mam zamiar ją wykonać na maxa
warzywa: brokuł,kalafior,ogórek,kapusta
suple:tran, Trec vit C strong 1000 ,Trec Herbal energy(przed treningiem)
PS.AL3 z kawą
Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-11-13 18:53:30