Kij'n'marchewka/Kwoka (pods.20)

Rampe na przyszłym treningu budujesz do 57,5kg używaj chwytu naprzemiennego lub pasków
eszta to wyczujesz wyglada dobrze
I pomiary 10dni fajnie sie prezentują
jak pupa sie czuje?

Obli rozumiem ze to taki żart z przekąsem Pupa ma się super jest mega zadowolona i uwielbia wzniosy bioder wprost rwie się do tego by je wykonywać i co ciekawe ciągle chce więcej

ale zauważyłam że zakwasy to mi wychodzą takie apogeum dopiero w drugim dniu ( ale to nie o pupie tylko ogólnie ).

Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-10-19 12:33:05

tak drugi dzień jest popularny

DZIEŃ 10

DNT

aktywność : 12.5 km marsz w terenie 1:54 min. - także ten, yyyyyyyy ... trochę mnie poniosło z tym dystansem ale fajnie się szło
suple: tran, multiwitamina
warzywa : kalafior,sałata,kapusta pekińska,pomidor,brokuł






Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-10-20 12:41:07

DZIEŃ 11

DT(7)

Jak robiłam rozgrzewkę chciałam rozgrzać dwugłowe i normalnie mi coś chrupnęło i przeszył mnie prąd z tyłu uda przy samym pośladku cały czas to czuję smarowałam już jakąś maścią (choć pewnie maść tutaj nic nie pomoże)i mam nadzieję że sobie w tym miejscu nic nie naciągnęłam a w tym miejsce jest chyba dużo przyczepów. Oczywiście najśmieszniejsze jest to że nie zaczęłam jeszcze ćwiczyć i to się stało ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach

1- RDL 5*27,5kg/4*35kg/3*42,5kg/5*32,5kg/4*50kg/9*55kg max
5X25kg/ 4x30kg / 3x35kg / 5x42.5kg /4x47.5 /7x50kg
2- WZNOSY BIODER Z PLECAMI NA ŁAWCE (3X20) 3x20x40kg
2x20X30kg +15x30kg
3- UGINANIE NÓG LEŻĄC (2/1) 3X10 2x10x15kg +17x15kg
10X10kg ,10x12.5kg ,18x12.5kg
4- WZNOSY BIODER NA 1 NODZE PRZYTRZYMAĆ 2 SEKUNDY 3X10 10,15,15
10 10 15

+15min aero na bieżni 7.0km/h

1,2,3,4- wszystko starałam się robić na maxa ale RDLu nie czułam ze względu na to naciągnięcie robiłam bardzo ostrożnie, a wznosy robiłam do upadku bardzo ciężko z tymi 40kg zmęczyłam sie bardzo

Jutro mam w planach iść na siłkę ale kurcze trochę się podłamałam tą nogą(bardziej pośladkiem)choć jakoś w to nie mogę uwierzyć że coś mi sie stało zobaczę jutro jak się będę czuć,choć teraz czuję jakby mi ktoś strzelił kopniaka w doopsko ale tak sobię myśle że do czwartku to może przejdzie choć pierwszy raz coś takiego mnie spotkało.

Także Obli nic już w domu dodatkowo nie kombinuję, ale nadrobię w innym terminie
przykro mi

warzywa: brokuł ,pomidor,seler naciowy
suple: tran ,multiwitamina





pS. NIE MA PANIKI TO MI PROMIENIUJE CHYBA TO SZCZYKNIĘCIE I WSZYSTKO W CIĄGU KILKU DNI BĘDZIE GITES

Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-10-21 16:58:18

smaruj przeciwzapalną i nic nie musisz nadrabiać

Obli jak już będę tę nogę mogła wyprostować bez bólu- to nic nie bój-nadrobię elegancko. Ale to chyba nic takiego, umówiona jestem do fizjo w czwartek jak mi nie przejdzie. Także jutro idę powyciskać na klatę co się da ale bez interwałów- ale je też nadrobię w innym terminie-a resztę się zobaczy w czwartek




Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-10-21 21:21:17

DZIEŃ 12

DT 8

1.WYCISKANIE NA PŁASKIEJ 5x5 rampa
22,5kg/ 25 /30 /32,5 /35 /37,5
20kg/ 25kg / 27.5kg / 30kg /32.5kg + max 4x35kg

2.WYCISKANIE SZTANGIELEK SKOS 4x8-10 cięzar od pocżatku max.
12.5kg - *10*8*5 + 10kg*12
10 X 12.5KG , 2X8X 12.5 kg, 6x12.5kg

3.WYCISKANIE SZTANGIELEK SIEDZĄC 3x6-8 regres
10kg* 8x8x9
10kg x 7x6x6

4.SHOULDER BOX 3x5
3*3kg
5X 2.5kg

bez interwałów + 15min aero na rowerku w żółwim tempie i mocno przegadane

1- bardzo lubię wyciskać, normalnie wychodzi mi to także ponad program machnęłam jeszcze 37.5kg z lekką asekuracja
2- tutaj miałam jakiś spadek mocy patrząc na wcześniejsze osiągnięcia ale trudno, nie dało rady wiecej
3- ostatnie powtórzenia to już z asekuracją lekką ale chyba wezmę te 12.5 kg następnym razem bo nie było regresu
4 - ostatnie dwa powtórzenia bardzo ciężko


Z pośladkiem lepiej, ciągły ból zmienił się na tylko podczas chodzenia,schylić tez się już mogę niżej, ale dyskomfort nadal jest. Dzisiaj juz nic nie kombinuję raczej nie będę nigdzie chodzić,choć plany były,pogoda zachęca ale już trudno. Jutro mam DNT więc luz a w czwartek nie wiem jak będę się czuć ale te przysiady to może jeszcze odpuszczę i na maszynach pomacham . Nie wiem Obli albo zrobię w czwartek plecy, w piątek machnę nogi a w sobotę to co dzisiaj??

na siłce mnie pocieszyli że takie kontuzje to norma


warzywa : brokuł ,pomidor i coś zielonego pewnie jeszcze wpadnie
suple: tran,multiwitamina





Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2013-10-22 10:20:52

Jezeli bije sie rekord w jednym ćwiczeniu to trudno oczekiwać progresu w uzupełniającym.
Do piątek na następnym treningu +2,5kg
nie rób nic dodatkowego pókie ciebie boli, i uważaj też normalnie na treningu, unikaj przeciążeń

OBLI 40kg już będzie masakra , ale będę się starać

jutro nic nie będę robić a w czwartek zobaczę jak i co z tą nogą i rozsądnie zdecyduję