UFC 166 - wyniki i dyskusja po gali.

Cain Jones'a zje

Zejście Cormiera do LHW to chyba jedyna szansa, żeby mógł powalczyć z czołówką... Pasa mieć nie będzie nigdy moim zdaniem, z kim widzicie go w pierwszej walce LHW? Może Davis? Jak dla mnie Jones, Gus, poza zasięgiem no właśnie i kto jeszcze? LHW 3 lata temu najmocniejsza dywizja, teraz robi się jak HW jest mistrz, któremu opór stawia jeden zawodnik, później posucha.

Ja bym go widzial z wygranym Rashad vs Sonnen

ja tam juz sie rozpisywac nie bedę gala jak dla mnie Kozak!
wszyscy którym kibicowałem wygrali t.j. Cain,Cormier i Lombard

Cain nawet zadyszki nie miał pomiędzy rundami, jak Rogan zauważył. Co jest z tym jego cardio to ja nie wiem

Cormier też dobrze wyglądał. Tak jak ktoś napisał jak po walce stanęli wszyscy razem to Cormier wyglądał jakby wrócił ze spaceru a nie walczył z Nelsonem

tylko jakie tempo narzucił Cain a jakie Cormier

Cain po którejś tam rundzie miał już 269 head strikes landed

Bez jaj, Cormier to taka gorsza wersja Caina, słabsza pod każdym względem.

Wydaje mi się, że Cormier ma przynajmniej porównywalny boks (moim zdaniem ma lepszą eksplozywność i szybkość rąk) i trochę lepsze klasyczne zapasy z klinczu (double i single lega lepszego ma Cain). Przede wszystkim ma gorsze cardio i musi cały czas walczyć ekonomicznie, nie może sobie pozwolić na 5-rundowe szaleństwo. Możliwe, że ma też ociupinkę silniejsze upper body od Caina, za to nogi bez wątpienia Velasquez. Przede wszystkim to jednak wydolność jest głównym czynnikiem.

Cain to maszyna. W tej chwili to i boksersko jest od JDS lepszy, szczególnie dirty boxing w klinczu. Mimo wszystko styl Caina, ciągły klincz i przyklejenie, jest dla mnie przyczyną większej sympatii lokowanej po stronie JDS i to się nie zmieniło.