odchudzanie grubasa

piatek
DT
miska w/g planu. trening zrobiony w calosci. od srody bola mnie nogi. dzisiaj w czasie aerobow znowu mi dokuczaly

sobota dzien pomiarow

waga 96.5 bylo 96.5 zmiana 0
bf 27.79 bylo 27.79 zmiana 0

w tym tygodniu zadnej zmiany. czuje sie zawiedziony . hmmm ja chyba nigdy nie ogarne i nie zrozumie tych zjawisk metabolicznych

poniedzialek
DT
miska w/g planu, trening zrobiony w calosci
musialem dzisiaj troche dluzej zostac w pracy.
posilek 4 przesunol mi sie o 1,5h . trening lacznie z aerobami zakonczony okolo 22. posilek 5 o 22.10. troche pozno ten ostatni ale po treningu trzeba zjesc
:)

cezii - jak mierzysz bf? Masz jakąś wagę wymyślną?

wtorek
DNT

miska prawie w/g planu. posilek 1 i 2 planowo, 3 przesunol mi sie o 1.5h.
4 i 5 znowu w/g planu.
aeroby 1h . tetno w zakresie 130-140
samopoczucie ok

sroda
DT

miska w/g planu
trening zrobiony w calosci w/g rozpiski.

jutro lece do oslo odwiedzic przyjaciol. i co sie z tym wiaze -3 dni wielkiego czitowania. oj ciezko bedzie. powrot w niedziele. od poniedzialku znowu miska planowa i treningi.
pozdrawiam .
waga teraz wynosci 95.7 kg. jestem ciekaw ile ciachne na gorke he he

Zmieniony przez - cezii w dniu 2013-10-09 23:50:51

witam wszystkich.
musze uzupelnic wpisy
w ostatnin tygodniu zrobilem sobie przerwe 3 dniowa.hmm ale se dalem odboj. jedzenie raczej tak srednio ale napoje wyskokowe to poszly na ostro. jesli chodzi o jedzenie to nawet az tak bardzo nie wariowalem. przyzwyczailem sie ze mam 5 posilkow i nie jadlem duzo na raz.waga podskoczyla przez te 3 dni 1,3 kg. wydaje mi sie ze to raczej te plyny byly.
od poniedzialku powrot do miski i treningow
wszystko poszlo w/g planu (trening i miska)przez caly tydzien
po srodowym treningu troche bolaly nogi. czwartkowe aeroby bardzo ciezko przez to szly. czulem te nogi jeszcze w piatek.

sobotni pomiar wagi 94.8 spadek -1.7 w okresie 2 tygodni( w tym byl 3-dniowy czit)




Zmieniony przez - cezii w dniu 2013-10-19 23:59:45

jejkuuuuuuuuuuuuuuuu nie wiem co sie dzieje
caly tydzien mialem ciezki ale treningi robilem. jak przyszla sobota nie dalem rady sie ruszyc.nie zrobilem sobotnich aerobow. ale mam inny problem
w sobote i dzisiaj mam takie ssanie na jedzenie ze makabra.
wszystko udalo mi sie dopilnowac w/g planu i nie podjadalem. aleee ssanie mam ogromne. nagle zapotrzebowanie sie zwiekszylo czy co?

Gruby sie dobija o swoje . Nie daj mu sie. Ja z moim walczę od godziny. Miska zamknięta a on prosi, błaga.

Zazdroszcze Wam normalnie bo nie wiem co to znaczy czuć głód od lat w sumie. I nie wiem czy jadłem za dużo czy za często, ale to uczucie jest mi prawie obce. A ssie mnie normalnie raz na rok może...

ale to jest pierwszy raz od poczatku odchudzania tj. od kwietnia.
jeszcze tak nie mialem

sobota dzien pomiarow
waga bylo 94,8 jest 93,6 zmiana -1,2
bf bylo 28,43 jest 28,10 zmiana -0,33


7 miesiecy walki. zaczynalem od 120 kg

Zmieniony przez - cezii w dniu 2013-10-26 08:08:43