Studia/Treningi/Dieta problem

Witam, postanowiłem się wziąć konkretnie za siebie i wskoczyć na jakąś dietkę. Mam dużo samozaparcia w sobie, wierzę, że wytrwam tylko potrzebuję trochę porad. Trenuję już od 10 lat zapasy. Mam 188cm wzrostu, 101kg wagi no i trochę sadła, którego się chcę pozbyć (głównie dolnej opony z brzucha). W związku z tym, że w tym roku się dostałem na Warszawski AWF muszę pogodzić naukę, treningi oraz to za co chcę się zabrać czyli dieta. Sytuacja jest dosyć skomplikowana, ponieważ mój plan na uczelni jest dosyć kłopotliwy. Zakupiłem sobie dietę, proszę powiedzieć mi czy jest ona w miarę w porządku. DIETETYK ustalił dla mnie: B 220g, W 200g, T 70g. Przykładowe posiłki: 1. Śniadanko – omlet (nie wiem z ilu jaj mogę jeść ale powiedzmy, że z 3/4), chleb razowy z miksem twaróg/pomidor/ogórek/rzodkiewka. 2/3/4. 50g Ryż brązowy/Kasza gryczana/Makaron razowy + 150g piersi z kurczaka/wołowiny/indyka/dorsza + warzywa + można skropić wszystko oliwą z oliwek. Posiłek 5/6 (po treningu) bez ryżu/makaronu/kaszy. Wieczorem mogę sobie zjeść twaróg chudy/półtłusty . Czy takie przykładowe składniki/ proporcje są dobre dla mnie? Czy będzie w porządku jak będę jeść np. W poniedziałek tylko kurczaka z ryżem a we wtorek indyka z makaronem? Do tego wszystkiego dochodzi problem z zajęciami. Czy jeśli odstępy między posiłkami będą nierówne tzn. odstęp 2h potem 3h potem 1,5h i codziennie będę jadać w podobnych godzinach +/- 1h to czy to nie będzie niedobrze? Po prostu mam tak zajęcia, że nie mam możliwości równego rozłożenia posiłków. Do tego przychodzi jeszcze kwestia treningów. Planowo treningi zapasów mam Poniedziałek, Środa i Czwartek. Wtorek i Piątek mam siłownię FBW. W taki poniedziałek oprócz popołudniowego treningu zapasów mam w ramach zajęć na AWF pływanie i siatkówkę. We wtorek wypada tylko siłka więc mógłbym dorzucić bieganie z rana. Środa popołudniu trening zapasów ale w ramach zajęć mam Lekką A. Czwartek tylko zapasy po południu, więc rano bieganko. Piątek siłka od 11:00 do 13:00 więc po południ też jakieś bieganie. Sobota/niedziela jeszcze nie wiem co. Jeszcze jest taka sprawa. Wyczytałem, że do treningu mamy jeść trochę węgli a po treningu już nie. Ale ustawowo ten trening jest niby po południu. Czy jeśli zrobię siłkę rano (tak jak w piątek) to już do końca dnia nie jeść ryżu/makaronu/warzyw? Czy wszystko jest mniej więcej jasne? Bardzo proszę o odpowiedzi/podpowiedzi bo jest mi naprawdę ciężko to wszystko ogarnąć i nie wiem czy to ma sens. Jeśli ktoś by był tak dobroduszny i chciałby pomóc do na priv mogę podesłać mój plan na AWF. Z góry dziękuję za pomoc.

możesz mieć rózne odstepy, najważniejsza jest suma dobowa kcal i rozkład b/w/t.
Jak chcesz zbijać, to białko daj ok 232 g. węgle do 300g, tłuszcze ok. 130g.
Po treningu musisz uzupełnić węgl.
Posiłki okołotreningowe jesz jak jest trening, a reszte zamieniasz w ciągu dnia.

Po treningu wystarczy uzupełnianie węgli warzywami? Czy takie zapotrzebowanie jakie mam czyli B 220, W 200, T 70 jest złe do redukcji? Dlaczego te, które ty podałeś jest lepsze?

Przed i po treningu porządny posiłek, ryż/makaron/kasza + kurczak/ryba, b/t/w dałbym 250g/80g/320, wychodzi akurat równe 3000kcal z którymi możesz spokojnie zacząć i w razie zastoju w utracie wagi co tydzień odejmować 15-20g węglowodanów

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2013-10-13 21:16:18