Szacuny
0
Napisanych postów
6693
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
33233
1) miałaś w rozkładzie 1800 kcal: 150w/120b/reszta tłuszcz, więc nie jest ok. Do drugiego śniadania spokojnie możesz dodać tłuszczu
2) zasadą ladies jest układanie posiłków tak by w każdym znalazły się żródła w/b/t - w przekąsce nie masz białka, w kolacji węgli
3) czemu wliczyłaś warzywa na patelnie?
Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-09-12 10:46:43
Szacuny
137
Napisanych postów
1017
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
41556
Przede wszystkim powinnaś starać się bardziej równomiernie rozkładać białka w posiłkach (minimum 20 g na posiłek). Zapewnisz sobie w ten sposób silniejsze uczucie sytości po posiłkach. Cztery posiłki to odpowiednia ilość dla Twoich potrzeb.
Szacuny
137
Napisanych postów
1017
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
41556
Jeśli w tej sytuacji nie odczułabyś pogorszenia jakości snu, to również nie widziałbym większych przeciwwskazań. Zadbaj, żeby posiłek przed bieganie zawierał dostateczne ilości białka (około 25-30 g).
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
343
No i mam kryzys :( Znowu nic nie wychodzi z tego mojego odchudzania!!! Waga ANI DRGNIE!!! Centymetry jak były, tak są ;( Czy ja już zawsze będę tłusta?! Co robię nie tak!!!??? Jest 1800kcal W150 B120.... Nie biegam za często, ale chociaż dwa dni w tygodniu po godzinie. Może zmniejszyć kcal?
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
343
Mam rozpisać moje codzienne jadłospisy? Wyjadam 1700-1800kcal. Tak jak zalecała Obliques wyjadam 150W i 120B. węgle z ciemnego pieczywa, kaszy... białko z kury, wołu, wieczorem twaróg. tłuszcz z orzechów, oliwy.... I co? i gucio ;( Trening to tylko bieganie 2- 3 razy w tygodniu po godzinie. No i cały dzień jestem na nogach w domu... od rana pranie prasowanie sprzątanie- od 7 do 22... Przy trójce takich maluchów nie sposób usiąść i zjeść, wiec wszystko w biegu... Od tygodnia ma jakąś deprechę, płaczę i nie mam chęci i siły na nic... Gdzie robię błąd, nosz do ch**a pana! Przepraszam, ale jestem wściekła, załamana i zła sama na nie wiem na co...