Redukcja / ToTalna destrukcja / Dieta Ketogeniczna

tak myślałem, argumentów na nie macie sporo, za to żaden nie potrafi przedstawić racji na tak, czyżby brak wiedzy albo zwykły troling heh, pozdrawiam

trolingiem nie nazwałbym pomocy którą tutaj już chłopaki zdążyli ci zaoferować(napisali jak zacząć, dlaczego, etc.), ale ty poprostu nie przyjmujesz jej, bo nie. bo ketoza jest OK nawet na bf 45%...

wrzuć sobie to co jesz w dziennik liczący zapotrzebowanie organizmu na witaminy, mikroelementy itp. I zobacz jakie bedziesz miał deficyty. Nikt Ci nie mówi, że na ketozie nie schudniesz. Chodzi o to, ze przy tym zatłuszczeniu zbilansowana dieta też przyniesie spadek otłuszczenia a dużo łatwiej jest na niej dostarczyć wszystkich niezbędnych składników. A ketozę możesz sobie zostawić na czas kiedy inne rozwiązania staną się nieefektywne - o ile do takiego momentu dojdziesz

i to właśnie można nazwać argumentem, na takim poziomie możemy porozmawiać, ruski czołg własnie wrzucam zbilansowana, zaraz pewnie dodam składniki posiłków

płatki + odżywka + porcja mleka / sadze ze zamienię mleko na wodę, czy nie przeszkadza?

najlepiej wrzuć tą rozpiskę z ankietą w dziale odchudzanie. Ale tak na szybko:
1. warzyw nie wliczaj
2. Jeśli to wszystkie warzywa to zdecydowanie ich za malo
3. Arachidowe zmień na inne(włoskie, laskowe, migdały)
4. 2-3 razy w tygodniu przydałaby się tłusta ryba, najlepiej świeża(wędzona w ostateczności)
5. Możesz spokojnie zamienić mleko na wodę
6. fajna podkładka pod michę

powodzenia, napewno będe tu zaglądał.

startujemy z identycznej wagi tylko wzrostem troszkę się różnimy.

a jak u Ciebie z bieganiem, masz w planach ?

ryba będzie jutro i w sobotę, arachidowe zamienię na włoskie tylko arachidowych mam jeszcze 400g wiec je jakoś zmęczę a włoskie muszę obłupać dopiero :D

dziku05

powodzenia, napewno będe tu zaglądał.

startujemy z identycznej wagi tylko wzrostem troszkę się różnimy.

a jak u Ciebie z bieganiem, masz w planach ?

co dobiegania hmmm, troszkę kiedyś próbowałem ale odradzali mi, myślę ze jak dojdę do 110 to coś spróbuje, na te chwile jestem chyba za ciężki szkoda kolan tym bardziej ze miałem skręcone kolano i torebkę stawowa załatwiona 2 razy w lewej kostce

za mało kcal na start.