Ostatnio spotkałem się z opinią, którą mam w nazwie tematu, a mianowicie kreatyna kreatynie nie równa i chcę się czegoś o tym dowiedzieć od lepszych znawców ;)Podobno są dwa surowce kreatyny. Pierwszy, chiński - przeważnie bardziej zanieczyszczony kreatyniną, sodem, dicyjanodiamidem i dihydrotriazyną co jest niekorzystne dla pracy naszych nerek i przez to na organizm. Drugi surowiec, niemiecki - lepszy, pudełko oznaczone znaczkiem "creapure" pochodzi z laboratorium niemieckiego i jest zazwyczaj droższa; z wysokim meshem.
Co o tym sądzicie? bo szczerze mówiąc trochę mnie to zaintrygowało, zwłaszcza że jedne są faktycznie tanie a inne o wiele droższe (mam na myśli monohydraty) nie wiedzieć zupełnie czemu..