Nagi wojownik, postępy. Start str.8

po prostu to były moje pierwsze odczucia po treningu, rzeczywiście jak to przeczytać to troche brzmi jakbym sie chwalil, nie mialem tego na myśli. ochlonolem i kontynuuje treningi

moja rada jest taka, jeżeli za łatwo ci idzie, to zwiększ technikę, prędkość wykonywanych ćwiczeń, lub zmniejsz. Wtedy Nawet trening po 6 powtórzeń cie styra, jak czujesz zapas to zmniejsz odpoczynek do 10-15 sekund

starałem się robić ćwiczenia starannie i szybko. problem w tym że niedokładnie zrobiłem rozgrzewkę (za chwile uczę się jak prawidłowo wykonać wszystkie cwiczenia rozciągające). oraz to ze z latwoscią zrobilem cwiczenia na klatkę (potem to obliczylem i jeśli zwiększe powtorzenia o 3-4 to będę cienko pierdział) . te dwie rzeczy spowodowały że trochę ten pierwszy trening olałem. no cóż początki są trudne, jutro już będe wiedzial ile dać powtorzeń i zabieram się do tego naprawdę porządnie :) przepraszam za tą pierwszą wiadomość ale napisalem ją w nerwach ;/

Ty masz jutro dodać jedno powtórzenie, a nie 3 albo 4. Bo zaraz złapiesz stangancję, powoli do celu. Skoro początkowe trening są dla Ciebie takie łatwe to się ciesz. :_)

jeszcze raz dokładnie przeczytałem wszystkie ćwiczenia które mam robić. to tak: na nogi zamiast E robiłem E1, ale zrobiłem prawidłowo 6 seri po 5 pow więc już nie będe się cofać do E. na klatkę robiłem niedokładnie co mi dwa razy ułatwiło zadanie ;/ na brzuch też sobie ułatwiłem. k2 nie wiedzialem gdzie i jak ćwiczyć przez co zawaliłem ćwiczenie( ale już wiem gdzie i jak) dobrze zrobiłem tylko c1 i b1. OKEJ błędy już wyeliminowałem i nie bede juz narzekac tylko biore sie do pracy.

dodalem po jednym pow i w kilku ćwiczeniach po dwa .na następnych będe dodawał po jednym wszędzie jeśli zdolam wykonywać pelne serie

a wiem czy latwe jutro sie zobaczy. dzis to byl tragiczny sposob wykonania to sie nie liczy ;D

pochwalić to się muszę dopiero dziś :) wczoraj zrobiłem pełny trening ( dokladne rozciągania i trening z przeponą) zajął mi on nieco ponad 2 godz. skończyłem po 22, wstałem o 6 a wcale mi się nie chce spać (wczoraj usypialem prawie caly dzien a spalem więcej) czyzby trerning mial na to jakiś wpływ? :P w kazdym cwiczeniu silowym dodalem po 1 powturzeniu. b1 6 po 6 - zrobil bym w ostatniej serij jeszcze 1, max 2 powtorzenia , a3 6 po 6 - ostatnia seria tak jak w b1. A2- zrealizowalem ale nie dal bym rady zrobic powtorzenia więcej, może udalo by mi się jak bym na pozycji wyjsciowej odpoczą kilka sekund. c1- 6 po 6, tez niezle mnie wykonczylo, ale mialem troszkę większy zapas sily pod koniec niż we wczesniejszych cwiczeniach. e1- 6 po 6, podobnie jak w c1. F- jeszcze nie dokonca poprawnie to robilem. G 6 po 11, masakra, nie czulem takiego zmęczenia ale brzuch już nie mial by sily zrobic jeszcze jednej pelnej serii :D h- narazie tylko po 2 powtorzenia wiec gladko.

k2- 3 po 13 w pozycji ze nogi szeroko, ręce 40 cm od podlogi. tez te 3 serie to byl chyba moj max :P więc ogólnie świetnie, w większości wczoraj nie zrobil bym 6 seri po 7 pow, ciekawe jak będzie jutro :P

Oczywiście że wysiłek ma znaczenie dla dobrego snu. Ćwiczenia polepszają ogólny stan ciała.