Mięśnie brzucha w ruch, czyli cel- kaloryfer

Hej, mam na imię Martyna. Trafiłam tutaj niedawno, buszując po Internecie i szukając porad dot. żywienia i ćwiczeń.

Najpierw informacje:

Wiek : 17
Waga : 59kg
Wzrost : 169cm
Obwód w biuście(1) : 88cm
Obwód pod biustem : 78cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 72cm
Obwód na wysokości pępka : 79cm
Obwód bioder (3): 88cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54cm
Obwód łydki : 36 (w najszerszym miejscu)
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, pośladki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch, piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 4-5 raz w tygodniu trening Ewy Chodakowskiej "turbo spalanie" lub "killer"
Co lubisz jeść na śniadanie: twarożek wiejski z warzywami; bułka z ziarnami z serem żółtym i pomidorem
Co lubisz jeść na obiad : pierś z kurczaka z warzywami
Co jako przekąskę : owoc lub warzywo (np. marchewka, ogórek)
Co jako deser : słodka kawa lub ciastko
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: bardzo dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening siłowy w domu
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : brak

Chciałabym zmienić swoje nawyki żywieniowe, bo wiem, że nie są najlepsze... Jestem osobą, która je bardzo dużo owoców i warzyw, zaspokajam dzienne zapotrzebowanie z pewnością na witaminy i składniki diety. Nie lubię tłustych dań, nie jem w fast foodach, nie piję napojów sztucznie słodzonych, jestem zwolenniczką wszystkiego co wyhodowane naturalnie. Jednak moją słabością są słodycze... Trudno mi im nie ulec, domowym wypiekom mamy najgorzej, ale jestem w stanie z tego zrezygnować.
Przede wszystkim jednak chciałabym zrobić "rzeźbę". Ćwiczę od końca maja tego roku, cały czerwiec i lipiec przećwiczyłam z Chodakowską, w sierpniu miałam kryzys i ćwiczyłam ok. 2 tygodnie z zupełnym brakiem pohamowań w jedzeniu, więc efekty są marne. Jej programy treningowe przypadły mi do gustu, lecz teraz zaczęłam poważniej myśleć o ćwiczeniach, zdrowym trybie życia. Treningi Ewki uważam za "wstęp" do ćwiczeń cięższych, którymi teraz chciałabym się zająć.
Przede wszystkim chcę wyćwiczyć mięśnie brzucha, mieć lekki kaloryfer. Chciałabym też mieć jędrniejszą pupę i zgrabniejsze uda, które najwolniej mi chudną.
Nadal czytam o ćwiczeniach i redukowaniu tkanki tłuszczowej, ale gubię się w tym nadmiarze informacji.
Proszę o pomoc przede wszystkim w doborze ćwiczeń, zamierzałam ćwiczyć trening 8 minut ABS, ale czytałam, że aby wyrobić sobie mięśnie trzeba najpierw odpowiedni procent tłuszczu schudnąć...

Wyjaśnij, co rozumiesz pod pojęciem "rzeźba", wklej zdjęcie poglądowe.
Pani Ch. ma się do rzeźby (w sensie sportowym) jak łódeczka z papieru do wypasionego jachtu


Do zapamiętania, na zawsze:



Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-09-07 15:44:06

Tak, tak, co do pani Ch. to wiem... Niestety późno się obudziłam.

Jeśli chodzi o efekt, który chciałabym uzyskać co coś takiego:



PS. Dziękuję za szybką odpowiedź!

Ta paoni z pierwszego zdjęcia to profesjonalistka, na moje oko, to uzyskanie takiej sylwetki zajmie Ci ze 2 lata. Ale nie przy takiej tragicznej diecie i nie hopa-hopa, tylko w pierwszej kolejności elementarnymi treningami siłowymi na ciężarach przekraczających masę Twojego ciała, potem bardziej wyrafinowaną siłówką, mówiąc bez przesady; wymiotując z wysiłku.

Ta druga pani, to nie wiem, źle widać, ale wygląda na to, że po prostu ma predyspozycje do nieodkładania się tłuszczu na brzuchu i rzeźba w tych okolicach przychodzi jej z palcem w nosie No offence.

Czytaj "Co jedzą Ladies" w pierwszej kolejności i układaj porządną dietę: 130g białka, 60g tłuszczu, reszta węglowodany do 1800kcal.
Do tego wypadałoby mieć hantle składane, minimum 30kg i piłkę gym ball, jeśli masz zamiar ćwiczyć w domu.

Przeczytałam cały temat, swoją drogą bardzo ciekawy. Z pewnością pomoże też mi siostra, która zna się na tym. Jeśli chodzi o ćwiczenia- spojrzałam na te z katalogu tutaj i wybrałam te, które jestem w stanie zrobić w domu. Czytając o treningach kardio i siłowych zrozumiałam tyle, że jeśli chcę wyrzeźbić ciało to przede wszystkim siłowy, ale to odkrycie wielkie nie jest... Tylko czy powinnam łączyć z kardio? Żeby nie było efektu mięśni pod warstwą tłuszczu

Co do postu powyżej. Może faktycznie stwierdzenie "mięśnie pod tłuszczem" jest dosyć głupie, ale naprawdę coś takiego przeczytałam...

czerwona96

Może faktycznie stwierdzenie "mięśnie pod tłuszczem" jest dosyć głupie, ale naprawdę coś takiego przeczytałam...

Sobie pospamuje według mnie nie jest głupie, można mieć potężne mięśnie zakryte warstwą tłuszczu. Kulomiotom, dyskobolom, młociarzom, czy ciężarowcom wagi ciężkiej, na pewno ich nie brakuje, a nie za bardzo je widać spod tłuszczyku. Może nie wszyscy, ale wielu wygląda po prostu na grubasków.

Darek- dzięki, nie czuję się teraz AŻ tak głupio Jednak nie planuję zostać młociarzem (młociarką?) w przyszłości. Dzisiaj zaczęłam ćwiczenia bardziej ambitne niż pani Ch. i stwierdzam, że mimo małego ogólnego zmęczenia, mięśnie odczuć ładnie było. A i oczywiście ćwiczenia poprzedzone rozgrzewką ok. 6 minut i rozciąganiem na koniec.

Jednak nie planuję zostać młociarzem (młociarką?) w przyszłości.
Szkoda
Jeśli jednak odpowiada Ci inna sylwetka niż młociary to idź na łatwiznę. Nie kombinuj, po prostu dokładnie słuchaj Marty (Martuccy)i jak napisała
uzyskanie takiej sylwetki zajmie Ci ze 2 lata
Zwracaj największą uwagę na
Czytaj "Co jedzą Ladies" w pierwszej kolejności i układaj porządną dietę: 130g białka, 60g tłuszczu, reszta węglowodany do 1800kcal.

Masz napisane 60 g. tłuszczu to jedz 60 g. a nie 35 g., czy 47 g.
Co do ćwiczeń, skonsultuj z Martą ( skoro zainteresowała się Twoim tematem) jakie, ile, i ile serii. Żeby równomiernie rozwijać całe ciało, bez przegięcia na jakąś partie mięśni.

Wiem, wiem, staram się jak mogę urozmaicić coś w diecie i jeść (wychodziłoby) więcej, ale wiadomo jak trudno zmienić nawyki żywieniowe, tym bardziej, że ciężko mi samej gotować kiedy cały dzień jestem w szkole. Oczywiście w tej kwestii się nie poddam, wiem, że to bardzo ważne!
Dzięki, skonsultuję się z Martą