tequila sunrise - redukcja, hiperprolaktynemia pods.-21

25.08.2013
Dzień treningowy

Trening A.
orbitrek 7 minut
1. przysiad przedni 10x 33kg, 10x 33kg, 10x 33kg
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 10x 2x8kg, 10x 2x8kg, 10x 2x8kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 10x 8kg, 10x 8kg, 10x 8kg
3a. wypady 10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg
3b. pompki 5m, 5d, 4m, 6d, 4m, 6d
4a. plank
4b. woodchopper 10x 15kg, 10x 15kg, 10x 15kg
orbitrek 10 minut
stretching

trening weekendowy jak zawsze na plus, bo miałam wystarczającą ilość czasu, a i popołudniowa pora bardziej mi sprzyja. ale ogólnie czuję się słabsza niż przed wakacjami, w niektórych obciążeniach (np. w przysiadzie) zaliczyłam regres - ale to chyba nieuniknione po dwóch miesiącach trenowania i dietowania w kratkę, ze sporymi przerwami.



W wymiarach coś rusza na minus, co prawda względem startu stoję w sumie w miejscu, więc nie ma się z czego cieszyć, ale i tak się cieszę, bo tendencja zaczyna być prawidłowa






Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-08-25 19:26:53

26.08.2013
Dzień nietreningowy

musiałam dać odpocząć zakwasom w dwójkach, żeby były gotowe na jutrzejszy poranny trening

moja dieta przez ostatnie dni to był jakiś koszmar... nie dziwię się, że już nikt tu nie zagląda, bo z każdym dniem coraz bardziej się kompromituję ale nie poddam się i będę się tu spowiadać nawet sama dla siebie, bo chyba tylko regularne wypiski mogą mnie uratować.

rezygnuję z porannych treningów, bo strasznie pobudzały mój głód i w efekcie dieta w dni treningowe była często tragiczna. jutro spróbuję opcji alternatywnej, czyli treningu wieczorem.

dzisiaj już wróciłam (znowu! i który to już raz ) na prostą. łatwo nie będzie, bo po kilku dniach obżarstwa jestem opuchnięta i czuję się jak kostka smalcu

2.09.2013
Dzień interwałowy

17 minut interwałów z fitnessblender

tequila sunrise

moja dieta przez ostatnie dni to był jakiś koszmar... nie dziwię się, że już nikt tu nie zagląda, bo z każdym dniem coraz bardziej się kompromituję

Zagląda zagląda!!
Dlatego weź się w garść i zacznij wrzucać wypiski regularnie!!
Mi też ostatnio podwinęła się noga, ale nie poddaje się tylko walczę dalej!!
Dlatego kopas w dupas na zachęte i jedziesz!!!!

Też zaglądam, tylko czytać nie ma czego!! ;p;p ogarnij się laska, bo od października będzie jeszcze gorzej :)

Dziewczyny, dzięki za wsparcie i kopa w ten głupi tyłek

„będzie jeszcze gorzej” – hahah, nie ma to jak pozytywna motywacja
dzisiaj mi już lepiej, miałam zapał i siłę, trening fajny, 6 rano to zdecydowanie nie był mój czas na wysiłek.
zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wypiski były codziennie, nawet jeśli będą bez żadnego komentarza z mojej strony, to być tu MUSZĄ, bo wtedy czuję bat nad głową

3.09.2013
Dzień treningowy

napoje:
woda
herbata czarna 3x czerwona 1x
kawa 3x

suple:
ALA - 1
Inozytol - 1
omega3 - 1
sylimarol – 1
witamina B2 – 1

Trening A.
orbitrek 6 min
1. przysiad przedni 10x 33kg, 10x 33kg, 10x 33kg
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 10x 2x8kg, 10x 2x8kg, 10x 2x8kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 10x 8kg, 10x 8kg, 10x 8kg
3a. wypady 10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg
3b. pompki 5 męskich, 5d, 4 męskie, 6d, 4 męskie, 8d
4a. plank 30s, 30s, 30s
4b. woodchopper 10x 20kg, 10x 20kg, 10x 20kg
orbitrek 6 minut na maxxxa! myślałam, że spadnę
stretching



a tak poza tym:
do zestawu supli dołączyłam witaminę B2, bo odkryłam w domu kilka blistrów – brałam ją kiedyś na cerę z polecenia dermatologa, wychodzę z założenia że nie zaszkodzi wykończyć zapasy
przygotowuję się też do uzupełnienia zapasów (nie mam już Selezin ACE i inne suple też powoli się kończą) – jak puszczę z dymem ze dwie stówy to też motywacja wzrośnie, bo przecież nie po to się suplementuję, żeby zajadać to syfem, nie?:D

Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-09-03 22:32:54

4.09.2013
Dzień interwałowy

17minutowe interwały z fitnessblender + 1,5 godzinny spacer

napoje: woda, kawa 2x, herbata czarna 3x, czerwona 1x
suple: sylimarol, omega3, inozytol, ALA

przesadziłam z kcal i nie było do końca czysto (lody i grahamka:/), ale przynajmniej utrzymałam to w miaaaarę w ryzach normalności. jutro będzie lepiej




Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-09-04 21:29:01

Tequilla budujesz gore? Powinnas
A K2E zweryfikuj technike

Hej obliques, dzięki za odpowiedź!
Przez ostatnie 2 miesiące starałam się (i ledwo mi wychodziło) utrzymać "przy życiu" dietę i treningi, z kiepskim skutkiem. Teraz powoli ogarnęłam i powrót z urlopowania, i nowy tryb życia, ustaliłam porę treningów, więc będzie lepiej
Wiem, że powinnam skupić się na górze i wyrównać dysproporcje, ale nie bardzo wiem jak to zrobić... pozostałam przy tym samym treningu, sama nie chciałam nic zmieniać. W każdym ćwiczeniu póki co dociskam technikę i nie zwiększam ciężaru (bo i nie mogę, po wakacyjnych treningach siła spadła).
K2E? knees to elbows? to jedyne rozwinięcie tego skrótu jakie znalazłam, a to ćwiczenie to z pewnością nie mój poziom więc pewnie nie to masz na myśli?

5.09.2013
Dzień treningowy

Trening B.
orbitrek 7 minut
1. martwy ciąg Sumo 10x 33kg, 8x 38kg, 8x 38kg
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 10x 6kg, 10x 6kg, 10x 6kg
2b. ściąganie drążka górnego do klatki 10x 19,5kg, 10x 19,5kg, 10x 19,5kg
3a. wznosy z opadu 3x10
3b. snatch jedna ręka 10x 6kg, 10x 8kg, 10x 8kg
4a. brzuszki 3x25
4b. odwrotne brzuszki 3x15
4c. skłony boczne 10x12kg, 10x12kg, 10x12kg
orbitrek 6 minut na maxa
stretching

Ad.1. przesadziłam trochę z tym ciężarem... no, niby rekord pyknął, 38kg, ale niepełna ilość powtórzeń.
Ad.3b. kolejny rekordzik, power is back
stretching - muszę się przykładać, bo jak zaczynałam chodzić na siłownię byłam dość mocno rozciągnięta, a teraz zrobił się ze mnie trochę taki pokurcz ale na szczęście szybko mi wraca elastyczność, więc kilka tygodni i to nadrobię.





Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-09-05 22:35:01