xzaar, rozumiem, w takim razie też skłaniam się bardziej ku Gdyni, będę wtedy miała po drodze, żeby od razu przy okazji odwiedzić rodziców a takiego świra na punkcie ruchu i aktywności jak Ty chętnie poznam
Mam nadzieję, że zgadamy się w tym listopadzie
Co do dorzucania kg to nie wiem jak wyjdzie, nie walczę o sylwetkę, zabawa w sport po prostu sprawia mi przyjemność.. A to, że przy okazji fajnie się wygląda to taki fajny bonus
Plecy, proszę bardzo
:
Dzisiejszy
trening:
5 obwodów:
15 x przysiad
10 x wypad (na nogę)
7 x wypad z przeskokiem (na nogę)
5 x burpee
czas: 12:39
2min przerwy
5 obwodów:
10 x
podciąganie (z gumą)
10x pompka
czas:6:20
+100 sit upów (o tak, jak napisał raczek87: Leżymy; stopy skierowane wewnętrznymi stronami do siebie (motylek), wyprostowane ręce z tyłu dotykają ziemi. Unosimy się i dotykamy czubków palców u stóp, po czym wracamy.)
I na koniec rozciąganie.
Czyli krótko i konkretnie
dieta:
Z ciekawostek kulinarnych mam na jutro udo z królika, ciekawa jestem jak to to smakuje
I dzięki koledze Markowi (na zdjęciu) i jego dziewczynie, która robiła za fotografa, mam parę fotek z sobotniego biegu
Markowi przy okazji kolejny raz gratuluję złamania magicznej granicy 40min na 10km