Frania/DT/10km(str.3),21km(str.6)/fot.(str.3,6)

Bede mial tym razem takie przyziemne pytanie/prosbe. Dla mnie jestes mistrzynia nalesnikow, napatrzec sie nie moge.. Zechcialabys lopatologicznie napisac jak zrobic nalesniki z platkow owsianych krok po kroku ? Co sie nie zabiore to albo mi sie kleja do patelni, albo za grube, albo gumowe...

Poznaje zatoke, ale nie moge przypisac miejsca, tak wiele sie zmienia.. Co to za miejscowosc ?

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-09-10 14:47:55

Świetne widoki przy bieganiu. :) U mnie w Dziwnowie też nie jest źle, muszę przyznać. :D Także przyłączam się do prośby xzaar77, chciałbym sobie kiedyś zrobić takie naleśniki, ale w ogóle nie umiem i nie wiem jak. :P

Wypytuje Was o te miejsca, bo chcialbym na wiosne, w okolicach maja wybrac sie na tydzien nad nasze morze lub zatoke, by w spokoju poplywac, pobiegac i pojezdzic rowerem, nie majac nic innego na glowie. Jakis maly pensjonat, hotelik, a nawet dobra kwatera gdzie podejma mnie z dwoma psami, tuz nad brzegiem i z dobra sciezka biegowa i rowerowa bliziutko to to, co by mnie uszczesliwilo. Niestety wszystkie doskonale miejsca jakie znam sprzed wyjazdu z Polski zepsuly sie - mnostwo ludzi, pelna komercja, pewnie wiecie o czym mowie..

Naleśniki zrobiłam z 2 jaj (jedno też wystarczy) i 60g zmielonych w młynku do kawy płatków owsianych, do tego dorzuciłam dosłownie łyżeczkę wheya waniliowego do smaku i szczyptę proszku do pieczenia. Wszystko wymieszałam, masa wyszła za gęsta więc dolewałam mleka aż do uzyskania dobrej konsystencji. Jak ktoś nie chce używać mleka to może dolać gazowanej wody mineralnej. A do środka wiadomo - co kto lubi
Ogólnie nigdy nie korzystam z żadnych przepisów tylko robię tak na czuja i zawsze coś z tego wyjdzie dlatego ciężko mi opisywać jak coś było przyrządzone

A zdjęcie zrobione w Chałupach, ale takie widoki są praktycznie przez całą drogę od Swarzewa przez cały półwysep. Jeśli chodzi o komercje i tłoki to jest tak jak piszesz, ale raczej tylko przez wakacje a na wiosnę czy właśnie we wrześniu można w spokoju pobiegać i nacieszyć się widokami.

edit: A jeszcze ważne przy robieniu naleśników - patelnia musi być bardzo dobrze nagrzana i wtedy nic się nie przyklei

Zmieniony przez - Franii w dniu 2013-09-10 15:05:29

A że tak zapytam o jedną rzecz, pewnie jest to oczywiste, ale ja nie mam pojęcia a mianowicie, na pustą patelnie czy najpierw dać tam oliwy z oliwek czy czegoś innego?

EDIT: OK już wiem, dzięki za odpowiedź na priv. :)

Zmieniony przez - kernelus w dniu 2013-09-10 15:19:38

No no Franiu cóż za powrót! będę nawiedzać ! :) Widzę że wakacje spędzone podobnie jak ja i podobnie jak Ty również wznawiam treningi, trzymam kciuki w dążeniu do upragnionego celu ! :) ps: naleśniki są dla mnie jak narkotyk :P

O cześć mocny, fajnie, że też wróciłeś
A teraz koniec spamu, Panowie

DZIEŃ 3/84

TRENING

rwanie
a raczej próby rwania i nauka techniki, następnym razem nagram film

+3 rundy, mierzymy czas każdej rundy:
20 x podciąganie
30 x pompka
40 x sit up
50 x przysiad
2min przerwy pomiędzy rundami

wyniki:
1 runda: 6:36
2 runda: 6:27
3 runda: 6:32

W oryginale było 5 obwodów, ale nie chciałam się zajechać za bardzo po pierwsze, żeby mieć siłę na resztę dnia a planuję dużo chodzenia, a po drugie w niedzielę biegnę półmaraton i mimo że to jeden z takich treningowych startów, bardziej dla zabawy to fajnie by było pobiec na świeżych nogach

DIETA


+ warzywa
suplementy: omega3, wit. C

I miska taka biedna, bo dodatkowo będzie obiado-kolacja w jakiejś restauracji, a jeszcze nie wiem co to będzie. Szykuję mi się całodniowa wycieczka do Gdańska, dużo spacerów, odwiedzenie wystawy (human body exhibition- nie mogę się doczekać ) i generalnie dzień na nogach, więc odpuszczam wożenie ze sobą pojemników z jedzeniem

DZIEŃ 4/84

TRENING

zadanie: 8km - 75% tętna maksymalnego



Średnie tętno z całego biegu wyszło 76 %, więc udało się trafić prawie idealnie, tylko trochę nierówno było, ale to przyjdzie z czasem

To był pierwszy prawdziwie jesienny trening, od początku do końca w ulewie, ale nie przeszkadzało to w biegu ani trochę

DIETA


+warzywa
suplementy: omega3, wit. C

A po biegu...

DZIEŃ 5/84

TRENING

zadanie: 5km w 30min,
czyli ostatnie truchtanie przed półmaratonem



Wyszło trochę szybciej, ale było spokojnie, więc OK. Chłodno się zaczyna robić i często deszczowo trzeba zacząć myśleć o grubszych ciuchach biegowych
Po biegu trochę dłuższe niż zwykle rozciąganie i do niedzieli odpoczynek.

DIETA



+warzywa
suplementy: omega3, wit. C

Kto powiedział, że jedząc zdrowo nie można zajadać ciastek czekoladowych ? Gdyby ktoś chciał sobie takie zrobić to składniki jak w posiłku nr 2 + troszkę proszku do pieczenia, wszystko zmieszane na papier do pieczenia albo do foremek na muffinki, posypać migdałami (albo kto czym ma ochotę) i do piekarnika

Biegnac dzis swoje wybieganie pomyslalem o Tobie, a dokladniej, ciekawe ile dzis Frania urwie z dwoch godzin na polowce ? Trzymam kciuki i czekam na rezultat ;)