Zrobiłem sobie plan treningowy, i pytanie - co o nim sądzicie? Czy dobrze dobrałem ćwiczenia?
Pon - Łydki, brzuch, biceps, klatka
Wt - ---
Śr - Łydki, brzuch, grzbiet, triceps
Czw - ---
Pi - Łydki, brzuch, uda, barki
Sob - ---
Nie - ---
Dodatkowo po ok. 2 razy bym biegał po kilka km, i kilka razy jeździł rowerem.
Opis ćwiczeń na poszczególne partie:
Brzuch - tylko ABSII
Łydki - stawanie palcami na jakiejś podporze (np. książka), i robienie podnoszeń/opadów z obciążeniem, na palcach, tak aby nie dotykać ziemi (stałe utrzymanie naprężenia mięśni). 2 serie do zmęczenia, ze stały obciążeniem (przerwa ok. 60s)
Biceps - podnoszenie hantli siedząc lub podnoszenie sztangi stojąc (tutaj prosiłbym o dobranie ilości serii, przerwy między seriami, oraz obciążeniu)
Klatka - podnoszenie hantli do góry w pozycji leżącej (tutaj również prosiłbym o dobranie ilości serii, przerwy między seriami, oraz obciążenia)
Grzbiet - niestety nie mam żadnych ćwiczeń, gdybyście mogli - polećcie mi jakieś.
Triceps - tutaj równierz chciałbym żebyście mi jakieś polecili
Uda - tak samo jak wyżej...
Barki - wyciskanie sztangi zza karku, 4 serie 25/20/18/15 stały ciężar
Unoszenie hantli bokiem, 4 serie 25/20/18/15 stały ciężar
Podciąganie sztangi do brody 4 serie 25/20/18/15 stały ciężar
Nie posiadam zbyt wiele sprzętu do ćwiczeń (tylko handelki, ale zamierzam kupić sztangę i zrobić ławeczkę), dlatego stawiam bardziej na "trening domatora" (w pobliżu nie ma żadnej siłowni).
Diety jako takiej nie posiadam, więc moglibyście mi jakąś polecić? Ważę dość mało, i jeśli dieta nic nie da, myślałem o zakupie gainera - opłaca się?
Efekt jaki chcę osiągnąć to widoczna, urzeźbiona muskulatura (tak, wiem, że najpierw trzeba masę )
Co sądzicie o tym wszystkim? Jakieś uwagi, wskazówki..? Z góry dzięki za pomoc