Yiampu, początkująca, z zamiarem wzięcia się za siebie.

Tylko 4 do końca maszyn zostały więc spokojnie dokończ A we wrześniu spokojnie zaczniesz FBW na wolnych ciężarach.
Teraz przejdź na 3 serie po 10 powtórzeń przez następne 2 tygodnie i na ostatnie dwa przejdź na 4serie po 8powtórzeń i ciśnij.
Nie stoję obok Ciebie i nie wiem co i jak robisz, moje odczucia wnioskuję z tego co czytam z Twoich wypisek. Pomoc przez internet jest na tyle charakterystyczna, że wiele zależy od tego co napiszesz jak nic nie piszesz to znaczy, że nie masz jakiś większych odczuć a brak większych odczuć to dla mnie znak, że ot tak machasz sobie. Choćby zwykłe "dobry trening, ledwo co mogłam po nim chodzić" czy "kiepski dzień, źle mi się ćwiczyło" to już coś, jakiś znak od Ciebie. Poczytaj dzienniki innych dziewczyn zobacz jak wypiski u nich wyglądają.

To, ze się wcześniej ruszałaś nie zmienia faktu, że z treningiem siłowym trzeba ciało oswoić. Jeżeli nie ćwiczyłaś wcześniej siłowo to maszyny na początek to bardzo dobra podstawa do dalszego działania. Daj ciału czas na oswojenie się z ciężarami mięśnie, stawy, ścięgna nawet mózg potrzebują czasu do "nauczenia się" tego typu pracy.

W czym czujesz się zagubiona?


PS Pisałam wcześniej, ze możesz wspięcia robić na stojąco (czy ze sztangą czy sztangielkami bez różnicy). Polecam też atlas jak nie jesteś pewna jak robić niektóre ćwiczenia http://www.kulturystyka.pl/atlas/nogi.asp#lydka

Dziękuję Arphiel za przywrócenie do pionu. Posłucham Cię w każdej kwestii. Jeszcze ten miesiąc się na maszynach przemęczę i będę pisała dokładnie odczucia, bo bywało czasem, że wracałam do domu z siłowni, piłam kawę i leżałam gapiąc się w sufit, bo nie miałam na nic siły. Ostatnio jakoś było mi lżej jednak mimo wszystko.

Micha z wczoraj, chyba osiągnęła czystość.
Nieliczone: pomidor, papryka, sałata, ogórek, dużo zielonej i czarnej herbaty.

Mam dwa pytania jeszcze, odnośnie jedzenia:
Co zrobić, żeby omlet z płatków owsianych mi się nie rozwalał?- nieistotne czy ubiję białka, czy nie i tak się rozwala.
Jak przyrządzić wątróbkę, żeby nie była smażona, a smaczna...? Nigdy nie jadłam wątróbki, bo się nasłuchałam od rówieśników w przedszkolu jakie to zło i niedobro, a dzieci w tym wieku są podatne na wpływy :D
Czy ma ktoś z czytających link do przepisu, albo swój sprawdzony?




Zmieniony przez - Yiampu w dniu 2013-08-19 10:35:53

Zajrzyj do postu z przepisami -> https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301.html tam mi się rzuciły w oczy kulki z wątróbki. Możesz pasztet zrobić czy z takiej zmielonej kotlety uformować.

Kwestia wprawy w przewracaniu, żeby się nie rozwalał Choć jak dasz dużo owoców to i tak może się rozwalać. Namaczasz płatki czy mielisz do omleta?

Namaczam we wrzątku do omleta. A owoce daję świeże, jak już omlet jest zrobiony, tylko banana podsmażam.
A jak z michą? ^^ Muszę ją zmienić, bo zapomniałam do śniadanie jajka dodać :D
Już odpowiedziane, więc nie można edytować. Wyszedł taki rozkład:
B 110 T 93 W 145

Zmieniony przez - Yiampu w dniu 2013-08-19 10:51:58

Wątroba została właśnie przetworzona bez mojej wiedzy, bo "się zmarnuje, jak tak będziesz to w lodówce trzymać!"
Jak ja czasem mocno pragnę mieszkać sama...

Czołem!
Trening:
Rozgrzewka: bieżnia, 10 minut:
5 minut: 6,5 km/h 5 minut: 9km/h - strasznie się spociłam... o,O
1. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki: maszyna
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 25 kg
* zrobione poprawnie, choć w ostatniej serii mocno przyciskałam klatkę piersiową do tego oparcia z przodu, ale dałam radę.
2. Wyciskanie sztangielek stojąc (biceps):
*3 serie, 10 powtórzeń: 5kg na rękę
*nie poszło wcale dobrze w pierwszej serii, więc zostałam przy 4kg.
3. Uginanie ramion ze sztangielkami:
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 4kg - z 5kg nawet nie próbowałam.
4. Rozpiętki na maszynie
*3 serie, 10 powtórzeń, obiążenie 15 kg:
*1 seria: super 2 seria: ostatnie powtórzenie słabo, 3 seria: 8 w porządku, 2 ostatnie powtórzenia słabo
5. Prostowanie ramion na wyciągu:
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 10kg:
*1 seria: super 2 seria: po ósmym powtórzeniu ciężko szło, 3 seria: 5 ok, 5 baardzo słabo
6. Prostowanie tułowia na ławeczce:
*3 serie, 10 powtórzeń
* wszystko do przodu
7. Wyciskania poziome w siadzie na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 15kg
* 1 seria: w porządku, 2 seria; było ciężko, ale dobrze 3 seria: dobrze
8. Uginanie nóg na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 30 kg
*1 seria:przy zgięciu czułam pracę łydek, nie wiem czy to dobrze, obstawiam, że nie.
2 seria: Dużo lepiej, pracowało to, co powinno
3 seria: zanotowałam: AUĆ MOJE NOGI!
9. Prostowanie nóg na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 30kg
1 seria: uda paliły niemiłosiernie
2 seria: po 8 powtórzeniach musiałam sekundę odsapnąć, bo to uczucie palenie w udzie było nie do zniesienia
3 seria: przed troszkę rozciągnęłam nogi i poszło dobrze.
10. Przywodziciele na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń
1 seria 35kg: było ok
2 seria: 35kg: było ok
3 seria: 40kg: średnio na jeża
11. Odwodziciele na maszynie:
*3 serie, 10 powtórzeń
*1 seria 35kg: ok
2 seria: 35 kg: ok
3 seria: 40kg: ostatnie dwa ciężko, ale poszło poprawnie.
25 minut bieżni na koniec:
5min 6,5km/h na przemian z 9km/h (w sumie 15 minut 6,5km, 10 minut: 9km)
Zanotowałam pod koniec w notesiku następujące odczucia:
Czuję, że zaraz wyzionę ducha... Pot cieknie po kolanach. Słaniam się na nogach.
Fakt, że wracam do domu rowerem pod górkę przyprawia mnie o odruch wymiotny, ale dojechałam szczęśliwie.
Trening był dobry, czuję się zmęczona pozytywnie. Ze wszystkim zajął mi dokładnie 1,5 h.
Na śmierć zapomniałam o wspięciach na palce o,O
No i miska:
Nieliczone: pomidor, zielona i czarna herbata
Coś dużo tego wyszło dzisiaj. Wątróbka i tuszka to składniki pasztetu :)
Jak micha?
O coś jeszcze miałam zapytać, ale zapomniałam...




Zmieniony przez - Yiampu w dniu 2013-08-19 22:54:05

1. Przy ściąganiu drążka do niczego nie przyciskaj klaty i o nic się nie opieraj nawet jak takie coś jest na maszynie. Pokaż filmik bo ja sie boję co Ty tam wyprawiasz
2. Wyciskanie sztangielek stojąc to nie jest ćwiczenie na biceps a na barki.
Pokaż tez filmik z wznosów z opadu

Tak patrzę i brakuje mi tutaj ćwiczenia na klatę - jakiegoś wyciskania leżąc?

Ładna miska
choć mogłabym się przyczepić do chleba ale mam dzień dobroci

Skład chleba:: mąka żytnia 71,5%, woda, ziarna słonecznika 8%, siemię lniane 8%, sól, drożdże, otręby żytnie: 0,9%, słód żytni 0,8%
W sklepie uznałam, że to bezpieczne, ale wolę zapytać specjalistów, więc pytam :)
Filmik postaram się zrobić, może ktoś na miejscu nakręci telefonem chociaż z jedną serię, jak ładnie poproszę.
Mój światopogląd legł w gruzach, że nie na biceps - człowiek uczy się przez całe życie :D
Jeżeli chodzi o wznosy, to też jakoś skombinuję filmik. Staram się zginać do końca, a prostować tak, aby głowa była przedłużeniem tułowia, żeby nie wyginać lędźwi, bo będąc młodszą ciągle je nadwyrężałam.
Ależ się cieszę, że ładna miska! Przekonałam się, że bez nabiału da się żyć!
Po wczorajszym treningu czuję jeszcze dzisiaj zmęczenie mięśni, zarówno rąk, jak nóg. Zastanawiam się czy to dobrze.

Zmieniony przez - Yiampu w dniu 2013-08-20 10:46:53

Oto dzisiejsza micha
Nieliczone: pomidor, papryka, sałata, marchew, bakłażan, cukinia, cebula, kawa, zielona i czarna herbata, łyżka kakao do omleta rano.
Te dziwne ilości tuszek, boczków i wątróbek to pasztet :)
Dzień wolny, bo Yiampu zmęczona jeszcze po wczoraj i jej ciężko na ciele i za wcześnie wstała chyba, bo cały dzień śnięta. Ale jak otworzyłam oczy o ósmej i zobaczyłam jak pięknie jest za oknem, nie miałam ochoty już się kłaść ;).
I chyba schudłam, bo mi niewygodnie się na własnej pupie siedzi... o,O

Trening:
Rozgrzewka: bieżnia, 10 minut:
5 minut: 6,5 km/h 5 minut: 9km/h - bieżnia mnie wkurzała, bo mi świrowała z pulsem, kiedy nawet nie miałam pulsometru przyczepionego...
1. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki: maszyna
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 25 kg
* zrobione poprawnie!
2. Wyciskanie sztangielek stojąc
*3 serie, 10 powtórzeń:
*1 seria: 4kg, 2 i 3: 5kg - bardzo dobrze
3. Uginanie ramion ze sztangielkami:
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 4kg
*to samo co wyżej, choć w ostatniej serii dwa ostatnie powtórzeni tak pół na pół.
4. Rozpiętki na maszynie
*3 serie, 10 powtórzeń, obiążenie 15 kg:
*1 seria: super 2 seria: dodałam 5kg, ale poszło tak pół na pół, więc wróciłam do 15kg
5. Prostowanie ramion na wyciągu:
*3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 10kg:
* super!
6. Prostowanie tułowia na ławeczce:
*3 serie, 10 powtórzeń
* wszystko do przodu
7. Wyciskania poziome w siadzie na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 15kg
* 1 seria dobrze, dodałam 5kg w drugiej: 7 poszło, dalej nie chciało, więc wróciłam do 15 i zrobiłam resztę. Ostatnia seria z 15kg była porażką >_<
8. Uginanie nóg na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 30 kg
* Wszystko w porządku, wreszcie znalazłam odpowiednią odległość.
9. Prostowanie nóg na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń, obciążenie 30kg
wszystko w porządku, od 2 serii palenie w mięśniach
10. Przywodziciele na maszynie
* 3 serie, 10 powtórzeń
*1 seria 35kg: było ok
*2 i 3 seria tak pół na pół, ale poszło 40kg
11. Odwodziciele na maszynie:
*3 serie, 10 powtórzeń
*1 seria 35kg: ok
2 seria: 35 kg: ok
3 seria: 40kg: spoko
25 minut bieżni na koniec: nie trzymałam się żadnego systemu. Jak miałam ochotę to szłam, jak miałam ochotę to biegłam. Prędkość była albo 6,5km/h, albo 9,0km/h - pot mi ciekł po klacie.
Podsumowując: Górę czuję mocno, dół ujdzie.
Trening był męczący, choć bywało bardziej męcząco, zobaczymy co będzie jutro :)
Micha: bywała lepsza, ale jestem głupia i zapomniałam na śmierć o odmrożeniu mięsa >,<
Nieliczone: kawa, czarna i zielona herbata, pomidor, bakłażan, cukinia, cebula, marchew - zastanawiam się z ta marchwią, bo było jej bardzo dużo... Może powinnam umieścić?





Zmieniony przez - Yiampu w dniu 2013-08-21 23:49:48