Mam pewien problem. Stosując swoją dietę mam problemy gastryczne. Towarzyszą temu okrutne gazy i rozwolnienie.
Będąc na wakacjach, gdzie jadłem "normalne" domowe jedzenie i było wszystko w porządku. Lecz po powrocie do domu, gdzie sam gotuje, problem powraca. Więc problem jest w diecie.
Podejrzewam, że jest to spowodowane dużą ilością mięsa w diecie (chociaż jest teraz naprawdę nie dużo, a problem nie ustępuje). Nie chce rezygnować z mięsa, bo po pierwsze nie chce rezygnować z najlepszego źródła białka, a po drugie uwielbiam mięso. Oto moja dieta:
POSIŁEK I
Omlet
300g białka jaj
100g płatek owsiane
30g orzechów włoskich
30g migdałów
50g rodzynek
20g siemienia lnianego
POSIŁEK II
100g ryżu basmati
250g pieczony rostbef- wołowina
10ml oliwy z oliwek
surowe warzywa (sałata, pomidor, papryka)
POSIŁEK III
100g ryżu basmati
200g piersi z kurczaka (gotowana)
200g gotowanych brokułów
10ml oliwy z oliwek
POSIŁEK IV
130g tuńczyka z puszki
100g żółtek jaj
200g papryki
Będę wdzięczny jeśli zaproponujecie jakieś rozwiązanie mojego problemu.