To juz prawie rok a postepy marne :(

Pomiary uaktalnialam co tydzien tylko szalu nie bylo:(
Diastasis raczej nie, ale nie sprawdzalam - sprawdze dzis wieczorem, ale ja taki brzuch zawsze mialam- nawet przd ciaza :( niestety
czy trening jakos zmodyfikowac? Zostalo mi 4 tygodnie do polmaratonu i pozniej przerzucam sie na basen, zamiast biegania (moze tylko raz w tygodniu)

Sprawdź diast.
Szczerze mówiąc nie jestem w temacie Twojego treningu. Jeżeli masz sensownie rozplanowane przygotowanie do półmaratonu, to kontynuuj.

A jeszce tylko jedno - czy to normalne ze nadal mam ciagoty na slodkie? Nie tyle w ciagu dnia, jak glodna jestem, tylko zaraz po jedzeniu - mam ochote na cos slodkiego - tak "na dobicie" co z tym zrobic?

Lumi, to może być przyzwyczajenie po prostu. Mi się wciąż chce czegoś słodkiego jak pije kawę, bo zazwyczaj jadłam wtedy jakiegoś herbatnika. Może spróbuj zjeść po jedzeniu marchewkę jak będziesz miała ochotę na słodkie i się dopchasz przy okazji.

Dzieki za rade Gaja. Sprobuje, moze z czasem przejdzie.

Dzisiejszy trening to 20.5km w 2h13minut

Zmieniony przez - lumi2 w dniu 2013-08-11 23:34:55

Dzisiejszy trening byl bardzo lajtowy- nogi, a zwlaszcza kolana bola jak cholera, wiec wszystkie cwiczenia na nogi dzis pominelam.
Rozgrzewka crossfit - 10 minut
Wioslowanie nachwytem
12/12/12/12
20kg/30kg/30kg/30kg
Wyciskanie na laweczce skosnej
12/12/9/12
20kg/20kg/20kg/20kg
High Pull
12/12/12/12
20kg/20kg/20kg/20kg
Clean&Press
3 powtorzenia 20kg i wiecej juz nie dalam rady :'-(
Biceps 21
3x7/3x7/3x7/3x7/3x7
10kg/10kg/10kg/10kg/10kg
Russian Twist
20/20/20/2/20
10kg/10kg/10kg/10kg/10kg
Rozciaganie i do domku

Dzisiejsza/jutrzejsza miska (nocka w pracy)

Witam Ladies :)
Dzisiejsza miska mi sie troche rozjechala - nie ma na to usprawiedliwienia, poza tym tylke ze dzien pomiedzy nockami mnie rozbija totalnie. Na dodatek maly mial wczoraj goraczke wiec dzis siedzial ze mna w domu i do zlobka nie poszedl. Spanie bylo jak na lekarstwo i jak sie obudzilam po godzinie to wciagnelam nalenika z serem. A teraz niestety posilkuje sie enregy - wiem wiem nie powinnam, ale inaczej tej nocki nie przetrwam. Na szczescie nie zdarza mi sie to czesto. A i kolejna wtopa - zapomnialam tunczyka zabrac do pracy, wiec nie wiem co bedzie moim zrodlem bialka w ostatnim posilku - chyba ze uprosze kogos zeby mi do sklepu skoczyl - (sama niestety nie moge).
Dzis byl dzien bez treningowy i chyba na dobre mi to wyszlo, bo kolana troche odpuscily.
Zamowilam sobie kolgen, chrzastki rekina na stawy i zamierzam zaczac pic kombuche - tez juz strater zamowiony

Jak mi sie uda to silke zalatwie jutro zaraz po pracy a wieczorem basen i aquafit - mam nadzieje, ze tym razem bedzie lepiej i sie nie utopie ze smiechu

Juz ledwo zyje - tak mi sie spac chce
Miska na dzisiaj - mam tylko nadzieje, ze przez to niwyspanie nie zalicze jakies wtopy

Hello, taka moja rada: wg mnie lepiej zebyś wrzucała miski już zjedzone, po danym dniu. Ty planujesz sobie jakieś posiłki, wrzucasz tabelkę z rozkładem, potem piszesz ze nie dojadłaś bo coś Ci przeszkodziło/ nie smakowało i ...koniec koncem taka tabelka podsumowująca dany dzien powinna wyglądać inaczej, takie wrzucanie przed dniem i po nieraz/ na zmianę nie daje czytelnego poglądu na Twoją dietkę. Cięzko przy takich rozpiskach ocenić Moderatorkom dietę.

Najlepiej zapisuj sobie posiłki w tabeli w dzienniku, a na koniec danego dnia - Twojej doby zobacz czego Ci brakuje i dojedz to w ostatnim posiłku do odpowiednich wartości btw ----> jeżeli mniej więcej potrafisz już określić ile i jak jeść. Jak z tym cięzko to planuj sobie jak teraz na początku doby, ale nie generuj zrzuctu, zrobisz to na koniec po przejedzeniu wszytskiego, a w trakcie doby możesz zmienić jak zaliczyć jakąs zmianę w planie

pzdr

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2013-08-14 11:16:41