Dziś zaczynam czwarty tydzień najbardziej intensywnego treningu jaki kiedykolwiek wykonywałam
Trening 16 (IV) - 13.08
A. przysiad
30/37/47/47kg 4x6p. -
przez błąd w obliczeniach wskoczyłam od razy na duży dla mnie ciężar i nie dałam rady schodzić aż tak nisko, dlatego ostatnie 2 serie były nieco płytsze, a jeśli były to głębsze przysiady to z pomocą
B. przysiad na smithcie
20/25/27/30/32 5x10p. -
ostatnie powtórzenia w ostatniej serii również z pomocą
C. hack przysiad
20kg 15/15/14/13 -
to co wiem to na pewno to że tych przysiadów nienawidzę
D. wyprosty nóg
10kg 20p.+ 2x dropseria do 35p. od 11kg
E. rozciąganie
F1. MC na prostych nogach, półtoraki
20kg 5x8p. -
wolny progres tu będzie bo mam straszliwe przykurcze, bardzo opornie postępy w rozciąganiu się pojawiają, od następnego treningu będzie więcej niż 20kg bo dziś ten minimalny postęp był
F2. uginanie nóg leżąc
tempo 604, 20X
15kg 5x8p. -
jest mniej niż na ostatnim treningu nóg, gdyż bylam dziś na innej siłowni, a tam kąt pod jakim uginanie wykonuje jest nieco inny niż na maszynie z przed tygodnia, to 15kg idzie równie cieżko jak 18kg na innej siłce
G. rozciąganie
H. łydki stojąc eksplozywnie (obunóż)
cc+32kg 3x10p.+20p.+25p.
Miska - dziś nie liczona, czysta tak na oko WW przekroczyłam raczej to 200g ale T nie dobiłam do tych 90-100g. Jutro będzie lepiej
PS. moje przemyślenia z dziś sa takie że chyba zacznę rozpisywac sie nieco bardziej w swoim wątku, bo tak sucho u mnie(sam trening i miska) w porównaniu do wszytskich pozostałych dzienników
nie wiem jak długo wytrzymam, bo takie wynurzenia są dość śmieszne dla mnie (w tym momencie to już w ogóle
), lubię zwykle suche fakty
ale żeby nie było że się opieprzam na treningach bo nic nie piszę (np. że mi "starszliwie cieżko szedł przysiad" albo "wyciskanie dziś to masakra")to może od czasu do czasu coś skrobnę
PS2. dzisiejsze komentarze z treningu powinny starczyć swobodnie na cały przyszły tydzień albo dłużej
dziękuję za uwagę
Zmieniony przez - palmer w dniu 2013-08-13 22:27:59