totalnie załamany

witam, mam 27 lat ćwiczę od 12 lat, mój wzrost 190cm i waga 88 kg jestem zdesperowany. przepusciłem przes siebie setki różnego rodzaju suplementów, przetestowałem wiele wysoko węglowodanowych i białkowych diet nic nie pomaga, nie mogę zdobyć masy. gdy widzę jak koledzy po 2 latach cwiczenia robią się więksi szczerze aż mi się płakać chce. Co byście poradzili, może powinienem zastosować cos mocniejszego?

Piszesz że twoja mama i siostra maja problemy z tarczycą a badałeś pod tym kątem, bo jest całkiem możliwe że masz z nią problemy dlatego wagowo stoisz w miejscu. Na twoim miejscu jakbym nie rósł przy dopiętej diecie i treningu to własnie szukał bym w kierunku tego co się dzieje z tymi kaloriami albo z moimi hormonami a nie myślał od razu o SAA bo jeśli faktycznie coś jest nie tak z hormonami to jak dorzucisz do tego SAA to nawet najlepszy endokrynolog nie wyprowadzi Ci potem hormonów na prostą.
Co do reakcji mięsni którą opisujesz chyba każdy tak ma, gdybym wrzucił Ci fotki sprzed treningu i zaraz po na pompie nie uwierzyłbyś że to zdjęcia z tego samego dnia, i praktycznie po 30 minutach pompa schodzi a robie sie nawet mniejszy przed treningiem dla mnie to normalne zjawisko, sam mam problemy wagowe ale nie trzymam michy takiej jaką powinienem mieć, przy zaj**istym treningu ( może lubie przerzucać żelastwo kto wie )
Jak mi znajomi co mają po 110 kg mówią że jedzą co chcą i trenują max 3 razy w tygodniu to :o grubo się zastanawiam jaki sok biją, ale ogólnie to mam wylane, staram się poprawiać swoją formę na tyle na ile to możliwe niż patrzeć na innych.

Nie wiemy jak sie odżywiałeś więc trudno coś doradzić.

Jesli cwiczysz od 12 i nie wiesz czemu nie rosniesz... no to nic innego jak zaprosic Cie do dzialu odzywianie

Jak wyżej najwyraźniej jesz za mało i/lub trenujesz za słabo, sam przy 191cm mam ~90kg i dobić do 100tki nie mogę od 5 lat a mam znajomych co po 2 latach średniego treningu dobijajaą wagowo do 110-115 kg, h**owe uczucie.

Koledzy, oto chodzi że diete miałem naprawdę konkretną, 6 posiłków i w między czasie 3x gajnerek, był bym kompletnym leniem gdybym liczył na wasza pomoc bez uprzedniego spróbowania wszystkiego co było w moich granicach dostępności. pokrótce mogę opisać dietkę z jednego dnie nie będę podawał w gramach. śniadanie jajecznica i pieczywo pełnoziarniste, 2,5h później kurczaka ryż warzywa, 2,5h później ryba z ryżem lub makaronem i warzywka z wody, 2,5h później delikatniej porcja gajerka i trening po treningu od razu gajner i banan 20 min później kreatyna 30 min po ćwiczeniu kurczak z ryżem i warzywami duży obiad, później porcja gajnera i na koniec rybka z makaronem albo jajka gotowane, do tego w ciagu dnia owoce, dodatkowo omega 3-6-9, ze wzgledu na niespożywanie mięsa wołowego i wieprzowego kompleks witamin i dodatkowo wit z grupy B oraz cynk. kreatynę 5gr. przed i 5 gr po treningu. trenuję naprawdę ciężko i bez ściemy po takiej diecie po 3 miesiącach przybyło mi 0,5 kg masy

jadłem tyle ile mogłem w siebie zmieścić czułem sie cały czas pełny, piłem hektolitry wody i co i nic jedynie siła jestem delikatnej budowy ciała ale niejeden nabity koleś z siłki przymnie wymięka, ale po 12 latach treningu chciałbym wreszcie zobaczyc wymierne efekty tej ciężkiej wieloletniej pracy. moja waga ciągle się wach o 3kg i to się nie zmienia gdy zaczynałem cwiczyć miałem 15 lat i ważyłem 74 kilo teraz jest lepiej ale to nadal nie jest to co być powinno. Wiadome dieta to podstawa w moim przypadku nawet to nic nie pomogło jadłem jak smok nawet mój 130 kg szwagier jadł odemnie mniej i tył a ja nic i nic. Naprawdę juz jestem zdesperowany. dodam ze jestem technologiem żywienia więc znam się na układaniu diet. ;/ przyjmowałem około 230 gr białka dziennie minimalnie 210 zależnie jaki to był dzień.

A na jakich obciążeniach pracujesz? Jakie rodzaje treningu stosowaleś? Może masz problem z przyswajaniem składników, skoro dieta tak dopięta a waga stoi albo bodziec zbyt słaby.

Ile kcal zjadałeś? skoro jadłeś jak smok i efekty mizerne to może masz coś nie tak z hormonami

gdy zaczynałem robiłem progres 12-10-8-6 powtórzeń i zwiększanie obciążenia zero przyrostów masy duży wzrost siły momentalnie zacząłem odstawać siłowo od kolegów z którymi zaczynałem tę zabawę ;) najlepsze efekty jakie zauważyłem mam przy niskich obciążeniach ale mega wolnych i dokładnych ruchach i ich dużych ilościach minimum 10 ruchów do 20 nawet leczy dzieki temu dobiłem do 88 kg i ani grama więcej, przez te 12 lat probowałem dosłownie wszystkiego treningu codziennego treningu 3x w tygodniu ćwiczeniu danej partii mięśni 3 x w tygodniu jak i tylko raz i ciągle klapa , jak widze młodziaków co machają od niechcenia i rosną jak na drożdżach to szlak mnie trafia, czy ja taki oporny jestem, a o nogach niewspomne ćwiczę do upadłego az stac nie mogę i nic o ile uda coś podskoczyły to łydki po każdym treningu po zejsciu napompowania nawet maleją o 0,5 cm od stanu wyjściowego jakis horror, co do kcal. to spokojnie 5000 i nawet wiecej w rodzinie mama i siostra mają problem z tarczycą ;/

jeśli myslisz że w tym sporcie zbudujesz potężną sylwetke na samej diecie suplach i treningu to porzuć te złudzenia, jedynie garstka ludzi ma taką genetyke żeby bez towaru wygladać kozacko, ty jak widać do nich nie należysz skoro po 12 latach z dopietą jak piszez dietą nie możesz przekroczyć nawet nie 100kg a marnych 90. Nie bierz mojej wypowiedzi jako złośliwość z mojej strony, bo nie to na celu miała moja wypowiedź, a po prostu to byś spojrzał prawdzie w oczy

A tak sie zapytam, jaki masz aktualny poziom bf, wage i wzrost?