Zacznę od tego, że ćwiczę bez przerw przez 2 lata już, głównie kładłem nacisk na siłe w podnoszeniu się na drążku (bo wówczas potrzebowałem umieć siłowo jak najwięcej) oraz pływanie (sprint na 50m). Dodam, że ćwiczę tak raczej siłowo przez 3 dni w tyg. + sobota crossfit(od jakiegoś roku) wcześniej obwody. Cały czas jest OK, na nic nie narzekam ciągły progres i na sile i na przyroście masy mięśniowej itp. Natomiast mam mały problem z tłuszczem na brzuchu - nie jest on duży natomiast wiadomo chciałbym troche go spalić, lecz nie mam pojęcia jak, więc postanowiłem zasięgnąć porady tutaj i mam nadzieję, że ją znajdę. W razie potrzeby napiszę jeszcze mój plan jak wygląda:
Poniedziałek:
klata + biceps
1. wyciskanie hantelek na ławce skośnej 45stopni góra 3x10
2. wyciskanie hantelek ławka pozioma 3x10
3. wyciskanie hantelek na ławce śkośnej w dół 45stopni 3x10
4. uginanie ramion nachwytem sztanga prosta 3x10
5. uginanie ramion w oparciu o kolano 3x10
6. uginanie ramion na modlitewniku z supinacją 3x10
Wtorek - wolne (ewentualnie jakiś basen czy 30 min biegu pod wieczór)
Środa:
Nogi + Barki
1. Przysiady 3x10
2. przysiady przednie 3x10
3. wykroki + wspięcia na palce 3x10
4. wyciskanie żołnierskie 3x10
5. unoszenie sztangi przed sobą na wysokość głowy 3x10
6. unoszenie hantelek bokiem 3x10
7. szrugsy (naprzemian hantle albo sztanga) 3x10
Czwartek - wolne ( basen albo bieg )
Piątek:
Plecy + triceps
1. Drążek nachwytem siłowo 5x13-15
2. wiosło końcem sztangi oburącz 3x10
3. wiosło jednorącz hantelką 3x10
4. martwy
5. wyciskanie fracuskie 3x10
6. wyciskanie zza głowy 3x10
7. ściągnaie wyciągu górnego 3x10
Sobota - crossfit( tu nie będe sie rozpisywał, ponieważ jest to dużo pisania ale w razie czego mogę dopisać to nie jest problem )
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i z niecierpliwością czekam na jakieś pozytywne rady.