sanibu, redukcja - podsum str 16

trening B z dzisiaj:
1. Plank max 34,32,34
2. Martwy ciag z hantalmi 15x15,17.5,17.5
3. Wykroki z hantlami 15x 12.5, 12.5,14
4. Wioslowanie hantlami (jedna reka)15x7.5, 15x7.5, 15,12x8.75
5. Wyciskanie hantli lezac 15x15,9x17.5, 10x17.5
6. Wyciskanie hantli stojac (jedna reka) 12,9x6.25,13,10x6.25,9,8 x 6.25
7. Uginanie przedramion (jedna reka) 12,9x6.25,15,10x6.25,11,10x6.25
8. Wyciskanie francuskie stojac 2x15x7.5, 12x8.75

i miska dzisiejsza - dwa ostatnie posilki zamienione kolejnoscia




wlasnie sobie zdalam sprawe ze nie wliczylam miesa do spaghetti a wiec dodatkowo mieso wolowe mielone ponizej 20 % tluszczu

Zmieniony przez - sanibu78 w dniu 2013-07-11 20:55:52

miska z wczoraj i dzis.
dni bez treningow.

dzisiejsza miska troche poplatana posilkowo bo rozbite to wszystko bylo na 5 posilkow w sumie. poza tym wszystko sie zgadza.

troche boli mnie kregoslup po dluzszym siedzeniu ostatnio, nisko, nad nerkami. zastanawiam sie czy nie od za duzej wagi sztangi albo hantli ... ?

dieta redukcyjna - 120b/70t/ww/1700
treningi - 3 x bieganie, 2 x dla zielonych

ponizej dzisiejsza miska, trening jeszcze przede mna bo za goraco jak na razie (32 stopnie). nadal cwicze technike i przebiezki (3-4) w 6 km



pozno i ciemno bylo, oj i goraco. wyszlo mi niecale 6 km. nie chcialam juz biegac po oplotkach...





Zmieniony przez - sanibu78 w dniu 2013-07-16 00:26:02

dzisiaj niespodzianka!! weszlam na wage jak co tydzien i co widze??

siodemka z przodu!! co za radosc

stala waga przez 3 tygodnie zeby w koncu tak mnie zaskoczyc :)

miska teraz, trening bedzie pozniej

:) :) :) :) :) :) :) :)

Jak się cieszę Wyobrażam sobie Twoją minę

i trening - wersja A, 4 serie

1. Wznosy nog z lezenia 4x 15
2. Wspiecie na palce obunoz 17.5, 18.25,18.25,19.5
3. Przysiady klasyczne z hantlami 12, 14, 14,14
4. Wejscie na lawke z hantlami 17.5, 18.25,18.25,19.5
5. Wznosy z opadu 4x 15
6. Pompki klasyczne 4,6,6, prawie 5
7. Podciaganie hantli wzdluz tulowia 4x 10 i ciagle kiepsko :(
8. Pompki w podporze tylem 4x 15

drogi pamietniczku,
tylko daje znac ze zyje. generalnie jem czysto, cwicze jak zwykle, tylko gosci mamy i nie mam kiedy pisac.
dzisiaj tylko poszlismy do restauracji chinskiej, jadlam glownie potrawy dozwolone (kurczak, kaczka, krewetki, kraby), ciut makaronu (noodle), warzywa, owoce, no i lody niestety. pokus mialam bardzo duzo ostatnio wiec dzis sobie pozwolilam odrobinke ...

miska ponizej, bez chinskiej rozpusty ;)

dieta redukcyjna - 120b/70t/ww/1700
treningi - 3 x bieganie, 2 x dla zielonych

trening dzisiejszy (p - prawa reka, l - lewa reka)
1. Plank max 36,39,38,37
2. Martwy ciag z hantalmi 15 x 17.5, 17,5, 18.75, 18.75
3. Wykroki z hantlami 12.5,12.5,14,14
4. Wioslowanie hantlami (jedna reka) 7,7,7.5,7.5
5. Wyciskanie hantli lezac 10,12,13,15x17.5,
6. Wyciskanie hantli stojac (jedna reka) 10x6.25,3x15x5 - ciezko mi to idzie, obnizylam do 5 kg zeby zrobic poprawnie 15 powtorzen; podobnie w nastepnym
7. Uginanie przedramion (jedna reka) 12p,10lx6.25,15x5,15x5, 15p,11 lx5
8. Wyciskanie francuskie stojac 15x7,7.5, 7.5

cwiczenia ktore mi ida lepiej, robilam szybciej

ponizej miska dzisiejsza

dzisiaj boli mnie zoladek po indyku i cukinii,
wczoraj bolal troche, dzis to juz masakra wiec darowalam sobie bieganie i ostatni posilek byle jaki :(

miska z wczoraj, niedojedzona, cos ze mna nie tak, czuje sie jakbym miala jakis stan zapalny, wszystko mnie boli, glowa peka

potrzebowalam jednak pobiegac po dluzszej przerwie (w pon nie biegalam bo bylo 34 st, w srode zamiast beigania byl trening bo zaladek bolal); troche sie balam ze bedzie kiepsko; zaplanowalam wiec tylko 6 km, jak zwykle ostatnio ale biegalo sie swietnie wiec zmienilam plany. pobieglam 2,5 km, potem 2 razy pod goreczke, potem kilometre i znowu 2 podbiegi pod gorke, potem wolnym tempem do domu; udalo mi sie wiec zrobic w sumie 7 km i jeszcze potem szybkim marszem odpoczac na koniec