...
Napisał(a)
Dupa dzisiaj z rana 86kg. Nie wiem o co chodzi. Dzieta trzymana, a waga sie waha góra-dół i nie chce spadać...
...
Napisał(a)
Dupa dzisiaj z rana 86kg. Nie wiem o co chodzi. Dzieta trzymana, a waga sie waha góra-dół i nie chce spadać... Wczoraj dojadlem jeszcze te brokuły gotowane, a na kolacje łosoś z koniowego przepisu z brokułami zalanymi wrzatkiem na 10min. Łosoś mega, ale brukuły twarde w ch*uj, jak surowe, następnym razem spróbuje na parze bo sitko mam w domu...
...
Napisał(a)
Dziwna sprawa, może spróbuj low carb? ''z koniowego przepisu'' padłem heheh
Zmieniony przez - michałmilowicz w dniu 2013-07-18 16:04:15
Zmieniony przez - michałmilowicz w dniu 2013-07-18 16:04:15
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Poprawiłem obrazki bo się nie dodały.
Wczoraj i dziś trochę godziny posiłków mi się posypały, tak wyszło, ale to pewnie dużo nie psuje:P
Dzisiaj zaj**isty obiad. Na patelnie trochę wody i na to kasza + pół kostki rosołowej. Jak kasza przypominała już gotową dołożyłem trochę warzyw na patelnię z biedronki, trochę zielonej papryki i zaraz pokrojony w kostkę filet z kurczaka. Pieprz. Wszystko oczywiście przykryte, na koniec zdjąłem pokrywkę co by woda odparowała (suche bardziej mi smakuje niż taka papka). Wygląda może nieciekawie ale wchodzi prawie jak gyros z frytkami;) Na zdjęciu jedna porcja, według rozpiski widocznej wyżej.
A tu wczorajszy tuńczyk według jakiegoś przepisu z sfd...mniej więcej;) Zmieszane składniki według rozpiski. Takie se, a właściwie góra takiego se jedzenia. Może jak by było mniej to by lepiej smakowało...albo chociaż mniej nie smakowało;)
Dzisiaj rano waga 85kg. Dokładnie 6 tygodni diety i siłki (z tygodniem chorobowym prawie bez jedzenia i bez treningów). 4kg nie robi wrażenia i liczyłem na więcej...o 2;)
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-20 19:10:10
Wczoraj i dziś trochę godziny posiłków mi się posypały, tak wyszło, ale to pewnie dużo nie psuje:P
Dzisiaj zaj**isty obiad. Na patelnie trochę wody i na to kasza + pół kostki rosołowej. Jak kasza przypominała już gotową dołożyłem trochę warzyw na patelnię z biedronki, trochę zielonej papryki i zaraz pokrojony w kostkę filet z kurczaka. Pieprz. Wszystko oczywiście przykryte, na koniec zdjąłem pokrywkę co by woda odparowała (suche bardziej mi smakuje niż taka papka). Wygląda może nieciekawie ale wchodzi prawie jak gyros z frytkami;) Na zdjęciu jedna porcja, według rozpiski widocznej wyżej.
A tu wczorajszy tuńczyk według jakiegoś przepisu z sfd...mniej więcej;) Zmieszane składniki według rozpiski. Takie se, a właściwie góra takiego se jedzenia. Może jak by było mniej to by lepiej smakowało...albo chociaż mniej nie smakowało;)
Dzisiaj rano waga 85kg. Dokładnie 6 tygodni diety i siłki (z tygodniem chorobowym prawie bez jedzenia i bez treningów). 4kg nie robi wrażenia i liczyłem na więcej...o 2;)
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-20 19:10:10
...
Napisał(a)
Ostatnie 3 dni wyglądały tak:
Co mogę zrobić, żeby trochę przyśpieszyć? Myślę teraz, czy by od powniedziałku nie zmienić planu, tamtym ćwiczę 7 tygodni. Tu https://www.sfd.pl/Kilka_pytań_dotyczących_treningu_w_celu_redukcji.-t958540.html ktoś mi polecił trening z podwieszonych, czwarty etap dla pierwszoroczniaków. FBW 5x10 na każdą partię. Daje to 15s tygodniowo i na nogi i na bicepsa. Do tej pory miałem odpowiednio 9 i 6. Nie wiem czy nie za dużo, ale w sumie to w tamtym dziale może ktoś mi pomoże...lub nie
Tak czy siak, co mogę zrobić żeby było lepiej? Zmniejszyć węgli nie dam rady chyba. Chyba, że zwiększyć deficyt...ale itak jest już raczej spory, a pracować siłę w pracy trzeba mieć, a nie omdlenia
A jak przeglądam forum, często widzę u kogoś uwagę "brak potasu, magnezu, witaminy D, wapnia" - jak to mogę sprawdzić w mojej diecie? Byki oceńcie ją fachowo, bo tak na dobrą sprawę to nie wiem nawet czy jest ok - taka mi się wydaje;)
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-23 20:22:53
Co mogę zrobić, żeby trochę przyśpieszyć? Myślę teraz, czy by od powniedziałku nie zmienić planu, tamtym ćwiczę 7 tygodni. Tu https://www.sfd.pl/Kilka_pytań_dotyczących_treningu_w_celu_redukcji.-t958540.html ktoś mi polecił trening z podwieszonych, czwarty etap dla pierwszoroczniaków. FBW 5x10 na każdą partię. Daje to 15s tygodniowo i na nogi i na bicepsa. Do tej pory miałem odpowiednio 9 i 6. Nie wiem czy nie za dużo, ale w sumie to w tamtym dziale może ktoś mi pomoże...lub nie
Tak czy siak, co mogę zrobić żeby było lepiej? Zmniejszyć węgli nie dam rady chyba. Chyba, że zwiększyć deficyt...ale itak jest już raczej spory, a pracować siłę w pracy trzeba mieć, a nie omdlenia
A jak przeglądam forum, często widzę u kogoś uwagę "brak potasu, magnezu, witaminy D, wapnia" - jak to mogę sprawdzić w mojej diecie? Byki oceńcie ją fachowo, bo tak na dobrą sprawę to nie wiem nawet czy jest ok - taka mi się wydaje;)
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-23 20:22:53
...
Napisał(a)
Widziałem, że często w tym dziale często polecana jest strona nutritiondata. Wpisujesz nazwę (ang.) produktu i dostajesz pełny zakres informacji (skład b/t/w, aminogram, pierwiastki, itp.)
Hubert81: "Ćwicz, nie marudź."
http://www.sfd.pl/Hernal_|_DZIENNIK_|_Zaczynamy_powoli,_aby_do_przodu-t975091-s6.html#post6
...
Napisał(a)
Dzięki Hernal, obadam.
Dzisiaj pierwszy raz pojechałem nowym treningiem. Jest to trenig z 4 etapu z podwieszonego artykułu roniego (Pierwszy rok treningów). Szukam dobrego ćwiczenia zamiast przednich przysiadów bo ich nigdy nie robiłem i nie umiem, do poniedziałku coś znajdę. Narazie wygląda to tak:
Zestaw A
Przysiady tylne 5x10
Wiosłowanie 5x10p
Wyciskanie sztangi leżąc 5x10p
Military press 5x10p
Wyciskanie wąsko z flarowaniem łokci na boki 5x12p
Uginanie stojąc z prostą sztangą 5x12p
Zestaw B
Przysiady przednie 5x10p
Martwy ciąg klasyczny 5x10p
Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 5x10p
Wyciskanie sztangielek siedząc 5x10p
California press 5x12p
Uginanie sztangi na modlitewniku 5x12p
Dzisiaj mocno spadła intensywność, ale przy tym podwoiła się objętość. 30 serii na treningu to dla mnie bardzo dużo. Zaczynam od bardzo małych ciężarów i będę starał się dokładać, w miarę możliwości, coś co trening. Serie z progresją są dla mnie nowością, zawsze ćwiczyłem tym samym obciążeniem wszystkie serie (maksymalnym jakim dam rade), olewałem też technikę (i przy tym pewnie też tempo) - byle zrobić. Dzisiaj dowiedziałem się, że takie coś to tylko czasami i okresowo... Od dzisiaj temat ten będzie jeszcze bardziej przypominał dziennik treningowy. Oprócz zrzutów z diety, zdjęć jadła i płaczu nad wagą będę zamieszczał rozpiski z treningów i jak coś mi wpadnie do głowy to też napiszę Jutro też zapodam zdjęcia na głodzie. Może coś się zmieniło wizualnie od początku redukcji, tylko wredna waga nie chce pokazać. Może wstawił bym czasem filmik z techniką do oceny... Wieczorem wrócę z dietą i treningami - stay tuned bo będzie komedia
PS, Wczoraj pośmigałem na rowerku stacjonarnym 45min, starałem się trzymać tętno w okolicy 145-155 ale często skakało do 180 - chyba ten pomiar z dłoni jest lipny, a pasek na klate mi się rozładował. We wtorek był HIIT (4s) - daje w kość.
Dzisiaj pierwszy raz pojechałem nowym treningiem. Jest to trenig z 4 etapu z podwieszonego artykułu roniego (Pierwszy rok treningów). Szukam dobrego ćwiczenia zamiast przednich przysiadów bo ich nigdy nie robiłem i nie umiem, do poniedziałku coś znajdę. Narazie wygląda to tak:
Zestaw A
Przysiady tylne 5x10
Wiosłowanie 5x10p
Wyciskanie sztangi leżąc 5x10p
Military press 5x10p
Wyciskanie wąsko z flarowaniem łokci na boki 5x12p
Uginanie stojąc z prostą sztangą 5x12p
Zestaw B
Przysiady przednie 5x10p
Martwy ciąg klasyczny 5x10p
Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 5x10p
Wyciskanie sztangielek siedząc 5x10p
California press 5x12p
Uginanie sztangi na modlitewniku 5x12p
Dzisiaj mocno spadła intensywność, ale przy tym podwoiła się objętość. 30 serii na treningu to dla mnie bardzo dużo. Zaczynam od bardzo małych ciężarów i będę starał się dokładać, w miarę możliwości, coś co trening. Serie z progresją są dla mnie nowością, zawsze ćwiczyłem tym samym obciążeniem wszystkie serie (maksymalnym jakim dam rade), olewałem też technikę (i przy tym pewnie też tempo) - byle zrobić. Dzisiaj dowiedziałem się, że takie coś to tylko czasami i okresowo... Od dzisiaj temat ten będzie jeszcze bardziej przypominał dziennik treningowy. Oprócz zrzutów z diety, zdjęć jadła i płaczu nad wagą będę zamieszczał rozpiski z treningów i jak coś mi wpadnie do głowy to też napiszę Jutro też zapodam zdjęcia na głodzie. Może coś się zmieniło wizualnie od początku redukcji, tylko wredna waga nie chce pokazać. Może wstawił bym czasem filmik z techniką do oceny... Wieczorem wrócę z dietą i treningami - stay tuned bo będzie komedia
PS, Wczoraj pośmigałem na rowerku stacjonarnym 45min, starałem się trzymać tętno w okolicy 145-155 ale często skakało do 180 - chyba ten pomiar z dłoni jest lipny, a pasek na klate mi się rozładował. We wtorek był HIIT (4s) - daje w kość.
...
Napisał(a)
Ok. Najpierw dieta z ostatnich dni.
Trening pierwszy, obciążenie dobierane na oko. Miałem w głowie co treningową progresję obciążenia więc zacząłem nisko. Przy dbałości o technikę w jednym czy dwóch ćwiczeniach w ostatniej serii było już "czuć";)
Przysiady tylne 5x10 20/25/30/35/40 - przerwy 90s
Wiosłowanie 5x10p 9/12/15/18/20 - 60s
Wyciskanie sztangi leżąc 5x10p 20/25/30/35/40 - 60s
Military press 5x10p 9/12/15/18/20 - 90s - tu opuszczałem nisko, i w ostatniej seri było nawet ciężkawo lol
Wyciskanie wąsko z
flarowaniem łokci na boki 5x10p 20/23/25/30/33 - 90s - pomyliłem się i robiłem po 10, następnym razem będzie 12
Uginanie stojąc z łamaną 9/12/15/18/20 - 90s
sztangą 5x10p
Zdjęcia będą jutro bo dzisiaj wstałem głodny, był cheat meal - 9 pierogów i trochę schabu, reszta dnia będzie trzymana...
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-27 10:51:47
Trening pierwszy, obciążenie dobierane na oko. Miałem w głowie co treningową progresję obciążenia więc zacząłem nisko. Przy dbałości o technikę w jednym czy dwóch ćwiczeniach w ostatniej serii było już "czuć";)
Przysiady tylne 5x10 20/25/30/35/40 - przerwy 90s
Wiosłowanie 5x10p 9/12/15/18/20 - 60s
Wyciskanie sztangi leżąc 5x10p 20/25/30/35/40 - 60s
Military press 5x10p 9/12/15/18/20 - 90s - tu opuszczałem nisko, i w ostatniej seri było nawet ciężkawo lol
Wyciskanie wąsko z
flarowaniem łokci na boki 5x10p 20/23/25/30/33 - 90s - pomyliłem się i robiłem po 10, następnym razem będzie 12
Uginanie stojąc z łamaną 9/12/15/18/20 - 90s
sztangą 5x10p
Zdjęcia będą jutro bo dzisiaj wstałem głodny, był cheat meal - 9 pierogów i trochę schabu, reszta dnia będzie trzymana...
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2013-07-27 10:51:47
...
Napisał(a)
w diecie Masz za dużo nabiału,
warzyw żenujące ilości,
musli i polędwica pewnie kupna czyli lipa,
imo za dużo węgli prostych.
i dorzuć coś na sztangę .
biorąc to pod uwagę należy cieszyć się,że coś jednak spadło.
warzyw żenujące ilości,
musli i polędwica pewnie kupna czyli lipa,
imo za dużo węgli prostych.
i dorzuć coś na sztangę .
biorąc to pod uwagę należy cieszyć się,że coś jednak spadło.
Polecane artykuły