witam ponownie, jak widzicie minęło kilka tygodni i żeby nie zakładać nowego tematu to pisze w tym....
a więc doszedłem chyba do momentu gdzie nie zauważam już ani wzrostu na wadze, ani przybytku na sile... a dokładnie najbardziej BARKI, w ogóle od tego czasu co pisałem nic nie posunęło się do przodu, a robiłem je 3-4 serie po 8-10 powtórzeń 3 razy w tygodniu :(
na pozostałem partie, nie wielkie ale jakieś efekty były,
waga na dziś to coś w granicach 84kg... ale pewnie też i tłuszczyk...
no to pytanie co robić, aby działać dalej i iść powoli do przodu ?
czy dalej FBW czy może split ?
dodam jedynie że mogę ogólnie i tak 3 razy w tygodniu ćwiczyć, więc pytanie czy
split 3 dniowy ma sens bo takie negatywne opinie widziałem ?? jak podzielić split i jakie ćwiczenia ?
a może po prostu zmiana samych ćwiczeń coś pomorze ?
jakie najlepsze rozwiązanie ?
ogólnie mam wrażenie, że mało odpoczywam i się nie regeneruje, albo może to tylko moje złudzenie :(
czekam na waszą pomoc, dzięki z góry
ps: jak przezwyciężyć stagnację w BARKaCH... w ogóle w całych ćwiczeniach ?