Brudne vs czyste jedzenie

Prawda czy nie ?

Wypisujcie wasze opinie na ten temat .

Zmieniony przez - Igyy w dniu 2013-07-08 19:46:19

Daj już spokój , było tyle razy już. Odp: Nie

A ja odpowiadam Tak.
Podbicie sobie węgli jakimś herbatnikiem czy lodem nic nie szkodzi.
Zresztą obserwacja własnego organizmu to najlepsze rozwiązanie.

ten kto mówi że - nie, tak naprawde nie ma pojecia co to ektomorfik -tylko z teorii bo przeczytał z 2 artykuły albo ktoś mu opowiedział. bo trudno sobie wyobrazić że można mieć problem z przytyciem już nie mówie o mięśniach ale chocby paru kg zwyklego zbędnego fatu. ale jest tu wielu takich którzy znają temat z teorii i wypowiadają sie walnie i dają rady żeby np podzielić 350g kury na 3 posiłki oddzielne bo tak lepiej - no jasne dla ekto zwłaszcza jak taki typ może zjeść śniadanie i kolacje w ciągu dnia i nawet nie zauważy że nie było obiadu, albo drugi przypadek gdy wcina ile wlezie i nadal nic. Przy regularnej siłowni - a nie jakieś ściemie raz na tydzien i głównie z komórką na ławce, i pracy głową przy diecie można łączyć zdrowe kury ryże - bo ich egzystencja to podstawa popieram, ze śmieciami typu mcflurry do podbicia kcal(to akurat ja :P), ogolnie lody, batony, jakiś chips, kanapki z nutellą na podwieczorek przed kolacją jak najbardziej. Wiadomo to nie może być treść diety ale dodać sobie tak z 600-800kcal przy dobrych innych wskaźnikach białko tluszcze węgle - nie ma problemu


Zmieniony przez - marecki1990 w dniu 2013-07-08 21:33:12

Ci panowie właśnie pokazują jak się odzywiają z ciekawości obejrzałem zakupy w biedrone i chyba makro, paluszki jako żródło węglowodanów i niewielkie ilości białka, i cały czas sunbaitsy (czy jakoś tak). Nie wiem co ludzie się tak nimi jarają.
Jak kto jest ektomorfikiem i potrzebuje ponad 5 tysięcy kalorii to wiadomo ze ze śmieci coś będzie bo na czysto truno by mu było zjeść tyle.

Popoluarnośc wynika z tego, że upowszechnił się błędny pogląd iż dieta sportowa to suchy ryż, cyc z kurczaka i twaróg z oiliwą. nie ulega wątpliwości, ze takie jedzenie to bzdura. Ale popadanie ze skrajnosci w skrajność to również nieporozumienie. Jednak niestety większość osób kieruje sięmodą a nie logiką i wiedzą, stąd tego typu teorie będą naprzemiennie ulegać popularyzacji....

Wystarczy przeczytać posty chociażby sprzed roku gdzie jak ktoś chciał dać ziemniaki czy biały ryż to odrazu kategorycznie go krytykowano , podobnie było jak ktoś nie miał 5 posiłków co 3 godziny , odrazu był tekst że nie może być przerwy 5 godzinnej między posiłkami. A teraz każdy chce robić redukcje na chipsach i uważa że post 18 czy 20 godzinny to nic strasznego. Zawsze powtarzam że myślenie nic nie kosztuje , uważam że warto jeść zdrowo i wartościowo zawsze , przez cały czas a nie tylko na redukcji , aczkolwiek jednoczesnie uważam że jeśli ktoś nie jest pro to jak ma ochote na ciastko to niech poprostu sobie zje i tyle. Nic sie człowiekowi nie stanie wtedy. Zaraz będą posty że mam makro zgodne z zapotrzebowaniem , zjadłem tone słodyczy i 200g serwatki i mi wyszło idealne btw , czemu nie chudne ? Owszem troche przesadzam ale ciągle teraz każdy myśli że jakość pokarmu niema znaczenia , Panowie i Panie , czas zacząć myśleć

Wystarczy przeczytać posty chociażby sprzed roku gdzie jak ktoś chciał dać ziemniaki czy biały ryż to odrazu kategorycznie go krytykowano , podobnie było jak ktoś nie miał 5 posiłków co 3 godziny , odrazu był tekst że nie może być przerwy 5 godzinnej między posiłkami. - ja akurat nie od dziś wskazuję na to, że fundamentalistyczne podejscie do doboru pokarmów to błąd i od dawna staram się uświadamiać innych w tej kwestii. Dziś (pomimo pewnego entuzjazmu wzgledem przerywanago postu), często piszę iż post trwający 18 czy 20h to nie koniecznie optymalne rowziwzznai by poprawić sylwetkę, a potencjalnie może być wręcz niebezpieczny. Tak wiec mam nadzieję, że nie o moich postach mówisz

Nie uważam też, że kazy myśli iż jakośc pokarmu nie ma znaczenia. Mało kto tak myśli, ale takie głosy się pojawiają.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-07-08 22:08:00

Tak masz racje , ale dobrze wiemy że pojawiają sie coraz częściej bo ostatnio jest na to moda

Zauważcie, że tu nie chodzi o całkowite "brudne menu", tylko podbicie albo zrobienie sobie przyjemności czymś dobrym, co zmieści się jednocześnie w bilansie. Tu nie chodzi o skrajność.

Faftaq - jasne że nie do Ciebie , akurat twoja wiedza z zakresu żywienia jest na tym forum jedną z największych i zgadzam sie zdecydowanie z większością twoich artów