wypisek z treningu nie wrzuce obecnie bo mam kołowrót pracy, ale po krótce nie ma wielkich progresów regresów (ale jednak z strone progresów zwłaszcza w dropsetach). Niedziela 2.06 była jednak DT i był trening klatki, Pon. 3.06 NoGI(padłam 2h po treningu dosłownie, odpłynęłam, Wtorek rano sadłospalacz musze przyznać kocham te treningi dzisiaj może być wieczorem czitowo, ale czysto bo ide na kolacje
...
Napisał(a)
Łukaszu dziękuje za wyjaśnienia faktycznie ostatnimi czasy spożywam sporo oleju kokosowego, ale wydaje mi się że to kwestia była zmiennej pogody
wypisek z treningu nie wrzuce obecnie bo mam kołowrót pracy, ale po krótce nie ma wielkich progresów regresów (ale jednak z strone progresów zwłaszcza w dropsetach). Niedziela 2.06 była jednak DT i był trening klatki, Pon. 3.06 NoGI(padłam 2h po treningu dosłownie, odpłynęłam, Wtorek rano sadłospalacz musze przyznać kocham te treningi dzisiaj może być wieczorem czitowo, ale czysto bo ide na kolacje
wypisek z treningu nie wrzuce obecnie bo mam kołowrót pracy, ale po krótce nie ma wielkich progresów regresów (ale jednak z strone progresów zwłaszcza w dropsetach). Niedziela 2.06 była jednak DT i był trening klatki, Pon. 3.06 NoGI(padłam 2h po treningu dosłownie, odpłynęłam, Wtorek rano sadłospalacz musze przyznać kocham te treningi dzisiaj może być wieczorem czitowo, ale czysto bo ide na kolacje
...
Napisał(a)
LukaszK
Konsumpcja znacznych ilości oleju kokosowego również może prowadzić do nasilenia produkcji ciał ketonowych, nawet przy dosyć wysokim spożyciu węglowodanów.
Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-06-02 10:30:16
Łukaszu, znaczne ilości to ile?
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Jedna lub dwie łyżki (20-35 ml, ekwiwalent 10-20 g MCT) spożywane 1-2 razy na dzień, to można powiedzieć znaczna ilość, która w większości przypadków w istotny sposób powinna stymulować produkcję ciał ketonowych.
W jednym z badań taka ilość miała korzystny wpływ na wydolność umysłową u pacjentów z chorobą Alzheimera:
http://www.nutritionandmetabolism.com/content/6/1/31
Dokładniej, dawka 10 g MCT (solidna łyżka oleju kokosowego) zwiększała stężenie betahydroksymaślanu po 2 godzinach o 157%. Przy podaży 20 g zaobserwowano wzrost o 330-401%.
Dr. Mary Newport wzorując się na powyższym badaniu zaobserwowała istotne korzyści u swojego męża chorego na Alzheimera przy podaży 2 łyżek oleju kokosowego 2 razy na dzień:
http://www.coconutketones.com
Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-06-05 18:38:50
W jednym z badań taka ilość miała korzystny wpływ na wydolność umysłową u pacjentów z chorobą Alzheimera:
http://www.nutritionandmetabolism.com/content/6/1/31
Dokładniej, dawka 10 g MCT (solidna łyżka oleju kokosowego) zwiększała stężenie betahydroksymaślanu po 2 godzinach o 157%. Przy podaży 20 g zaobserwowano wzrost o 330-401%.
Dr. Mary Newport wzorując się na powyższym badaniu zaobserwowała istotne korzyści u swojego męża chorego na Alzheimera przy podaży 2 łyżek oleju kokosowego 2 razy na dzień:
http://www.coconutketones.com
Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-06-05 18:38:50
...
Napisał(a)
ciekawe badania serwujesz Nam tutaj Łukaszu, w takim razie wiele kobiet z działu Ladies może być w ketozie
środa 5.06. DT triceps
hm, kolacja z zaserwowaniem ryżu z indykiem w samoróbnym sosie pomidorowym we wtorek wieczór(taka próba z wprowadzeniem nowych pokarmów)... niestety następnego dnia mnie pogoniło. Niestety moja wina- że wzięłam i wprowadziłam zarówno ryż jak i pomidory... musze powtórzyć- chociaż między Bogiem a prawdą obstawiam jednak RYŻ...
no więc trening się odbył wieczorem jak rewolucje minęły... względnie moc była, ale nie dałam rady progresować , więc rozpiski nie wklejam, cięzary takie same jak 31.05.2013; miska z wiadomych powodów nie dojedzona(tak około 30 g węgli i 10 g białka, bo tłuszczyk to zawsze można kokoswym z łyżeczki uzupełnić)
czwartek 6.06. Lancet Generała M
wstałam, w nocy napuchłam znacznie(podejrzewam lekkie odwodnienie po wczorajszym)... zrobiłam trening z Lancetu, no i teraz grzecznie siedze na pupie
środa 5.06. DT triceps
hm, kolacja z zaserwowaniem ryżu z indykiem w samoróbnym sosie pomidorowym we wtorek wieczór(taka próba z wprowadzeniem nowych pokarmów)... niestety następnego dnia mnie pogoniło. Niestety moja wina- że wzięłam i wprowadziłam zarówno ryż jak i pomidory... musze powtórzyć- chociaż między Bogiem a prawdą obstawiam jednak RYŻ...
no więc trening się odbył wieczorem jak rewolucje minęły... względnie moc była, ale nie dałam rady progresować , więc rozpiski nie wklejam, cięzary takie same jak 31.05.2013; miska z wiadomych powodów nie dojedzona(tak około 30 g węgli i 10 g białka, bo tłuszczyk to zawsze można kokoswym z łyżeczki uzupełnić)
czwartek 6.06. Lancet Generała M
wstałam, w nocy napuchłam znacznie(podejrzewam lekkie odwodnienie po wczorajszym)... zrobiłam trening z Lancetu, no i teraz grzecznie siedze na pupie
...
Napisał(a)
Zdecydowanie te badania są ciekawe. Tak wyglądał zegarek narysowany z pamięci przez męża Dr. Newport przed wprowadzeniem oleju kokosowego:
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock1.jpg
Po 14 i 37 dniach konsumpcji oleju kokosowego poszło mu znacznie lepiej:
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock2.jpg
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock3.jpg
Z tym, że Twój dziennik chyba nie jest właściwym miejscem, żeby rozwijać ten temat
Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-06-06 18:24:37
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock1.jpg
Po 14 i 37 dniach konsumpcji oleju kokosowego poszło mu znacznie lepiej:
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock2.jpg
http://www.coconutketones.com/jpg/steveclock3.jpg
Z tym, że Twój dziennik chyba nie jest właściwym miejscem, żeby rozwijać ten temat
Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-06-06 18:24:37
...
Napisał(a)
myślę, że właściwy przydadzą się te wiadomości myślę wielu ladies, a mnie to intryguje też tym bardziej, że jestem też pracownikiem naukowym, dziękuje. Warto by było zebrać więcej tego typu wyników i wrzucić krótki art. na stronie po treningu
...
Napisał(a)
Warto by było zebrać więcej tego typu wyników i wrzucić krótki art. na stronie po treningu
LukaszK, oj tak, ja bardzo poproszę
Od razu, jeśli można to także czy olej musi/powinien być nierafinowany, czy rafinowany także wchodzi w grę. Czy ma znaczenie kiedy jest podawany (w badaniu, które linkujesz wraz ze śniadaniem). Czy musi/powinien być na surowo, czy może być poddawany obróbce termicznej. Pytam z myślą o babci. Jeśli ewentualnie możesz coś jeszcze podpowiedzieć, to z góry bardzo! dziękuję i więcej nie spamuję, ale taki art. byłby na prawdę cenny
LukaszK, oj tak, ja bardzo poproszę
Od razu, jeśli można to także czy olej musi/powinien być nierafinowany, czy rafinowany także wchodzi w grę. Czy ma znaczenie kiedy jest podawany (w badaniu, które linkujesz wraz ze śniadaniem). Czy musi/powinien być na surowo, czy może być poddawany obróbce termicznej. Pytam z myślą o babci. Jeśli ewentualnie możesz coś jeszcze podpowiedzieć, to z góry bardzo! dziękuję i więcej nie spamuję, ale taki art. byłby na prawdę cenny
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
...
Napisał(a)
Ja mimo wszystko proszę jednak o trzymanie się tematu jakiemu poświęcony jest ten dziennik, czyli kształtowanie pośladków. Temat oleju kokosowego jest dla Was ciekawy, ale niekoniecznie ułatwia lekturę i ocenę dziennika jurorom konkursu.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-06-07 07:25:51
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-06-07 07:25:51
...
Napisał(a)
Przepraszam Martucca, masz rację, tu się dysputy na temat oleju kokosowego nie powinno prowadzić
dzisiaj 7.06.2013 SADŁOSPALACZ - wrażenia - ja się zastanawiam jak ja w pracy wysiedzę
no i dwa kolejne dni zapowiadają się na wolne (nie miałam przerwy w ubiegłym tygodniu)... tzn wolne- hm, w niedziele biegnę a jakimś feministycznym biegu(żeby nie było żadną feministką upadłą na głowę typu Szcz..a nie jestem), 5km bieg specjalnie dla kobiet sponsorowany przez Nike, ciekawa jestem wyniku, bo nie biegałam chyba z rok- i żeby nie było nie zamierzałam trenować- zobaczymy jak moja wytrzymałość się ma po treningach ułożonych przez Martę (no żeby nie było wytrzymałość jest, teraz tylko pytanie jaki czas będzie)
pomiary we wtorek dopiero, bo się zgapłam i nie pomierzyłam dzisiaj, a ja czasowo poza domem i dostepem do mojej miarki
dzisiaj 7.06.2013 SADŁOSPALACZ - wrażenia - ja się zastanawiam jak ja w pracy wysiedzę
no i dwa kolejne dni zapowiadają się na wolne (nie miałam przerwy w ubiegłym tygodniu)... tzn wolne- hm, w niedziele biegnę a jakimś feministycznym biegu(żeby nie było żadną feministką upadłą na głowę typu Szcz..a nie jestem), 5km bieg specjalnie dla kobiet sponsorowany przez Nike, ciekawa jestem wyniku, bo nie biegałam chyba z rok- i żeby nie było nie zamierzałam trenować- zobaczymy jak moja wytrzymałość się ma po treningach ułożonych przez Martę (no żeby nie było wytrzymałość jest, teraz tylko pytanie jaki czas będzie)
pomiary we wtorek dopiero, bo się zgapłam i nie pomierzyłam dzisiaj, a ja czasowo poza domem i dostepem do mojej miarki
...
Napisał(a)
8 i 9 czerwca DNT miska czysta nieliczona, jednak za dużo tłuszczy wpadło(60-70g), wegle i białko trzymane, taka dłuższa regeneracja wydaje mi się że dobrze wpłynęła na poniedziałkowy i wtorkowy trening bo była MOC
10.06. DZIEŃ 1: PLECY/KLATKA
1 seria rozgrzewkowa – cały obwód po 20 powt. z b. małym ciężarem.
W sumie 4 obwody (ostatni z drop setem)
1 obwód: 15-20x z lekkim ciężaren
2 obwódy: 10-12x ciężko
1 obwód: 8-10x b. ciężko + drop set
Wyciskanie leżąc (sztanga)
20,20, 27,5, 30, 32,5(7), 35 (4), 37,5(2) PROGRES YEAH
Rozpiętki
3,3,5,6,7
Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha siedząc
30,35,45,45,50,55(4)
Odwrotne rozpiętki na maszynie (ewentualnie z hantlami leżąc na ławce skośnej na brzuchu)
2 sztabki, 3,4,4,5
Wyciskanie na klatę na maszynie (siedząc)
Rozpiętki na maszynie
3 sztabki, 4,5,5,6
Wiosłowanie sztangą
20, 25, 35,35,40,45(3)
Wiosłowanie hantlą w oparciu o ławkę
5,6,8,8,10
Cardio na max nachyleniu – żwawo 30 minut (zajęte orbitreki)
11.06. 2013 DZIEŃ 2: NOGI
15 minut cardio na rozgrzewkę, potem po 20 powt. każdego ćwiczenia w obwodzie
1 obwód/20x
2 obwody/10-12x
3 obwód/8-10x + drop set
Przysiad z sztanga
20, 25, 40, 40, 50, 55(3), zmęczenie
Przysiad z wyskokiem
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Wypady chodzone(hantle)
3,3,6,7,9 nienawiści ciąg dalszy
Wypady z przeskokiem
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Wejścia na ławkę
20, 25, 40, 40, 40
Plyo step ups*
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Uginanie nóg leżąc
20,25,30,35, 40(7), 45(2)
Uginanie nóg z piłką
Skakanka 2 min
marsz na maksymalnym nachyleniu, spokojnie 20 minut (znowu orbi pozajmowane przez meduzy)
12.06. 2013 sadłospalacz (była MOC)
wymiary:
a na koniec coś z przypowieści siłownianych. Wczoraj miałam dzień NÓG- no wiadomo treningi wyczerpujace do cna, upociłam się w trakcie jak dzika świnka. Po czym jak w rozpisce poszłam na bieżnię(bo orbitreki pozajmowane). Wybrałam wolny koło rowerków siedzacych gdzie jakaś baba ćwiczyła...Taka z gatunku poczytamy ksiązkę na siłowni...Babka koło 50-tki. Nagle przychodzi Jej koleżanki, ta widzac, że mam słuchawki w uszach zaczęła dysputę o tym, że nie mogła się skupić na czytaniu książki i że na siłowni trzeba uzywać dezodorantów. Oczywiście przytyk do mnie... Do mnie bo ostetntacyjnie kilka razy podtykała palec do nosa. Wiem, że byłam spocona, ale nie zamierzałam przez babsztyla przestaći nawet szybciej zaczęłam iśc na tej bieżni z nachyleniem co by babsku całkiem humor popsuć. TAKŻE MOJE LEJDIES NA SIŁOWNIĘ CHODZI SIĘ PACHNIEĆ I ŁADNIE WYGLĄDAĆ, POT NIE UCHODZI KOBIECIE WSTRĘTNY BABOCHŁOP, CZYLI MUA
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-06-12 12:17:05
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-06-12 12:21:14
10.06. DZIEŃ 1: PLECY/KLATKA
1 seria rozgrzewkowa – cały obwód po 20 powt. z b. małym ciężarem.
W sumie 4 obwody (ostatni z drop setem)
1 obwód: 15-20x z lekkim ciężaren
2 obwódy: 10-12x ciężko
1 obwód: 8-10x b. ciężko + drop set
Wyciskanie leżąc (sztanga)
20,20, 27,5, 30, 32,5(7), 35 (4), 37,5(2) PROGRES YEAH
Rozpiętki
3,3,5,6,7
Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha siedząc
30,35,45,45,50,55(4)
Odwrotne rozpiętki na maszynie (ewentualnie z hantlami leżąc na ławce skośnej na brzuchu)
2 sztabki, 3,4,4,5
Wyciskanie na klatę na maszynie (siedząc)
Rozpiętki na maszynie
3 sztabki, 4,5,5,6
Wiosłowanie sztangą
20, 25, 35,35,40,45(3)
Wiosłowanie hantlą w oparciu o ławkę
5,6,8,8,10
Cardio na max nachyleniu – żwawo 30 minut (zajęte orbitreki)
11.06. 2013 DZIEŃ 2: NOGI
15 minut cardio na rozgrzewkę, potem po 20 powt. każdego ćwiczenia w obwodzie
1 obwód/20x
2 obwody/10-12x
3 obwód/8-10x + drop set
Przysiad z sztanga
20, 25, 40, 40, 50, 55(3), zmęczenie
Przysiad z wyskokiem
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Wypady chodzone(hantle)
3,3,6,7,9 nienawiści ciąg dalszy
Wypady z przeskokiem
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Wejścia na ławkę
20, 25, 40, 40, 40
Plyo step ups*
wszystkie cc
Skakanka 2 min
Uginanie nóg leżąc
20,25,30,35, 40(7), 45(2)
Uginanie nóg z piłką
Skakanka 2 min
marsz na maksymalnym nachyleniu, spokojnie 20 minut (znowu orbi pozajmowane przez meduzy)
12.06. 2013 sadłospalacz (była MOC)
wymiary:
a na koniec coś z przypowieści siłownianych. Wczoraj miałam dzień NÓG- no wiadomo treningi wyczerpujace do cna, upociłam się w trakcie jak dzika świnka. Po czym jak w rozpisce poszłam na bieżnię(bo orbitreki pozajmowane). Wybrałam wolny koło rowerków siedzacych gdzie jakaś baba ćwiczyła...Taka z gatunku poczytamy ksiązkę na siłowni...Babka koło 50-tki. Nagle przychodzi Jej koleżanki, ta widzac, że mam słuchawki w uszach zaczęła dysputę o tym, że nie mogła się skupić na czytaniu książki i że na siłowni trzeba uzywać dezodorantów. Oczywiście przytyk do mnie... Do mnie bo ostetntacyjnie kilka razy podtykała palec do nosa. Wiem, że byłam spocona, ale nie zamierzałam przez babsztyla przestaći nawet szybciej zaczęłam iśc na tej bieżni z nachyleniem co by babsku całkiem humor popsuć. TAKŻE MOJE LEJDIES NA SIŁOWNIĘ CHODZI SIĘ PACHNIEĆ I ŁADNIE WYGLĄDAĆ, POT NIE UCHODZI KOBIECIE WSTRĘTNY BABOCHŁOP, CZYLI MUA
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-06-12 12:17:05
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-06-12 12:21:14
Poprzedni temat
Zapotrzebowanie kaloryczne przy redukcji POMOCY
Następny temat
Redukcja dla kobiety
Polecane artykuły