Kto wg. was jest tak naprawdę najlepszym zawodnikiem w MMA?

Trenował tak samo ciężko jak kiedyś tylko TAK SAMO. MMA szło do przodu a on nic nie zmieniał w swoich treningach a nie, że mu się nagle nie chciało. Fedor to legenda - wygrywał z czołówką, ale dla mnie po prostu nie jest GOAT w MMA już pisałem dlaczego.. każdy ma swoje zdanie.. po prostu.

Ale my nie mówimy o porównaniu z GSP czy Silvą tylko samym HW. A co do treningów to chyba Ci się wydaje. Fedor był w słabej formie, nie ruszał tak na przeciwników, było to widać. Brakowało tej pełnej k...y Szczyt jego formy to był 2003-2005 rok zaczynając od walki z Mino pokazał światu co znaczy the best g&p

Zmieniony przez - nowkon2011 w dniu 2013-06-05 13:21:23

no wiem, że wówczas nie był w prime i jego prime przypada MNIEJ WIĘCEJ na te lata, ALE też gadanie jak zaczęło mu słabo iść a potem przegrywał i zwalanie tego głównie na "past prime" i "lenistwo na treningach" to czysta ignorancja dla przeciwników Fedora oraz psychofaństwo.. nikt nie ma pewności czy w tj piszesz 2003 / 2005 roku by też od nich nie dostał.. W MMA nic pewnego - a może wtedy jakby go Fujita skończył całkiem inaczej by ludzie na Fedora patrzyli tj na Spidera gdyby Sonnen nie popełnił błędu.. w MMA każda sekunda się liczy.

w historii HW Fedor to wg zdecydowanej większości GOAT, ale wg mnie jest Nr 2 za Big Nogiem Napisałem dlaczego i nikt się ze mną zgadzać nie musi. Imo oba zdania są spokojnie do obronienia.
Jednak w historii MMA myślę, że tacy jak Anderson czy GSP osiągnęli więcej i Jones jeśli jeszcze nie osiągnął to raczej osiągnie.. Czy choćby Aldo.. Tj dużo było kozaków np. Liddell, Ortiz, Couture czy Hughes co wpisali się w historii tego sportu a nawet Brock Lesnar mimo rekordu 5-3 dokonał rzeczy niewiarygodnej - został mistrzem UFC i obronił 2 razy pas pokonując jednych z najlepszych na świecie przychodząc z WWE i dzięki niemu UFC zarobiło miliony oraz zdobyło miliony fanów MMA na świecie.

Napisałeś:

Imo oba zdania są spokojnie do obronienia.

Nie wydaje mi się Parę postów wcześniej ich porównałem i tylko wyjątkowo nieobiektywny Pan, jak np. Ty może uznać wyższość Noga na dzień dzisiejszy

''Trenował tak samo ciężko jak kiedyś tylko TAK SAMO''

oh rly? fedor, trenerzy twierdza inaczej, ale oczywicie stefan ma swoj swiat i wie lepiej. masz wiedze z dupy, nie odrozniasz faktow od opinii i jestes subiektywny caly czas piszac swoje hasla

''W MMA nic pewnego - a może ''

a moze twoim powolaniem jest wrozenie?

''Napisałem dlaczego i nikt się ze mną zgadzać nie musi.''

No nie bardzo skoro co drugi post rzucasz sie z Nogiem, miej sobie mameda za goat i siedz cicho na piz.. bo twoje powtarzanie juz nudne, jak i negowanie faktow -.-


spidery, gsp sa na topie to ich uwazasz za goat, to samo bylo z fedorem w pride, myslisz ze obecni krzykacze ufc w tym czasie byli za malo komu znanym mistrzem z hw ufc? za trudne pytanie pewnie bo trzeba pomyslec :)

@Dams ja już napisałem za kogo Cię mam i nie zamierzam dyskutować z Tobą, bo po prostu nie dość, że się nie znasz na MMA to jeszcze jesteś chamem.. od teraz olewam Twoje posty-pisz co chcesz.
BTW jesteś najbardziej irytującą osobą jaką na tym forum spotkałem ever.

Tak jak pisałem ze Stevenem, Nog sympatyczniejszy, ale dlaczego ma być lepszy skoro przegrał z nim dwa razy? Z CC wygrał przed czasem? Szkoda tylko, że musiał to zrobić na swoich warunkach w parterze. Ale czegoś takiego nie powinno się oceniać, to że Mamed skończył Lindlanda szybciej niż Fedor lub Taylora szybciej niż Lomard nie oznacza, że jest od nich lepszy. :P

Dams

''Trenował tak samo ciężko jak kiedyś tylko TAK SAMO''

oh rly? fedor, trenerzy twierdza inaczej, ale oczywicie stefan ma swoj swiat i wie lepiej. masz wiedze z dupy, nie odrozniasz faktow od opinii i jestes subiektywny caly czas piszac swoje hasla

''W MMA nic pewnego - a może ''

a moze twoim powolaniem jest wrozenie?

''Napisałem dlaczego i nikt się ze mną zgadzać nie musi.''

No nie bardzo skoro co drugi post rzucasz sie z Nogiem, miej sobie mameda za goat i siedz cicho na piz.. bo twoje powtarzanie juz nudne, jak i negowanie faktow -.-


spidery, gsp sa na topie to ich uwazasz za goat, to samo bylo z fedorem w pride, myslisz ze obecni krzykacze ufc w tym czasie byli za malo komu znanym mistrzem z hw ufc? za trudne pytanie pewnie bo trzeba pomyslec :)

Tożto burgery chyba twierdzą,że Fedor ogórów tam obijał Sherdoga poczytać trochę

Damren

Tak jak pisałem ze Stevenem, Nog sympatyczniejszy, ale dlaczego ma być lepszy skoro przegrał z nim dwa razy? Z CC wygrał przed czasem? Szkoda tylko, że musiał to zrobić na swoich warunkach w parterze. Ale czegoś takiego nie powinno się oceniać, to że Mamed skończył Lindlanda szybciej niż Fedor lub Taylora szybciej niż Lomard nie oznacza, że jest od nich lepszy. :P

A jak miał go pokonać jak nie na swoich warunkach? CC też broniąc obaleń starał się walczyć na swoich.

Zmieniony przez - ziumol w dniu 2013-06-05 17:17:46

"ale dlaczego ma być lepszy skoro przegrał z nim dwa razy"
a co ma piernik do wiatraka? przecież piszę, że Fedor był lepszy w PRIDE od Big Noga a tam w Pride z nim Fedor 2 razy wygrał w sposób bezdyskusyjny i był lepszy. Też nie mówię, że po upadku Pride np w 2010-2012 roku Fedor znów by nie wygrał - imo byłby nadal faworytem z Big Nogiem, ale to nie o to chodzi..

W pojęciu GOAT nie o to chodzi Spider i GSP też przegrywali. Minotauro przeszedł do UFC a Fedor nie - to też ma swoje na rzeczy, bo po upadku Pride to UFC było najlepsze no i Strikeforce gdzie Fedor baty dostał..

z drugiej strony piszecie: Fedor już nie w formie.. Fedor już nie trenował.. Fedor past prime. No to pytam się czy to na jego plus czy na jego minus wychodzi!? Nogueira w takim razie dłużej jest na gazie niż Fedor. Nogueira cały czas walczy z najlepszymi. Tak jakby Jones teraz zaczął wszystko przegrywać w HW to by było, że Jones był najlepszy, ale w LHW tak tu Fedor był najlepszy, ale w Pride.

Dobra ja kończę o tym rozmowe każdy ma swoje zdanie a Big Noga kariera dalej trwa.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-06-05 17:53:57