...
Napisał(a)
Kariera Mino była dłuższa, ale Fedora z pewnością lepsza. Fedor palił się pełnym ogniem i wygasł przy tej samej ilości drewna, przy której big nog nadal się pali.
...
Napisał(a)
chyba nie rozważacie big noga w tej klasyfikacji?? imo on mógłby być brany pod uwagę jedynie po pokonaniu obecnej czołówki ufc. wtedy można by mu ewentualnie zapomnieć porażki z fedorem. ale w innym wypadku to nie wchodzi w grę.
...
Napisał(a)
No i jaka to jest kariera? Pełna zwycięstw, pytam się? Czy zbierał pierwsze w życiu KO w UFC?
Co do formy to już wiele razy pisałem, ale chyba nie przeczytałeś Steven, że wielu najlepszych pod koniec kariery przegrywa i fakt, że przykro na to patrzeć, ale nie powinno to przesłaniać całej, jakże bogatej w zwycięstwa kariery.
Co do formy to już wiele razy pisałem, ale chyba nie przeczytałeś Steven, że wielu najlepszych pod koniec kariery przegrywa i fakt, że przykro na to patrzeć, ale nie powinno to przesłaniać całej, jakże bogatej w zwycięstwa kariery.
...
Napisał(a)
Fedor nie przegrał ostenich walk przez spadek formy pod koniec kariery, tylko przez lenistwo i przekonanie, że nic nie musi zmieniać i dalej pokona każdego stylem z Pride. To młody koleś był kiedy przegrał te walki, nie dręczony kontuzjami jak Crocop albo Mino. Nie twórzmy mitu. On przegrał z ludźmi którym daleko wtedy było do Top 5 na świecie. Pracowac mu się odechciało a nie forma spadła u schyłku. Podziwiam psychofanów...
I want to roll no-gi with Kyra Gracie!
...
Napisał(a)
Fedor nie przegrał ostenich walk przez spadek formy pod koniec kariery, tylko przez lenistwo i przekonanie, że nic nie musi zmieniać i dalej pokona każdego stylem z Pride.
... co wiąże się bezpośrednio ze spadkiem jego formy (czynników było sporo więcej). Bo jednak tylko w walce z Sylvią wyglądał jeszcze jak stary Fedzia. Później już było tylko gorzej. I mieszaj do tego stylu Pride, bo u kilku zawodników ten styl dał radę. A Fedro po prostu go stracił, był nijaki ;-(
... co wiąże się bezpośrednio ze spadkiem jego formy (czynników było sporo więcej). Bo jednak tylko w walce z Sylvią wyglądał jeszcze jak stary Fedzia. Później już było tylko gorzej. I mieszaj do tego stylu Pride, bo u kilku zawodników ten styl dał radę. A Fedro po prostu go stracił, był nijaki ;-(
...
Napisał(a)
Steven Fedor rzeczywiście tracił trochę z czasem motywację. A to co dzieje się w głowie jest najważniejsze. Można wyjść z bólem kolana ale w nastawieniu na pełnej k***ie i wygrać a można wyjść bez tego bólu i ale z nastawieniem "postaram się wygrać ale niech to się już skończy" i dostać
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Racja, Fedor stracił po prostu motywację. Trzeba pamiętać, że Werdum nie wygrał tej walki, to fedor ją przegrał.
...
Napisał(a)
"Trzeba pamiętać, że Werdum nie wygrał tej walki, to fedor ją przegrał."
Taaaaaak. Fedor wygrał tą walkę by losing motivation and lucky triangle/armbar by Werdum faktycznie zaraz na wikipedii to zmienie tj Bigfoot przez lucky takedowns and ground control and ofc losing motivation i z Hendo by lucky punches, losing motivation and "early stoppage". Seems legit
Fedor to Bóg i on jak przegrywał/miał słabsze występy to przez brak motywacji..
Ja też twierdzę, że już nie miał tej motywacji i szybkości co kiedyś, ale nie p******cie proszę, że tylko przez to przegrał.. tak się o każdym da powiedzieć przed skończeniem kariery.. tj z Cro Copem..
z resztą kolejny czynnik - motywacja też ma wpływ na bycie GOAT i lata utrzymywania się w czołówce - to jest pozostawienie po sobie "spuścizny".
Wiele czynników miało wpływ na porażki Fedora, ale nie wiemy jak by się te walki skończyły nawet kilka lat wcześniej a już na pewno te porażki fartem nie były, bo jakby tak nawet x lat temu Fedor w gardę Werdumowi wleciał bezmyślnie to ten by go poddał czy to w 2003, 2006 czy 2011 roku.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-06-05 23:05:55
Taaaaaak. Fedor wygrał tą walkę by losing motivation and lucky triangle/armbar by Werdum faktycznie zaraz na wikipedii to zmienie tj Bigfoot przez lucky takedowns and ground control and ofc losing motivation i z Hendo by lucky punches, losing motivation and "early stoppage". Seems legit
Fedor to Bóg i on jak przegrywał/miał słabsze występy to przez brak motywacji..
Ja też twierdzę, że już nie miał tej motywacji i szybkości co kiedyś, ale nie p******cie proszę, że tylko przez to przegrał.. tak się o każdym da powiedzieć przed skończeniem kariery.. tj z Cro Copem..
z resztą kolejny czynnik - motywacja też ma wpływ na bycie GOAT i lata utrzymywania się w czołówce - to jest pozostawienie po sobie "spuścizny".
Wiele czynników miało wpływ na porażki Fedora, ale nie wiemy jak by się te walki skończyły nawet kilka lat wcześniej a już na pewno te porażki fartem nie były, bo jakby tak nawet x lat temu Fedor w gardę Werdumowi wleciał bezmyślnie to ten by go poddał czy to w 2003, 2006 czy 2011 roku.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-06-05 23:05:55
...
Napisał(a)
GOAT jest Sonnen: anyone,anywhere,anytime i nie usprawiedliwia swoich porażek: straciłem motywację albo byłem kontuzjowany, bo złamałem sobie paznokcia i jest najlepszym trash talkerem w historii
Poprzedni temat
Beka z Diazów %-)
Następny temat
Zasady walki we współczesnym MMA
Polecane artykuły