Krata na Lato - według kabo9

Też świetna poprawa!

Byle tak dalej....

dzięki za miłe słowa, ja mam wrażenie że bardziej widać poprawę w cyfrach niż na zdjęciach, jakoś te pozy mi jeszcze nie wychodzą

Rafał - to co Ty zrobiłeś to jest mistrzostwo świata, pełen szacun

po weekendzie jestem bardzo zmotywowany widząc foty konkurencji i zdemotywowany tym co sobie zrobiłem przez te 4 dni - zero ruchu, dużo alko i niepilnowana miska, jutro rano okaże się jak bardzo się cofnąłem z redukcją, mam nadzieję że to tylko woda i że większość zejdzie

Niedziela 02-06-2013
Trening: aero

trucht, interwały 30s/150s, trucht



Trening nawet niezły biorąc pod uwagę co się działo w 3 poprzedzające go dni . Zbliżam się do średniej 8km/h tylko nie wiem czy to nie dlatego, że podkręciłem responsywność GPS w aplikacji. Niestety skutkiem ubocznym są piki, które mają się nijak do faktycznej prędkości. Muszę jeszcze nad tym popracować i potestować. Na domiar złego wczoraj zaczął wariować pulsometr i po 2 i 3 interwale tętno spadło mi nagle do ~60ud/min, a może przekręciłem licznik .

pozdro

kopia z dziennika:

Poniedziałek 03-06-2013
Dieta b/t/w/kcal: 212/61/183/2139

Trening: Klata, biceps

1. Wyciskanie, ławka prosta 20x20 10x40 8x60 5x75 4x75 4x75
2. Wyciskanie ławka, wąsko 6x65 6x65 6x65
3. Wyciskanie, ławka skos dodatni 4x55 6x50 6x50

4. Uginanie ramion siedząc 10x12 8x12 8x12
5. Uginanie ramion, młotkowy 10x12 10x12 10x12

aero:
bieg z siłowni do domu


Dieta znowu trzymana w ryzach - 100%. Ogólnie mało spałem z niedzieli na poniedziałek więc jakiś taki osłabiony byłem przez cały dzień. Powrót z siłowni do domu zafundowałem sobie biegiem na miarę moich obecnych możliwości nie patrząc na pulsometr. Po zakończeniu oczywiście spojrzałem i tętno średnie wyszło mi 165 ud/min . Chyba bym tym tempem daleko więcej nie pobiegł . Jak wszedłem do domu to wyglądałem jakbym właśnie wyszedł spod prysznica .

Dzisiaj jak pogoda dopisze to standardowo interwały, po których mimo wszystko lepiej się czuję niż po takim jednostajnym biegu. Kondycja jeszcze nie ta, a na bieganiu mi nie zależy więc pozostanę przy truchtaniu i interwałach.

pozdro

RafalRRRR

Leci leci. Sylwetka góry podobna troszkę do Kuby

dokładnie
oby tak dalej

dzięki , staram się chociaż czasami nie widać że się starałem

kopia z dziennika

Wtorek 05-06-2013
Dieta b/t/w/kcal: 184/101/134/2170
DNT

Środa 06-06-2013
Dieta b/t/w/kcal: 233/48/199/2168

Trening: Plecy, triceps

1. Podciąganie na drążku nachwyt 12 8 8 8
2. Wiosłowanie sztangą 10x60 5x80 7x70 7x70
3. MCNPN 10x60 10x70 10x70
4. Przyciąganie na wyciągu poziomym w siadzie do brzucha 8x60 8x67 8x67

5. Dipsy 12xcc 8x20 8x20 6x20
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego nachwyt 10x22 10x22 10x22
7. Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwyt 10x17 10x17 10x17

aero: marszobiegi w drodze z siłki do domu:


No i wtorkowy brak treningu sobie chyba wykrakałem pisząc "jak pogoda dopisze". Pogoda nie dopisała, lało cały wieczór, a ja nie jestem hadkorem żeby w deszcz biegać. Jak trochę kropi to ok, ale nie jak leje .
Wczoraj już wszystko poszło zgodnie z planem. Plecy przetrenowane, tric też niezgorzej. Po treningu truchcik przeplatany z marszem do domu. Na wykresie skok prędkości pod koniec to zasługa deszczu, który mnie przekonał do szybszego pokonywania trasy .

pozdro

kopia z dziennika:

Czwartek 06-06-2013
Dieta b/t/w/kcal: 224/61/156/2086

Trening: aero

trucht + interwały


Zmieniłem trasę co wpłynęło trochę na tempo i rozłożenie interwałów, ale odległość wyszła niemal taka sama .
Biegłem sobie truchtem wzdłóż ogrodzenia, a tu nagle do siatki dopadło bydle (w stylu z kartek: "do furtki dobiegam w 2s a ty?") i tak mnie wystraszył, że jak spojrzałem na pulsometr było grubo tylko nie wiem teraz czy to byłe efekt wysiku

pozdro

kopia z dziennika:

Piątek 07-06-2013
Dieta b/t/w/kcal: 215/58/193/2164

Trening: Barki,kaptur, brzuch

1. Push Press 15x20 8x30 8x35 5x35
2. Wyciskanie sztangielek 8x17 8x17 8x17
3. Unoszenie bokiem 12x9 12x9
4. Unoszenie w opadzie 12x9 12x9
5. Unoszenie przodem 12x7 12x7

6. Unoszenie sztangi do brody 10x25 10x25 10x25

7. Spięcia leżąc maszyna 13 sztabek 20,20,20
8. Unoszenie kolan w podparciu 15 15 15

Aero: brak

Barki spompowane. Typowe stanowisko wyciskania z barków było zajęte to zrobiłem push press i nie żałuję. Dużo lepiej czułem to ćwiczenie chociaż technika na pewno w lesie. Mimo że nie dokładałem za bardzo ciężaru tylko skupiałem się na jak najbardziej płynnym ruchu to zmęczenie było większe co odbiło się w ciężarach na sztangielkach. W wyciskaniu zza karku zawsze z tyłu lewego barku czuję jakiś niepokój . Nie jest to ból, ale sympatyczne to to nie jest. Ćwiczenie na kaptury dobiło mi barki. Brzuszki standardowo i doma.
Dzisiaj co ciekawe czuję najszersze pleców . Nie wiem czy to jeszcze po środzie, czy coś kaszaniłem w PP czy właśnie dobrze zrobiłem i tak ma być .

edit: Aha bym zapomniał. Wczoraj do suplementacji doszedł Black Devil 8 kaps na noc co u mnie prawie jest jednoznaczne z "po treningu". Jeszcze raz dziękuję firmie Hi-Tec za możliwość przetestowania suplementu.

pozdro

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-06-08 18:50:48

kopia z dziennika

Sobota 08-06-2013
Trening: aero

trucht, interwały 30s/150s, trucht



Chyba GPS mi zwariował, na wykresie dużo lepiej to wygląda niż moje subiektywne odczucia co do tego treningu. Ale puls szybciej spadał wobec tego jak dzisiaj się o potwierdzi to przy następnych interwałach skrócę fazę odpoczynku.

pozdro