Tabelke pomiarow zrob....
...
Napisał(a)
afirmowac niechec do syfu twoj organizm juz go ma co si echorobami objawilo
Tabelke pomiarow zrob....
Tabelke pomiarow zrob....
...
Napisał(a)
jest tabelka z pomiarami
spodziewałam się, że będzie gorzej - głupi ma zawsze szczęście. chociaż wiadomo, że na pewno byłoby lepiej, gdybym nie narozrabiała - a tak jest zastój w talii (która zawsze leciała najlepiej), bo brzuszysko się napchało. mam nadzieję, że następny tydzień będzie lepszy. spadek wagi zaś zaskakująco duży - pewnie dlatego, że było dużo spacerów, a mało treningów w ostatnim tygodniu.
edit: muszę częściej tę tabelkę oglądać, bo jak obserwuję cyferki obrazujące różnicę między startem a teraźniejszością, to aż mi serce rośnie i motywacja!
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 12:02:52
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 12:03:06
spodziewałam się, że będzie gorzej - głupi ma zawsze szczęście. chociaż wiadomo, że na pewno byłoby lepiej, gdybym nie narozrabiała - a tak jest zastój w talii (która zawsze leciała najlepiej), bo brzuszysko się napchało. mam nadzieję, że następny tydzień będzie lepszy. spadek wagi zaś zaskakująco duży - pewnie dlatego, że było dużo spacerów, a mało treningów w ostatnim tygodniu.
edit: muszę częściej tę tabelkę oglądać, bo jak obserwuję cyferki obrazujące różnicę między startem a teraźniejszością, to aż mi serce rośnie i motywacja!
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 12:02:52
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 12:03:06
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
ładnie osa sie z ciebei robi pilnuj diety masz duze szczęscie ze ci dobrze idzie nei zmarnuj tego no i nie wiem czy za dwa tygodnie nie czas na regenracje i podsumowanie
...
Napisał(a)
dziękuję bardzo za miłe słowa
faktycznie mam szczęście, widocznie ten rozkład mi bardzo służy, nawet z grzechami - a bez grzechów to już pewnie w ogóle byłaby poezja. A różni się on od moich nieudolnych samodzielnych prób znacznie - wówczas mocno ograniczałam węgle, za to tłuszcz i białko jadłam w nadmiarze... no i zdarzały się niekontrolowane "ładowania" węglami najgorszej jakości.
Jeśli to nie problem, to przesunęłabym podsumowanie i regenerację na 'za 3 tygodnie', tzn od 22. czerwca, bo wtedy wyjeżdżam smażyć się w Turcji przez dwa tygodnie - z zachowaniem miski tam nie powinnam mieć kłopotów (RYBYYY <3 warzywa, owoce, jajka, no wszystko!), ale nie będę miała jak obliczać dokładnie ilości. uwielbiam pływać, więc rege byłaby pełna aerobów i może potrwać tydzień, bo z tego co wiem, będzie tam jakaś mini-siłownia, więc powinien się udać jakiś trening.
No i zanim wyjadę to oczywiście strzelę podsumowanko i zdjęcia - ja nie widzę wizualnej różnicy, ale może Wy dostrzeżecie (takie mam marzenia ).
faktycznie mam szczęście, widocznie ten rozkład mi bardzo służy, nawet z grzechami - a bez grzechów to już pewnie w ogóle byłaby poezja. A różni się on od moich nieudolnych samodzielnych prób znacznie - wówczas mocno ograniczałam węgle, za to tłuszcz i białko jadłam w nadmiarze... no i zdarzały się niekontrolowane "ładowania" węglami najgorszej jakości.
Jeśli to nie problem, to przesunęłabym podsumowanie i regenerację na 'za 3 tygodnie', tzn od 22. czerwca, bo wtedy wyjeżdżam smażyć się w Turcji przez dwa tygodnie - z zachowaniem miski tam nie powinnam mieć kłopotów (RYBYYY <3 warzywa, owoce, jajka, no wszystko!), ale nie będę miała jak obliczać dokładnie ilości. uwielbiam pływać, więc rege byłaby pełna aerobów i może potrwać tydzień, bo z tego co wiem, będzie tam jakaś mini-siłownia, więc powinien się udać jakiś trening.
No i zanim wyjadę to oczywiście strzelę podsumowanko i zdjęcia - ja nie widzę wizualnej różnicy, ale może Wy dostrzeżecie (takie mam marzenia ).
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
1.06.2013
Dzień aero
tylko 10 minut ćwiczeń z filmiku:
http://www.fitnessblender.com/v/workout-detail/No-Equipment-Cardio-Intervals-and-Upper-Body-Toning-Workout/dg/
miałam zrobić HIIT, ale po minucie pajacyków dostałam takiej kolki, że jakiekolwiek "skakane" ćwiczenia odpadały. irytuje mnie to strasznie, za każdym razem tak mam, jak próbuję zrobić HIIT po południu/wieczorem. najlepiej mi idzie na czczo, chociaż podobno się nie powinno... :/ sama nie wiem jak to rozwiązać.
ta kolka to od braku kondycji? :>
napoje:
woda z cytryną i imbirem
woda
herbata czarna 3x, czerwona 1x, zielona 2x
przywrotnik+pokrzywa+dziurawiec 2x
suple:
inozytol - 1
ALA - 1
omega3 - 1
sylimarol - 1
edit:
czytam sobie teraz conieco o kolkach u biegaczy etc. i wszędzie piszą o klasycznej kolce zlokalizowanej w przeponie - a to moje 'coś' to kłujący ból na wysokości wyrostka bardziej.
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 23:43:12
Dzień aero
tylko 10 minut ćwiczeń z filmiku:
http://www.fitnessblender.com/v/workout-detail/No-Equipment-Cardio-Intervals-and-Upper-Body-Toning-Workout/dg/
miałam zrobić HIIT, ale po minucie pajacyków dostałam takiej kolki, że jakiekolwiek "skakane" ćwiczenia odpadały. irytuje mnie to strasznie, za każdym razem tak mam, jak próbuję zrobić HIIT po południu/wieczorem. najlepiej mi idzie na czczo, chociaż podobno się nie powinno... :/ sama nie wiem jak to rozwiązać.
ta kolka to od braku kondycji? :>
napoje:
woda z cytryną i imbirem
woda
herbata czarna 3x, czerwona 1x, zielona 2x
przywrotnik+pokrzywa+dziurawiec 2x
suple:
inozytol - 1
ALA - 1
omega3 - 1
sylimarol - 1
edit:
czytam sobie teraz conieco o kolkach u biegaczy etc. i wszędzie piszą o klasycznej kolce zlokalizowanej w przeponie - a to moje 'coś' to kłujący ból na wysokości wyrostka bardziej.
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-01 23:43:12
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
nie czytaj, w zyciu nie mialam kolki w przeponie
Ale ile wczesniej jesz, porozciagaj sie to na kolke dobrze dziala
Ale ile wczesniej jesz, porozciagaj sie to na kolke dobrze dziala
...
Napisał(a)
o, widzę, że też robisz HIIT z fitness blenderem :D mi strasznie dają w kość ;)
powodzenia w trzymaniu michy i ćwiczeniach. Zazdroszczę Turcji! *_*
powodzenia w trzymaniu michy i ćwiczeniach. Zazdroszczę Turcji! *_*
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
...
Napisał(a)
Obli, ćwiczę conajmniej 2h po jedzeniu, ale ja strasznie dużo piję i czasem przy HIIT aż słyszę jak mi te hektolitry herbaty chlupią więc to może być przyczyną.
Liqierek, no dają w kość, dają - póki co robiłam ciągle ten sam, 17-minutowy HIIT, na początku naprawdę z ledwością, a po skończeniu wyglądałam jakbym miała stan przedzawałowy a ostatnio stwierdziłam, że czas już czegoś nowego tam poszukać, bo chyba organizm się zaadaptował do takiego układu hopsania - w najbliższym czasie coś nowego wymyślę i znowu będę dyszeć jak parowóz moim marzeniem na chwilę obecną jest dojść do momentu, w którym będę w stanie wykonać któryś z ich HIITów oznaczony 5. poziomem trudności
2.06.2013
Dzień treningowy
Trening A.
orbitrek 8 minut
1. przysiad przedni 10x 25kg, 10x 25kg, 10x 30kg
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 10x 2x7,5kg, 10x 2x7,5kg, 10x 2x9kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 10x 8kg, 10x 8kg, 10x 8kg
3a. wypady 10x 2x8kg, 10x 2x8kg, 10x 2x8kg
3b. pompki 4m 10d, 4m 10d, 3m 10d
4a. plank 3x max (nie miałam czym policzyć czasu, ale słabe te maxy były)
4b. skręty tułowia na maszynie 10x 10kg, 10x 10kg, i brak sił na 3.serię
orbitrek 20 minut
Ad. 1. mój skromny rekordzik, jaram się - trener mnie zmobilizował, bo sama bym się jeszcze nie odważyła dołożyć ale technika pilnowana i było git, poszło całe 10 powtórzeń w ostatniej serii, może dwa ostatnie przysiady były trochę płytsze.
napoje:
woda
herbata czarna 3x, czerwona 1x, zielona 1x
kawa 1x
suple:
ALA - 1
Inozytol - 1
omega3 - 2
sylimarol – 1
Ależ dzisiaj sobie pojadłam dobrych rzeczy, mmm!
Szparagi z masłem, grillowane warzywa i ziemniaki pieczone w żarze, do tego duszone udka z kurczaka - poezja
i poezja nr 2, nowy smak dla mnie - zblenderowałam wędzone szprotki z jajkiem, dodałam szczypiorku i wyszła cudowna pasta
Dobry trening i dobry dzień, oby tak dalej. Pozdrawiamy - ja, moje zmęczone mięśnie i najedzony brzuch
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-02 21:24:26
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-03 12:06:25
Liqierek, no dają w kość, dają - póki co robiłam ciągle ten sam, 17-minutowy HIIT, na początku naprawdę z ledwością, a po skończeniu wyglądałam jakbym miała stan przedzawałowy a ostatnio stwierdziłam, że czas już czegoś nowego tam poszukać, bo chyba organizm się zaadaptował do takiego układu hopsania - w najbliższym czasie coś nowego wymyślę i znowu będę dyszeć jak parowóz moim marzeniem na chwilę obecną jest dojść do momentu, w którym będę w stanie wykonać któryś z ich HIITów oznaczony 5. poziomem trudności
2.06.2013
Dzień treningowy
Trening A.
orbitrek 8 minut
1. przysiad przedni 10x 25kg, 10x 25kg, 10x 30kg
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 10x 2x7,5kg, 10x 2x7,5kg, 10x 2x9kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 10x 8kg, 10x 8kg, 10x 8kg
3a. wypady 10x 2x8kg, 10x 2x8kg, 10x 2x8kg
3b. pompki 4m 10d, 4m 10d, 3m 10d
4a. plank 3x max (nie miałam czym policzyć czasu, ale słabe te maxy były)
4b. skręty tułowia na maszynie 10x 10kg, 10x 10kg, i brak sił na 3.serię
orbitrek 20 minut
Ad. 1. mój skromny rekordzik, jaram się - trener mnie zmobilizował, bo sama bym się jeszcze nie odważyła dołożyć ale technika pilnowana i było git, poszło całe 10 powtórzeń w ostatniej serii, może dwa ostatnie przysiady były trochę płytsze.
napoje:
woda
herbata czarna 3x, czerwona 1x, zielona 1x
kawa 1x
suple:
ALA - 1
Inozytol - 1
omega3 - 2
sylimarol – 1
Ależ dzisiaj sobie pojadłam dobrych rzeczy, mmm!
Szparagi z masłem, grillowane warzywa i ziemniaki pieczone w żarze, do tego duszone udka z kurczaka - poezja
i poezja nr 2, nowy smak dla mnie - zblenderowałam wędzone szprotki z jajkiem, dodałam szczypiorku i wyszła cudowna pasta
Dobry trening i dobry dzień, oby tak dalej. Pozdrawiamy - ja, moje zmęczone mięśnie i najedzony brzuch
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-02 21:24:26
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-03 12:06:25
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
Tequilo, tak sobie przejrzałam Twój dziennik od początku... I jestem pełna podziwu! I czekam niecierpliwie na fotki! :)
Poprzedni temat
PIERWSZA DIETA
Następny temat
Nie potrafię schudnąć
Polecane artykuły