Aanio redakszyn

wczoraj znów bez cwiczeń, 2 dni koncertów to juz i tak odpadam

Wczorajsza micha, jjuz od dziś lece ładniej




I dzisiejsza, troche rozbita przez to ze tak pozno wstalam :(





aha,co do pomiarów, gdzies je tuwklepywac co jakiś czas?

Zmieniony przez - anqa w dniu 2013-05-19 15:10:13

co tydzień

Dziś 40 minut biegania

miska i pytanie: czy moge od czasu do czasu zjesc kawałek gorzkiej czekolady ?

aha no i pomiary już wrzuce za 2 dni, razem z tymi po pierwszym tygodniu.

Dzisiaj ćwiczenia z piłką niby to wypada już 2 tydzień, chyba ze liczyć tydzień jako każdy przećwiczony dzień??

i chciałabym też wprowadzić ćwiczenia dla połamańców, większość tych 'typowo' rozciągających robie zawsze po bieganiu, ale mysle o wprowadzeniu pajacyków rano oraz









i sprobowac:









tylko tak za bardzo nie wiem po ile powtórzeń

troche ten weekend przebimbałam i niby sie zrelaksowałam, za to teraz jakos trudniej wrócić do żywych.

Aha, pytanie ponawiam co do tej nieszczesnej gorzkiej czekolady (jeszcze jakis czas temu nawet nie moglam o niej myslec) czy raz na jakiś czas mooge jej skubnąć kawałeczek dwa, chocby przy @??

ii kupiłam płatki żytnie zamiast owsianych jakos tak mi 'zdrowo' wyglądały i smakowicie, ale oczywiscie czytać o nich zaczęłam po powrocie do domu i nie wiem czy też zostawić je na 'raz na jakiś czas' czy mogę już skończyć to opakowanie a potem lecieć górskie ?

dodatkowo sie spłukałam maksymalnie i teraz probuje jak moge oszczednie białka szukać, narazie z zapasów ale już sie w sumie kończą i bedzie problemmo w tym tyg

chyba trzeba zaczac sie wystawiac na aukcje i zamienić troche ciuszków w białko


Jutro pomiary

Dzisiejsza miska:

Dla połamańcó możesz robić. Ale skubnąć czekoladę zwłaszcza przy @ nie, bo się na jednym kawałku nie skończy.

podroby i strączki to tanie źródło białka

25 minut biegania i trening z piłką z 1,5 (butelki)

1.wyciskanie sztangielek płasko
2.francuskie uginanie rak siedząc
3.wyciskanie sztangielek siedząc
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
5.wznosy z opadu
6.przysiad z piłką za plecami
7.wznosy bioder leżąc na piłce
8.wznosy łydek siedząc na piłce
9.odwrotne brzuszki z piłką
10.brzuszki skośne na piłce
11.brzuszki na piłce

wsyzstko 2x 15

dalej nie moge zrobić więcej niż 15 brzuszków, nie wiem co sie dzieje, robie na siłe bo robie, w drugiej serii juz wiecej, ale to raczej tak ze jak zrobie skośnych po 20 to już zwykłych nie ma szans
zawsze myslalam ze mam dosc silny brzuch, może coś dołożyć wzmacniającego?

no ale cisne.

wielkawielka szkoda z gorzką czekoladą, ale kiedys przyjdzie na nią czas

a co do strączków - Dzięki! dziś jak biegałam próbowałam sobie przypomnieć jakie jeszcze źródła białka jedzą lejdis, a co do podrobów.. mam troche uraz z dzieciństwa, wiem to dziecinne ale odruch niekontrolowany.


A mam jeszcze pytanko jedno, za tydzień ide oddawać krew iii jak mam później żelazo uzupełnić, dolozyc amciu do bilansu (), czy raczej trzymac sie w zadanych wartościach??



Zmieniony przez - anqa w dniu 2013-05-21 19:13:26

Pomiary!

Nie wiem jak to możliwe i czy to możliwe;o mierzyłam po 10 razy z lusterkiem, może źle na samym poczatku po prostu zmierzyłam?

NIE WIEM

ale radosc jest ostatnio wygrzebalam biustonosz który nosiłam w tamtym roku, a ze pasowal akurat pod kolor bluzki to pach chce nalozyc a tu luzu jak na 3 palce;o;o

jeszcze co do płatków żytnich - nie polecam, znacznie bardziej najadałam się górskimi i na dłużej a tutaj godzina minie i juz daje brzuszek o sobie znać

Czuje siee.. Dobrze, miałam takich kilka złych dni i nie ukrywam, że wzdęta jestem i jestem na etapie poszukiwania winowajcy, odstawiłam twaróg zupełnie, nabiału ostatnio mało tykam w ogóle (tak mi sie wydaje przynajmniej) może to od jajek? nie wiemmm

już przyzwyczailam sie do takiego jedzenia w sumie, nie robi mi to za bardzo problemu, tylko czasem, bo jednak biore 20 jajek (najlepsiejszych) z domu i po 2 dniach już ich nie ma, magia :O Przeraża mnie też wizja cięcia zwłaszcza jesli chodzi o węgle (haha)

Ostatnio tatko widząc, że jem dość "pokaźną" jajeczniczke, niby tylko 3 jajka ale oczywiscie +ryż i masa warzyw = wielki talerz, wybałuszył oczy i powiedział, ze wreszcie zaczełam normalnie jesc, podobnie jak zabrałam kawał polędwicy
Zaczęłam znajdować lepsze smaki w rzeczach 'niesłodkich' i chociaż przyznam, że jak widze gdzies zdjecie jakiegos tłustego ciacha to aż ślinka cieknie, ale szybko sobie uświadamiam czego nie bede mogła zjesc jak to pożre i w ogóle wyrzuty sumienia skubią.

Narazie marzy mi sie jakaś WIEEELKA SAŁATKA owocowa. wyczerpie to pewnie troche mój zasób węgli, ale może przy jakiejś niedzieli się uda

Tam jeszcze raz chciałam zapytać czy mam jakoś inaczej jeść w dzień oddawania krwi, czy po prostu walnąć sie i przespać wszystko:)

Pomiary:

A jakie "amciu" chcesz po oddawaniu krwi zjeść?
Ładnie spada

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-05-22 12:14:58

ja właśnie nie wiem, bede osłabiona zapewne troszke wiec albo przespie polowe posiłków albo własnie je zajem. ale najwyżej sobie ugotuje garnek szpinaku i brokułi bede wcinać, ja tego nie wliczam, ale czasami noo sporo tego wsuwam, zaczelam tez troche marchewki i rzodkiewki wliczac??
Kupiłam masło orzechowe to z Piotra i Pawła wsklepie otworzylam i jak powąchałam to myslalam ze umre :O am.