No, a ja jestem na LowCarb (tylko czasami chipsy i chleb z pasztetem zjem). xD
Akurat miałem trochę kasy i wydałem na yohę,
spalacz, białko i chyba l-carnitynę

.
Teraz żałuję, bo mogłem wydać na prasę do nóg i nowe spodnie. Ale pozytyw taki, że wróciły mi chęci do ćwiczeń jak kupiłem te gówna, a spalacz mi teraz służy za przedtreningówkę, w dni jak mi się nie chce.
EDIT: A jeszcze monohydrant :d
EDIT@: Nie mogę wejść, musiałbym mieć konto, a nie chce mi się robić. Ja i tak suple kupuję raz do roku, to jakoś się tym nie interesuję.
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-05-07 23:03:04