masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
już jest ok
...
Napisał(a)
kopia z dzienika:
Wróciłem z majówki, ale jeszcze nie do domu - póki co u teściów rezyduję . Za to przynajmniej jestem w zasięgu sensownego internetu. Po tygodniu edga jestem mega zmęczony . Dzienniki konkursowe czytałem w miarę na bieżąco i było to niezłe wyzwanie.
Trochę doła złapałem jak zobaczyłem wyniki. Cały czas zachodzę w głowę jak Muzzy, Rafał czy Astry zrobili taki spadki na obwodach. O Kubie nie wspominam bo ten leci jak szatan . Chyba się za bardzo op.i.e.rniczam czy cuś? Albo za słabo się przygotowałem do pomiarów. Fakt, że pomiary były w biegu przed wyjazdem, a zdjęcia do oceny w trakcie majówki .
Jutro sprawdzę czy da się w centralnej Polsce ogarnąć trening na kartę multisport bo urlop urlopem, a walczyć trzeba dalej. Może uda się zrobić lepszy wynik na koniec maja (ale tam czyha już następny długi weekend )
W trakcie ostatniego tygodnia zrobiłem trochę treningów aero, na rowerze. Średnia prędkość lipna, ale teren był ciężki - piasek, pagórki i tętno 130-150 osiągałem i utrzymywałem z "łatwością".
Poniżej małe podsumowanie aktywności z wykresikiem spalonych kalorii (liczonych pewnie na podstawie wagi, aktywności (mountain biking) i czasu trwania):
Tak BTW to pulsometr pokazywał mi zawsze więcej.
Np ostatnia aktywność to 408 kcal spalonych wg aplikacji i aż 697 wg pulsometru. Hehe, ciekawe która jest prawidłowa .
pozdro kabo
Wróciłem z majówki, ale jeszcze nie do domu - póki co u teściów rezyduję . Za to przynajmniej jestem w zasięgu sensownego internetu. Po tygodniu edga jestem mega zmęczony . Dzienniki konkursowe czytałem w miarę na bieżąco i było to niezłe wyzwanie.
Trochę doła złapałem jak zobaczyłem wyniki. Cały czas zachodzę w głowę jak Muzzy, Rafał czy Astry zrobili taki spadki na obwodach. O Kubie nie wspominam bo ten leci jak szatan . Chyba się za bardzo op.i.e.rniczam czy cuś? Albo za słabo się przygotowałem do pomiarów. Fakt, że pomiary były w biegu przed wyjazdem, a zdjęcia do oceny w trakcie majówki .
Jutro sprawdzę czy da się w centralnej Polsce ogarnąć trening na kartę multisport bo urlop urlopem, a walczyć trzeba dalej. Może uda się zrobić lepszy wynik na koniec maja (ale tam czyha już następny długi weekend )
W trakcie ostatniego tygodnia zrobiłem trochę treningów aero, na rowerze. Średnia prędkość lipna, ale teren był ciężki - piasek, pagórki i tętno 130-150 osiągałem i utrzymywałem z "łatwością".
Poniżej małe podsumowanie aktywności z wykresikiem spalonych kalorii (liczonych pewnie na podstawie wagi, aktywności (mountain biking) i czasu trwania):
Tak BTW to pulsometr pokazywał mi zawsze więcej.
Np ostatnia aktywność to 408 kcal spalonych wg aplikacji i aż 697 wg pulsometru. Hehe, ciekawe która jest prawidłowa .
pozdro kabo
...
Napisał(a)
Kobo, Twoja aktywność w ciągu 9 dni to 131km przejechanych. Tak ?
Jak już pewnie doskonale wiesz kluczem jest dieta. Ale aktywność fizyczna również ma duże znaczenie.
131/9=14,55
Tyle to u mnie trwa rozgrzewka...
Wnioski wyciągnij sam.
Pozdrawiam
Jak już pewnie doskonale wiesz kluczem jest dieta. Ale aktywność fizyczna również ma duże znaczenie.
131/9=14,55
Tyle to u mnie trwa rozgrzewka...
Wnioski wyciągnij sam.
Pozdrawiam
„Znawca Archaicznych Ćwiczeń”
...
Napisał(a)
Acha jeszcze dwa słowa nt. pomiarów. Dobrze zauważyłaś do pomiarów to się trzeba odpowiednio przygotować. Pracujemy cały miesiąc i stosujemy się do jakiś tam własnych zasad ale te ostatnie dni przed wykonaniem pomiarów są szczególnie ważne. Im bardziej jesteś "pusty" oraz im mniej wody w organizmie tym mniejsze obwody, prawda ?
„Znawca Archaicznych Ćwiczeń”
...
Napisał(a)
Jeździłem na tętno i czas, a nie na kilometry. Średnio miałem 35-60minut dziennie w tętnie 130-150. Te 15 km po piachu daje dobrze w kość . No dobra, ale już się nie usprawiedliwiam. Po twardym też bym raczej więcej pojeździł. Średnia prędkość mi wychodziła w granicach 10-16km/h w zależności czy kawałek trasy był po asfalcie czy tylko sam piach. Do Ciebie z kilometrami ani ze średnimi nie mam się co porównywać - nie ten stopień wytrenowania. Ale dobrze wiem, że przy tylkotwardej naweirzchni średnią bym trzymał pod 20km/h, a co za tym idzie kilometrów byłoby więcej przejechanych.
edit: Inna kwestia, że nie mogłem się też rzucić na rower jak sęp na padlinę bo w dwa dni bym się zajeździł i później nici by były .
Ale wnioski wyciągnąłem:
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-05-07 10:29:05
edit: Inna kwestia, że nie mogłem się też rzucić na rower jak sęp na padlinę bo w dwa dni bym się zajeździł i później nici by były .
Ale wnioski wyciągnąłem:
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-05-07 10:29:05
...
Napisał(a)
Masz rację 15km w piachu to inna bajka. Tak na przyszłość, następnym razem przed jazdą w piachu zrób spokojną rozgrzewkę 10km na asfalcie i po skończonym piachu też 10km na lekko.
„Znawca Archaicznych Ćwiczeń”
...
Napisał(a)
z tego co pisze to aeroby były OK, do tego miska ogarnięta na 100% i powinno spadać
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
astry1Masz rację 15km w piachu to inna bajka. Tak na przyszłość, następnym razem przed jazdą w piachu zrób spokojną rozgrzewkę 10km na asfalcie i po skończonym piachu też 10km na lekko.
Hehe, tyko że ja do najbliższego asfaltu miałem 3km po piachu . Więc te moje jazdy wyglądały zupełnie na odwrót niż piszesz. Jeżeli był w ogóle asfalt to mógł być tylko w środku .
...
Napisał(a)
Mi trener powiedział tak - aero zapierdzielać, aż płuca wyskoczą . I tak też robię. Tętno staram się utrzymać 150. Leje się ze mnie, no chyba że na dworze to lepiej. Dieta trzymana na 100%, do tego siłownia. I nie ma mowy o braków efektów. No chyba że czitowanie wchodzi za często. P.S. Też się zdziwiłem skąd astry tyle uciął ;)
Poprzedni temat
przysiady ze sztangą + plecak
Następny temat
odrzucam jajka
Polecane artykuły