Mauricio "Shogun" Rua - profil zawodnika

tak shogun ciśnie najlepszego zawodnika ADCC w historii.

Podobnie w omoplate złapał Marka Colemana i trzymał go w niej jakąś minute i obijał. Naprawdę polecam się przyjrzeć grze Shoguna w parterze... Ma świetne przetoczenia, dojścia do pozycji, ucieczki z poddań... Aż dziwne że na jego koncie jest tak mało poddań. Wynika to z racji tego że woli chyba jednak uderzać- coś jak Cain- niby jest szansa na wyciągnięcie czegoś a i tak woli demolować rywala.

Nie tylko ma dobry parter ale i obalenia
http://forums.sherdog.com/forums/f86/will-shoguns-takedowns-effective-lyoto-gifs-985545/

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-05-05 15:45:49

Ja znalazłem to.



Różnice w technikach kopnięć Shoguna i Machidy pokazane przez Brandona Verę w Sport Science .

Oraz Sam Shogun w Sport Scince :) Trochę danych fizycznych





Zmieniony przez - bolson w dniu 2013-05-05 19:54:23

A tu jeszcze ciekawostka co do kopnięć, Bas przedstawia najsilniejszy sposób wykonania kopnięcia okrężnego (najsilniejszy razem z wariantem z wyskoku).

Teraz coś z mody :D Chyba nowy walk-in na najbliższą walkę Shoguna

Fajny set.

Wiem że można w PL dostać koszulkę, spodenek się nie dopatrzyłem. :)

Dla tych co nie widzieli- sparing Shoguna z Juniorem dos Santosem:





Na podstawie tego filmiku widać jak wielki potencjał drzemie w Shogunie. Niby zwykły sparing ale da się parę rzeczy zauważyć. Widać że jak się nie daje ponieść emocjom to potrafi mądrze zaboksować i używać nawet lewego prostego o którym w walce kompletnie zapomina (szkoda bo ma bardzo dobry zasięg). Co więcej- potrafi poszukać korpusu rywala, dobrze pracować na nogach, dobrze balansować ciałem i tworzyć fajne kombinacje. Nie wiem czemu w swoich ostatnich walkach tak bardzo cepuje... Może po prostu daje się za bardzo ponieść w walce i chce za wszelką cenę ustrzelić przeciwnika? Ciężko powiedzieć. Ale wiem że na techniczne uderzanie Shoguna stać. Nie wiem tylko czemu tak tego unika. Może naprawdę te bokserskie treningi mu się zdadzą. Generalnie Rua wypadł naprawdę dobrze na tle znakomitego boksera jakim jest JDS. Co do kopnięć to mówione było na ten temat naprawdę dużo... Ale jak się ogląda ten sparing i widzi jak niszczycielską są one u niego bronią to aż ręce opadają na myśl że ich nie używa. Mimo że JDS był cięższy, że mieli ochraniacze i że Shogun nie wkładał całej siły w te kopnięcia to momentami przestawiały one mocno nogi Santosa. W zasadzie te kopnięcia zrobiły w tym małym pojedynku kolosalną różnicę... Podsumowując wniosek ten sam co zawsze: Muay Thai Shoguna jest na bardzo wysokim poziomie i to wiem od dawna, ale nie przenosi on w pełni swoich rzeczywistych umiejętności do oktagonu.

Nie używa ich tak często przez problemy z kolanami. Oprócz kopnięć to też na pracę nóg kolana mają duży wpływ, dlatego Shogun stał jak kołek w walce z Verą czy Gustaffsonem