UFC 159 - wyniki i dyskusja

tak walczy efektownie, ale walka się raczej nie sprzeda nawet jak wygra z Lil Nogiem i jeszcze z kimś ze ścisłej czołówki, bo każdy wie jak ich 1 walka wyglądała. Thiago Silva!? WTF!? Thiago Silva to pewnie z UFC wyleci jak Feijao go rozj**ie albo znów na THC wpadnie. Davis i Bader mogą go zależeć więc wątpię żeby to organizowali, bo Shogun raczej teraz zostanie do końca kariery na takie walki co mogą być fajerwerkami i się sprzedadzą jak rewanż z Lil Nogiem albo np walka z Mousasim a nie rewanżowy gwałt z Jonesem. @Noolan prawda jest taka, że Shogun teraz ciągnie pod górkę i ja nawet myślę, że Lil Nog z nim na punkty może wygrać.

Naprawde tak zle zyczycie Shogunowi, zeby go na ponowny gwałt z Jonesem posyłać ?

Po pierwsze szkoda by było znowu patrzeć na ta egzekucje, po drugie on i tak nie dojdzie do TS - Machidy, Rashada, Hendo, Glovera czy Gustawa już nie przeskoczy.

Niech daje do konca swojej kariery fajne walki z Lil Nigiem, Thiago Silvą itp. , on już swoje w tym sporcie zrobił

Jonesa bym z Machida bardzo chetnie po raz drugi zobaczyl, jako jedyny w w tej wadze ma szanse cokolwiek zdziałać (najlepsza stojka i najlepszy TDD w dywizji)

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-04-30 12:33:41

Po pierwsze szkoda by było znowu patrzeć na ta egzekucje, po drugie on i tak nie dojdzie do TS - Machidy, Rashada, Hendo, Glovera czy Gustawa już nie przeskoczy.

Machida- byłby ciężki do przejścia ale nie zapominajcie, że Rua wygrał z nim już 2 razy. Nie można więc powiedzieć że na bank by przegrał. Shogun wie jak walczyć z Dragonem.

Sugar- Lil Nog ukradł mu wygrana ostatnio więc Shogun też to może zrobić.

Hendo- co tu robi Hendo to nie rozumiem. Ich ostatnia walka zakończyła się wygrana Dana. OK, rozumiem że jej nie oglądałeś. Ale coś Ci napisze. Powinien być remis. Co więcej gdyby walka potrwała jeszcze jedną rundę to Shogun by wygrał. Od połowy 3 rundy to on obijał Hendersona.

Gustaf- w stójce zebrał bardzo dużo ciosów od Shoguna. Gdyby nie mocna szczęka Szweda to prawdopodobnie nie wygrał by tego pojedynku. Ale Rua mógłby go trafić na pewno celniej i mocniej i odłączyć także tej wygranej Szweda nie byłbym taki pewny... Generalnie w tej walce Szwed wygrał bo Maurycy dał się obalać. Stójka należała do Brazylijczyka.

Glover- lubi wymiany, a w stójce Shogun może ustrzelić każdego i stylistycznie nie jest aż tak niewygodny dla Shoguna. Sam Rua raczej nie zostałby posłany na deski. Pewnie to czy Glover by obalił miałoby znaczenie.

Co więcej. Przypominam- Shogun ruszył w końcu dupę bo zauwazył że trenując w Brazylii ciągle w tym samym klubie nic nie ugra. Szlifuje zapasy ( więc sprowadzeń przez Rashada, Glovera czy Badera nie byłbym taki pewny) i boks ( może w końcu zobaczymy lewy prosty który wraz z zasięgiem Sho mógłby robić duzo krzywdy). Kondycyjnie też pewnie może się przygotować. Ja tam wierze w jego powrót.

A co do Thaigo Silvy- może jego ostatni bilans nie wygląda porywająco ale: na 3 ostatnie walki przegrał tylko jedną ( z Gustawem na pkt), to że jest NC w walce z Verą i Nedkovem jest wynikiem palenia Maryśki. Ale lepszy od swoich rywali był i nie można powiedzieć że jest słabym zawodnikiem.

Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-04-30 15:06:10

Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-04-30 15:07:42

noolan niestety wątpie ,aby się kondycyjnie lepiej przygotował, nawet Freedie Roach powiedział ,że zanim wezmą się za kondycję shoguna to muszą coś zrobić z jego kolanem...

ja jednak wole opierac sie na faktach,a sa one na dzien dzisiejszy takie,ze Shogun wyglada w ostatnim czasie po prostu slabo porownujac z tym,co prezentowal wczesniej.

i niewazne czy ciagle ma problemy z kolanem,zostawila go zona,czy wchodzi do oktagonu nienajedzony,walczy tak,ze zbiera bardzo duzo,smiga tymi cepami,az milo i wdaje sie w wymiany,na ktore momentami,az przykro patrzec,bo boli od samego patrzenia na to jak zbiera,a nie pada tylko dlatego,ze szczene ma z tytanu. ok,zgoda,ze zawsze bedzie grozny,bo potrafi uderzyc celnie i mocno i ma po prostu bardzo duze umiejetnosci,ale juz naprawde wystarczy tego pisania od dwoch lat,ze zawsze wina jest albo kolano,albo sie nie przygotowal odpowiednio i gdyby cos tam,to by cos tam.

tak samo jak teraz czytam co jakis czas jak to szlifuje zapasy i boks i teraz to chyba bedzie niesamowity. jakies konkretne zrodla,w tym sensie,ze sa jakies filmiki,gdzie rzuca Sonnenem,albo obija Mannyego ( ),czy opieramy sie na czyms co wyczytalismy w necie? bo na tej samej zasadzie sa krecone countdowny do kolejnych gal,gdzie zawodnicy i ich campy wypowiadaja sie,ze tak nie trenowali nigdy i w ogole to sa w takiej formie,ze ich wygrana bedzie formalnoscia,a pozniej dostaja oklep,az milo i nie prezentuja soba absolutnie nic.

takze zgadzam sie,ze grozny Mauricio jest w dalszym ciagu,ale chyba lepiej wstrzymac sie z robieniem sobie nadziei co do jego formy i wziac chociaz pod uwage,ze bedzie ona taka jak w ostatnim czasie i najwyzej sie pozytywnie zdziwimy

bo akurat co do walki z Hendersonem sie nie zgodze i patrzac obiektywnie IMO ja przegral,a remis dalaby wiekszosc,bo to bylo epickie starcie i zaden nie zasluzyl na przegrana po czyms takim. a ze wygralby gdyby walczyli 12 rund,czy tam 7,to juz kogo to obchodzi.

z Gustafssonem tak samo,przegral MOIM ZDANIEM wyraznie.to jest mma,a nie K-1(w stojce tez nie zachwycil jak dla mnie,ale juz dokladnie nie pamietam),wiec jakie to ma znaczenie,ze dal sie obalac... i tak samo da sie obalac Rashadowi podejrzewam,a wlasnie pisanie,ze teraz szlifuje zapasy,wiec pewnie da rade,to ludzenie sie raczej,bo Sonnen szlifuje zapasy od dziecka,a JJ rzucal nim,az milo,to co moze Rua przeciwstawiac Evansowi w tej kwestii,nawet jesli je teraz bardziej cwiczy...

mysle,ze z tej czolowki powalczylby z Lyoto np,bo ten mu ewidentnie lezy. ale jak wiemy,to ze nawet pokonalby A,nie oznacza,ze nawiaze wyrownana walke z B i dlatego z JJ nadal go nie widze,choc Lyoto rzekomo dawal z nim rade.

Święte słowa gautan. Nie wiem jak Shogun po pół roku szlifowania zapasów miałby bronić obaleń najlepszych zapaśników w LHW... imo Davis by mu wrestlef***a mógł zaj**ać. A Rashad to był cieniem siebie z Nogiem.

przestańcie ciągle pisać, że ktoś był cieniem samego siebie albo kogoś zlekceważył, bo był faworytem a przegrał walkę. Otóż Lil Nog ćwiczył zapasy z olimpijski zapaśnikami (z tego co mi się wydaje) i bronił obaleń Rashada z tego co pamiętam w tej walce w 2 i 3 rundzie a nawet chyba jakieś w 1 wybronił, bo z tego co pamiętam to 1 rundę przegrał i 2 i 3 wygrał.
imo Davis by Shogunowi wrestlef***a zaj**ał, nawet Bader by mógł skoro Gustafsson tak łatwo szedł po obalenia, zapasów się tak szybko nie da wytrenować a w szczególności ktoś ze zdrowiem Shoguna. Imo to schyłek jego kariery.

Kogo byście widzieli dla Bispinga teraz!? Ja Okamiego. Nie walczyli jeszcze ze sobą to po pierwsze. Obaj wypunktowali Belchera i obaj są w Top 10. Stylistycznie ciekawy pojedynek, bo w sumie obaj mają słabą defensywę w stójce w szczególności Okami, ale Bisping nie znokautuje Okamiego - nie wierzę w to. Bisping technicznie w stójce będzie miał przewagę no i nasuwa się pytanie czy Okami jest w stanie obalać lub przynajmniej zrobić brzydką walkę i męczyć Bispinga w klinczu, ale raczej pójdzie w obalenia tylko pytanie czy by dał rade, bo Sonnen miał dużo problemów. Zaj**isty matchup imo, sportowo, rankingowo i stylistycznie więc mam nadzieję, że zrobią tą walkę.

Co do Konga to powinien on teraz kończyć karierę może z Toddem Duffee go zestawią i stawiam, że go Duffee znokautuje po prostu Kongo ostatnio wygląda fatalnie i powinien kończyć karierę i tym Nelsonem się tak podniecają - ma tego prawego overhanda i max średnich fighterów nokautuje jak go zestawią z Cormierem teraz to stawiam, że ten go zniszczy czy to w stójce czy w klinczu czy w parterze.

Davisa z Baderem bym teraz zobaczył.

McMann ze zwyciężczynią Davis/Sexton

Healego może ze zwycięzcą Cerrone/Noons

no i ciekawe kogo Khabilovowi dadzą, myślę, że kogoś dobrego mimo, że ta jego wygrana nie zadowala, bo kontuzja.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-04-30 20:44:06

Steven0

Kogo byście widzieli dla Bispinga teraz!? Ja Okamiego.

Uriaha Halla :) Jak Vitor angola znokautował, to tym bardziej Hall ma szanse.

jones był faworytem do shoguna

bez przesady,kontuzje mają ogromne znaczenie i tyle...
no dobra...cain był 100% zdrowy na JDS w 1 walce ,jego kolano było ok...

kolano Hendesrona też na pewno w zaj**istym stanie na machidę

a GSP z najlepszym double legiem w UFC nie mógł obalić Diaza z kiepskim TDD przez przypadek

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-04-30 21:25:57

Ale skoro coś mają zrobić z jego kolanem to jest nadzieje że powróci stary dobry Shogun Killer. Bo nikt w tej sprawie nawet nie próbował nic zrobić, a to że będzie coś robione napawa optymizem. Bo to głownie kolano przeszkadza w zrobieniu kondycji i uniemozliwia kopanie. Co do zapasów. Pół roku to dużo czasu. Skoro Nog w ciągu tak krótkiego czasu znacząco poprawił swoje TDD to Rua też może to zrobić. Nie rozumiem czemu i nie. Nie mówię że będzie teraz wymiataczem w zapasach jak Cormier i miał je na poziomie olimpijskim ale może je znacząco poprawić bo zawsze dosyć ławo był wywracany i ten aspekt gry był jego najsłabszą strona. Choć jeśli chodzi o same obalenia to potrafi obalać i sprowadzać walkę na glebę bardzo dobrze. Sugarowi na pewno potrafiłby się postawić. Poza tym same sprowadzenie walki nie kończy. NA glebie mozna kogoś poddać, mozna z parteru uciec... ZPoza tym to że Evans trenował zapasy od dziecka nie oznacza że Rua też ich nigdy przedtem nie trenował. Po prostu nie jest w nich tak dobry i chce je poprawic. Nie rozumiem takiego skreślania zawodników. Caina też z JDS-em skreslali, Big Foota w walce z Alim też, Werduma przed walka z Fedorem też, Hunta w UFC też nie widzieli, a teraz chca żeby o pas walczyli. Ten sport jest nieprzewidywalny i tutaj każdy może wygrać z każdym. nawet Shogun który wydaje się być u schyłku kariery może powrócić na dawna drogę. Wystarczy trochę zmian i dobre przygotowanie. Jesli chodzi o Shoguna jest to możliwe... Dan Hardy też pokazał fantastyczną przemianę więc nie chce słyszec że Shogun może obijac tylko emerytów bo to jest jawne lekceważenie jednego z najlepszych zawodników wagi półciężkiej.