...
Napisał(a)
dzisiaj ostatni dzien przed dlugim weekendem. Mam pytanie - jak sobie organizujecie taki czas kiedy wiadomo, ze nie uda sie zrobic treningu bo np. wyjazd do rodziny? Ja od wczoraj w stresie - 5 dni przerwy! co robić? nie zabiore sprzetu ze soba zeby go trzymac pod stolem u rodzicow ;) nie mam pomyslu, czy po prostu starac sie duzo laziorowac z dziecmi? czy w takie dni powinnam jesc tyle co w dni treningowe? boje sie stracic ciezko wypracowane sukcesy....
...
Napisał(a)
Nie leż na tyłku całymi dniami i nie jedz nic czego Ladies nie jedzą a będzie ok.
Jesz czysto, w miarę starasz się celować w bilans. Możesz łazić, możesz pobiegać, możesz zrobić sobie wytrzymkę z ciężarem własnego ciała - jakieś burpees, pompki, przysiady, wejścia na podwyższenie... np. takie tam "mientkie nogi"
Bez paniki
Jesz czysto, w miarę starasz się celować w bilans. Możesz łazić, możesz pobiegać, możesz zrobić sobie wytrzymkę z ciężarem własnego ciała - jakieś burpees, pompki, przysiady, wejścia na podwyższenie... np. takie tam "mientkie nogi"
Bez paniki
...
Napisał(a)
oooo właśnie... z ciężarem własnego ciała ćwiczenia...muszę sobie przygotować jakiś mini zestaw - Kokosik jestes nieocenione źródło wiedzy wszelakiej!
...
Napisał(a)
burpees... jakas magia...nie umiem sie zsynchronizowac hehe wyglada to jak rzucawki skupiam się na przysiadze zapominam co po nim... wygladalo na filmach na znacznie latwiejsze ćwiczenie ;)
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-30 18:26:04
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-30 18:26:04
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
ufff majowka minęła
nie zginęłam, nie załamałam się, nic z tych rzeczy :) trwam na posterunku chociaż w przerwie majowej brak było treningu jako takiego a miska była czysta chociaż nie liczona.
Pomiary zrobię jednak w nowym tygodniu bo nie oczekuję niczego atrakcyjnego po tym tygodniu.
Próbowałam opanować burprees ale wyglądam jakbym się zgubiła w tłumie heheh albo taka jestem ociężała no coś musi być na rzeczy bo zanim padnę lub wstanę to kawa stygnie.
Ale ruch był, tak jak sugerowała Kokosik :) za ciężarki robiła moja córa 13 kilowa (jakoś tak mniej więcej) którą podrzucałam sobie na wszystkie możliwe sposoby na placu zabaw ku jej ogromnej uciesze i oniemieniu pozostałych rodziców oblegających piaskownicę.
Bawiłam się też przysiadami - doopsko mnie boli i nogi - znaczy zakwasy są do dzisiaj heheh więc chyba się przyłożyłam nieźle do tego odpoczynku.
Zakończyłam ćwiczenia na zamknięcie brzucha, wydaje mi się że to już wszystko ale jeśli szefostwo uzna, że za krótko albo że powinnam dokładniej (niewielka szczelina jest poniżej pępka i zamyka się przy napięciu mięśni) to nie będę się opierać. Dzisiaj włączyłam wznosy nóg których unikałam zanim się szczelina nie zamknie.
Zwiększyłam obciążenie przy przysiadzie i tylko 13 powtórzeń ale więcej nie daję rady.
Wciąż pompki babskie ale normalnych udaje mi się tylko 3 max 5 co mam robić? czekać cierpliwie czy robić 5 normalnych? Liczyłam, że ręce mi się wzmocnią i dam radę 8-10 a tu nic.
Miska taka sobie dzisiaj bo czysciłam lodówkę, jeszcze nie zrobilam zakupów po majowce.
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-06 21:42:18
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-06 21:43:14
nie zginęłam, nie załamałam się, nic z tych rzeczy :) trwam na posterunku chociaż w przerwie majowej brak było treningu jako takiego a miska była czysta chociaż nie liczona.
Pomiary zrobię jednak w nowym tygodniu bo nie oczekuję niczego atrakcyjnego po tym tygodniu.
Próbowałam opanować burprees ale wyglądam jakbym się zgubiła w tłumie heheh albo taka jestem ociężała no coś musi być na rzeczy bo zanim padnę lub wstanę to kawa stygnie.
Ale ruch był, tak jak sugerowała Kokosik :) za ciężarki robiła moja córa 13 kilowa (jakoś tak mniej więcej) którą podrzucałam sobie na wszystkie możliwe sposoby na placu zabaw ku jej ogromnej uciesze i oniemieniu pozostałych rodziców oblegających piaskownicę.
Bawiłam się też przysiadami - doopsko mnie boli i nogi - znaczy zakwasy są do dzisiaj heheh więc chyba się przyłożyłam nieźle do tego odpoczynku.
Zakończyłam ćwiczenia na zamknięcie brzucha, wydaje mi się że to już wszystko ale jeśli szefostwo uzna, że za krótko albo że powinnam dokładniej (niewielka szczelina jest poniżej pępka i zamyka się przy napięciu mięśni) to nie będę się opierać. Dzisiaj włączyłam wznosy nóg których unikałam zanim się szczelina nie zamknie.
Zwiększyłam obciążenie przy przysiadzie i tylko 13 powtórzeń ale więcej nie daję rady.
Wciąż pompki babskie ale normalnych udaje mi się tylko 3 max 5 co mam robić? czekać cierpliwie czy robić 5 normalnych? Liczyłam, że ręce mi się wzmocnią i dam radę 8-10 a tu nic.
Miska taka sobie dzisiaj bo czysciłam lodówkę, jeszcze nie zrobilam zakupów po majowce.
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-06 21:42:18
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-06 21:43:14
...
Napisał(a)
No i git! Rób męskie tyle ile dajesz radę, na maksa.
...
Napisał(a)
Hej Kokosik :) Ty zawsze czujna :) czyli nawet 5? trochę nędznie ale może z czasem będzie więcej. To wykreślam babskie na pojutrze i niech moc bedzie ze mna!
...
Napisał(a)
jakaś słabowita byłam dzisiaj, wszystko mnie męczyło, ciśnienie niskie czy jak?
gdzieś miska mi uciekła... taka niefajna wczoraj była, tłuszu tyle ale to skutek robienia wszystkiego od ręki a nie planowania posiłków.
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-08 09:18:37
te chrupki to marny dodatek wiem... ale wpadły mi w ręce na głodzie ;)
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-08 09:19:40
gdzieś miska mi uciekła... taka niefajna wczoraj była, tłuszu tyle ale to skutek robienia wszystkiego od ręki a nie planowania posiłków.
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-08 09:18:37
te chrupki to marny dodatek wiem... ale wpadły mi w ręce na głodzie ;)
Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-05-08 09:19:40
Poprzedni temat
`Bayo-DT
Następny temat
po co te obcisłe ciuszki? %-)
Polecane artykuły