angely z hashi doznaje oświecenia i się zmienia

Ja tą herbatę piję tak o, ale wiem, że niektóre dziewczyny kupują to wersję to parzenia dodają cukier lub/i mleko i wtedy smakuje prawdopodobnie jak kawa. Ale ona faktycznie stawia na nogi nawet bez dodatków, więc tak to chodzi o skład. Ale słodkiej chili i tak nic nie przebije, wielbię ją. Jest jeszcze wersja schoko, ale ona jest aż za słodka (nawet dla takiego łasucha jak ja). No i herbatki mają coś w rodzaju złotych myśli, co dodatkowo umila czas picia. :) Np. teraz trafiłam: Life ends. Love is endless. Coś w tym jest. :) No i ostatni plus: są ekologiczne. :)

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2013-03-22 14:33:02

Trochę podglądam Twój dziennik i odważyłam się w końcu ujawnić. Chciałam Cię zapytać o przepis na tę pseudookłamującągrochókę. Też muszę przemycać trochę zdrowego do potraw dla męża.

A z herbat, zamiast słodyczy, polecam sypaną White Ice Tea. To moja ulubiona i jeszcze Hiszpańska Mandarynka (przywodzi na myśl smak landrynek).

Cześć :) Jako kolejna dziewczyna z Hashi oczywiście zaciekawił mnie Twój temat. I czytając początek odnośnie " związku z brakiem wchłanialności żelaza i nikłą zawartością czerwonych krwinek".
Chciałam się zapytać czy nadal to masz? Ponieważ moja Babcia, która też ma Hashi od x lat dostaje zastrzyk z witaminą (chyba) B12, ponieważ jej organizm nie wchłania właśnie żelaza z powodu braku tej witaminy i kiedyś wylądowała w szpitalu z ostrą anemią.
I tak po prostu piszę, żeby podzielić się tą wiedzą :-] Chyba, że u Ciebie już wszystko okej, to chociaż na przyszłość jakaś wiadomość
A poza tym powodzenia w treningach

Poran co do grochowki (bo ja nie jestem mistrzem w gotowaniu heheh) to po prostu do garnka wrzuciłam wędzonego boczku kawałek i jakieś inne mięsko co miałam pod ręką w zamrażalniku (to chyba był kawałek szynki wieprzowej jak mniemam) bo moj mąz to mięsny jest przeokrutnie i przyprawy... włoszczyzna i jak to się nieco podgotowało (bo trzeba usunąc te szumowiny co pływają po powierzchni) to wrzuciłam soczewicę czerwoną (niestety nie podam Ci proporcji bo ja zawsze wszystko na oko) i to się gotowało aż soczewica rozgotuje się ładnie, w między czasie ziemiaczki pokrojone w kostkę i na koniec majeranek. Smakuje i wygląda jak gróchówka :P
Sforcia, dziękuję za info... ja przez 15 lat byłam wegetarianką i lekarz zrzucał to na moją dietę. Zalecił jedynie przyjmowanie wit.C przy posiłku w formie tabletek lub dodatków np mięsa z surowka z kiszonej kapusty bo poziom zelaza miałam duży ale wchłanialność niską. I na tym się skończyło... Dzięki za wsparcie dziewczyny :)

nie rzumiem, poziom zelaza ialam duzy ale wchlanialnosc niska" ???? to duzy czy nie duzy?
nie martw sie w USA organizacja zrzeszająca bylych wege jest 3x wieksza niz wege, to jednak o czyms swiadczy Jest grupa ludzi ktorym ta dieta dobrze robi ale to tylko proporcjonalnie niewielka grupa

no mnie też to dziwiło ale tak niby wskazywały wyniki że tego żelaza jest dużo ale nie jest ono przyswajane.... nikt mi tego nie wytłumaczył jakoś dogłębniej. Ja to mam wrażenie, że lekarze traktują czasami ludzi jak młotków którym nie warto nic wyjaśniać więc niewiele się dowiedziałam a specjalistów było kilku bo to był okres między jedną ciążą a drugą wiec nieco bardziej wtedy dbałam o zdrowie i do lekarzy biegałam przepisowo ;)

a poniżej miska z weekendu, trudno mi się w weekend zorganizować bo rodzina wciąż coś chce i mam wrażenie że od garów nie odchodzę ;)
Ćw. na zamykanie brzucha tylko.





nie wklejają się dwa obrazki na raz?... muszę to wymacać jeszcze

ok i do wyjadaczy: zapragnęłam kupić hantle (sztanga się nie zmieści a husband to by umarł ze śmiechu ) znalazłam coś takiego... jak kupie dwie to się nie zrujnuję, czy to dobry wybór?
http://magero.pl/hantle-zeliwne-10-kg-cat-246-id-4511.aspx 
albo te i walizeczkę mają poręczną, nie walały by mi się pod łóżkiem ;) http://allegro.pl/promocja-hantle-zeliwne-20kg-2x10kg-walizka-i3060871954.html
jeszcze dodam, że każda ma inną ilość i ciężar obciążenia i tak się zastanawiam, czy dla mnie nie lepiej, żeby było obciążenie takie nawet 0,5 kg... a nie od razu 1,5kg niby sumarycznie ciężar ten sam ale nie chciałabym z samym gryfem pracowac przez pół roku blaaaaahahah

Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-24 16:03:49

Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-24 16:04:49

Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-24 16:07:05




Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-24 16:08:57

Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-24 16:11:11

dzisiaj trening A (brakowało mi go w weekend)
ćwiczenia na zamknięcie brzucha - JUŻ WIDZĘ PIERWSZE EFEKTY!!!!! jeszoo jak się ciesze bo zniknął mi naki garb zaraz pod mostkiem (co myślałam że może mam opuchnięty żołądek albo inną wnętrzność ;) ) czekam na dalsze sukcesy i mam nadzieję, że na tym się nie skończy :P
no i miska, wyjadłam zapasy z lodówki więc dzisiaj zakupy :)
jak ktoś mądry będzie poczytywał co mógłby mi doradzić w sprawie tych hantli to będę wdzięczna

aha nie wiem kiedy robi się pomiary następne
ale wolałabym teraz nie bo dopadła mnie @ okrutna więc pewnie nic fajnego nie zobaczę.. ale jak powinno się co tydzień to zrobię jak Matka Boska Redukcyjna przykazała



Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-03-25 13:41:39

co tydzień, i tak sprawe rozpatrujemy w dłuzyszm okresie, nie wpadamy w histerie cotygodniowe jakby co

a co z tymi hantlami?

zapragnęłam kupić hantle (sztanga się nie zmieści a husband to by umarł ze śmiechu ) znalazłam coś takiego... jak kupie dwie to się nie zrujnuję, czy to dobry wybór?
http://magero.pl/hantle-zeliwne-10-kg-cat-246-id-4511.aspx
albo te i walizeczkę mają poręczną, nie walały by mi się pod łóżkiem ;) http://allegro.pl/promocja-hantle-zeliwne-20kg-2x10kg-walizka-i3060871954.html