Dziś napiszę jak wyglądały moje ostanie treningi i co mniej więcej robiłem. Na początku muszę powiedzieć że każdy trening był ciężki, dawałem z siebie ile dałem rady a nawet i więcej.
Wtorek ręce (1) plan całkowicie zmieniony trening bardzo intensywny, mega pompujący. Co do samego treningu nie mam żadnych uwag, to co miałem czuć to czułem duża koncentracja i od początku do końca tylko obecne i kolejne ćwiczeni się liczyło, ogólnie bardzo zadowolony byłem z treningu.
Środa plecy (2) oczekiwałem dużego bum niestety aż taki duży nie był, co nie zmienia faktu że plecy zrobiłem bardzo dobrze minusem był lekki ból prostowników co mnie irytowało i nie mogłem zrealizować jakiś tam swoich przemyśleń, ale całokształt na +5.
Czwartek barki (3) jedyne słowo jakie przychodzi mi do głowy aby określić wczorajszy trening to MASAKRA. Przed treningiem zastosowałem S.A.W z trec'a ( filmik niżej ) i zaczynając trening miałem lekkie obawy że nic mnie nie rusza, na szczęście to były pozory. Temperatura dość szybko się podniosła patrząc że jest dość chłodno na siłowni, pompa która maksimum osiągnęła przy trzecim ćwiczeniu była nieziemska. Sprawdziłem oczywiście co się tam dzieje pod bluzą i plułem sobie w twarz że nie wziąłem telefonu. Ogólnie trening bardzo dobry, +++ mega pompa, ogromna motywacja aż szkoda było kończyć.
(1)Ręce:
- wyciskanie francuskie gryf łamany
- wyciskanie francuskie sztangielki
- prostowanie rąk na wyciągu stojąc drążek łamany
- prostowanie rąk na wyciągu stojąc lina
- unoszenie ramion ze sztangą łamana stojąc
- unoszenie ramion ze sztangielkami stojąc chwyt młotek
- unoszenie ramion na maszynie modlitewnik
(2)Plecy:
- ściąganie drążka szerokim chwytem do klatki
- wiosłowanie ze sztangielkami w oparciu tułowia
- martwy ciąg
- wiosłowanie ze sztangą nachwytem
- przyciąganie linki wyciągu dolnego
- "PRZNOSZENIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ" tylko maszyna na siedząco
(3)Barki:
- wyciskanie sztangi na siedząco od klatki w górę
- wyciskanie sztangielek na siedząco
- unoszenie sztangielek na boki stojąc
- odwrotne rozpiętki maszyna
- unoszenie sztangielek w opadzie tułowia + przyciąganie linki wyciągu do brody na stojąco
Dzisiaj trening później robiłem bo dopiero o 16 powrót dopiero po 18 także przesunęło się to wszystko w czasie, ale do rzeczy. Dziś trening klatki, przebiegło wszystko bardzo dobrze, cały czas takie samo tempo, pompa bardzo dobra widać że klata bardzo szybko się rozrasta. Po treningu cardio 30min troszkę się wypociłem wiec było dobrze. Klate oceniam dzisiaj bardzo dobrze bez dwóch zdań.
Trening klata:
- wyciskanie ze sztangą na skosie
- wyciskanie ze sztangielkami na skosie
- wyciskanie w siadzie na maszynie
- rozpiętki w siadzie na maszynie
- wyciskanie na suwnicy skos
Testuję już czwarty dzień przed treningówkę S.A.W przyjmując 15g produktu i wnioski, jeżeli chodzi o smak to tutaj mnie zaskoczył ponieważ bardzo fajnie się to pije, nie czuć chemią i nie ma grymasu na twarzy. Działanie dobre po kilku minutach czuję w buzi jakbym miał rzygnąć to jest oczywiście plus bo wszystkie produkty działające tak mi robiły. Druga sprawa wytrzymałość stosując obecnie mniej węgli człowiek jest lekko osłabiony i zauważyłem że po treningu nie czuję się wykończony jeszcze po treningu który był ciężki wcześniej teraz spokojnie robię dość intensywne cardio. Sumując pompa JEST, wytrzymałość JEST, lepsza koncentracja JEST, większa siła NIE MA.
TEST:
POSIŁEK III (wiedząc że trening przesunięty postanowiłem coś zrobić innego)