Abedi - wałek - max remis a jak zwycięstwo to powinien być Yousef..
Lawlor - dobry comeback - Kuiper bd TDD, Lawlor rozpaczliwie próbował obalić w 2 rundzie nie dość, że tej bezproduktywnej taktyki nie zmienił to jeszcze kontuzji doznał - z gilotyną się udało.
LaFlare dobra presja i całkiem spoko obalenia, ale Alloway to jest żart - powinni go zwolnić z UFC, bo jest słabym fighterem, LaFlare też nic nie zwojuje imo.
Conor McGregor - dużo osób miało wątpiwości (w tym ja), bo jak wiadomo - robić masakrę na regionalnych galach a w UFC to inna bajka - jednak McGregor to real deal! Jest młody, stójka genialna, timing i w szczególności zdolność do zadawania ciosów z każdej pozycji, KO cios i dobra szczena - wielki talent - czekam z niecierpliwością na jego kolejne walki.. no i jest pewny siebie - wyszedł bez żadnej większej tremy - po prostu zrobił swoje.
Amagov - te Ruskie to jednak koty i dziki w jednym! Genialne kopnięcia zwłaszcza te na głowe z klinczu! Do tego obalenia - pełna kontrola. Spang za bardzo nie istniał w tej walce.
Cella to jednak słaby jest.. Na szczęście kolejny raz go nie zobaczymy - to pokazuje nam, że hype na Halla dopiero lepiej włączyć jak kogoś porządnego rozj**ie, bo tak może być kolejny hype train co nie zmienia faktu, że timing i siła ciosu Halla jest imponująca.
Madadi - bardzo dobra walka.. Johnson nie wiele pokazał oprócz tego porządnego KD gdzie prawie skończył Irańskiego-Szweda.
Johnson po raz kolejny pokazał, że jeśli ktoś dysponuje lepszymi zapasami to jest w DUPIE. 0 ofensywnej gardy i można go spokojnie przeleżeć co zrobił Madadi a na końcu ładne brabo zapiął. Nie zdziwie się jak Johnsona teraz zwolnią.
Corassani zaskoczył! Tylko raz dobrze dał się trafić ciężko bijącemu Peralcie i uniknął KO, dobry movement, dobry klincz, zapasy, stójka - naprawdę dobra walka w jego wykonaniu.
Brandao ładnie pocisnął Garze, który tak naprawdę ma tylko warunki tak jakoś na ważeniu zaobserwowałem, że to
zbijanie wagi przez Garze chyba się na jego zdrowiu poważnie odbija, bo wygląda jak wrak trochę
..
Pickett vs. Easton - dobra walka, ale tak się nad nią spuszcza Dana i inni a rewelacji nie było.. Pickett coś słabo ogólnie..
Pewnie teraz dostanie zwycięzcę Faber/Jorgensen o TSa
De Fries to poziom KSW a nie UFC - był dnem dywizji HW, teraz najprawdopodobniej wyleci - oby.. tylko to się źle na jego zdrowiu odbiją te KO jak na Morecrafcie.. Wiedziałem, że go szybko Mitrione skończy, ale, że aż tak i tak łatwo to się nie spodziewałem, zobaczyłbym go z Pudzianem aczkolwiek Pudzian i tak większych szans nawet z nim by nie miał, ale to świetny test - na pewno De Fries jest łatwiejszym przeciwnikiem niż Sylvia.. a dla Mitrione'a może Duffee albo Struve..
Szkoda młodego Couture'a.. świetna taktyka, klincz po ojcu
tzn inny technicznie, ale chodzi o jakość.. dużo poruszania - naprawdę miał spore szanse na dec, ale błąd z Pearsonem był niewybaczalny, tak dobry striker nie zmarnował okazji, szkoda chciałem wygranej Ryana - mam nadzieję, że dostanie 2 szansę, bo zasługuje po dobrej walce na nią na 100%
Mousasi podobno miał kontuzje i będzie miał operację, ponadto po prostu zdeklasował w stójce Latifiego czego się każdy spodziewał, ale wyłapał kilka ciosów i leg kicków no i na taki koniec 3 rundy pozwolić sobie nie mógł ktoś na takim poziomie z kimś na takim poziomie.. Mousasi tj mówiłem to bardzo dobry fighter, ale nie ścisła czołówka - myślę, że Gustafsson sobie z nim poradzi i nawet skończy go przed czasem.
Gala całkiem fajna i o normalnej porze