DT / shrimp2 / rok3

No tak rozkręcasz się i zaraz będzie Cię trzeba dokarmiać:)Mam znajomego z siłowni ,co schudł 70 kg ,mówią że to tak jakby z pleców zrzucił jedna kobietę :)

jak już zejdziesz wszystkie swoje to może moje zaczniesz schodzić?

to i ja poproszę

aineko jak ja je zejdę do zera, to ja ZEJDĘ
Ciotka tam miało być obliques. Ja sama to se mogę co najwyżej "mądrować"

Przejdziesz do ksiegi rekordów z otyłosci w anorkesję

http://uk.news.yahoo.com/shrimp-washed-up-chile--bizarre-objects-on-beaches-145003624.html a Ty nic nie mowisz?

Zmieniony przez - anister w dniu 2013-03-22 13:47:24

obliques będzie co wpisać na nagrobek. Cioteczny wujek ze strony babci miał mgr (pierwszy przypadek w rodzinie ), to ja chociaż tyle

anister, no jak mogłaś?
Miałam odczerniać szafę, a tu żałoba do końca życia

Nic mi się nie chce. Uczyć mi się nie chce, brzuchów mi się nawet nie chce. Jeść mi się chce
I łeb mnie cały dzień nap***
I nabałaganiłam w misce. Musiałam popróbować kiełbasy i sera i jedno małe ciasteczko - takie wycinane foremką serduszkiem, z półfrancuskiego, bo nie wiedziałam czy kupić na ten poczęstunek, czy się nie nadadzą. Miałam ochotę wypluć jak już skosztowałam ale pani sprzedawczyni patrzyła z nadzieją, że powiem iż pyszne, nie spodziewała się raczej, że wypluję

I @ mi się spóźnia i mnie nosi i mam wk*** i nerw na wszystko. Podejrzewam, że to opóźnienie to może być stres. Organizm zdaje się wariuje. Łepetyna pewnie też dlatego boli.
Znaczy się rege.

I jeszcze mi się komp ponownie zepsuł. Znaczy gość go widać zaleczył, ale nie wyleczył i wylazł wirus znów do wierzchu. Ech, nie mam siły, zastrzelić proszę.

A dobra tam, narzekać też nie mam siły

Ptk, 22.03.2013



Sobota, 23.03.2013



Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-03-23 21:56:33

No jak Ci sie brzuchow nie chce, to juz powazna sprawa myślę, że to jedno ciasteczko to nie grzech śmiertelny , przynajmniej ekspedientce zrobilas przyjemnosc. Oby do jutra (ja czekam na pojutrze akurat). Tulę