serenita/muffinka chce, a chcieć to móc!

dzisiejszy trenio A:
Rozgrzewka: pierwszy raz mi się zdarzyło, że wszystkie bieżnie były zajęte, a niestety reszta sprzętów aerobowych pozostawia sporo do życzenia, pojeździłam trochę na jakimś śmiesznym rowerku, później pajacyki i inne takie hopki-galopki.

1. Przysiad: 15kgx15, 15kgx15,
2. Wyciskanie na skosie: 6,4kgx15, 7,5kgx15,
3. Przyciąganie do brzucha: 12kgx15, 16,5kgx15,
3. Wznosy z opadu: 2x15,
4. Prostowanie nóg: 16,5kgx15, 16,5kgx15,
5. Plank: ok.35s

Po treningu 10min bieżni płaskiej, prędkość 7,4 (taka ze skosem była zajęta) i 15min na maksymalnym skosie, prędkość 5,5.

Troszkę za bardzo się ze sobą cackałam ale miałam wrażenie, że dwie serie po 15 to dużo powtórzeń.. no i od czegoś trzeba zacząć

Dzisiaj zaliczyłam trening B:

Rozgrzewka: 7 min na bieżni w tym 6 min bieg z prędkością 10km/h

1. Martwy ciąg - nauka 2x15 z hantelkami po 6,4 kg
2. Arnoldki ze sztangielkami - 15x6,4kg, 10x6,4kg,
3. Przyciąganie drążka górnego szeroko nachwytem 15x21kg, 15x21kg,
4. Wypady z hantelkami 5kg - 2x15 powtórzeń,
5. Uginanie nóg leżąc - 15x12kg, 7x12kg,
6. Pompki w oparciu o ścianę - 20

Po treningu 20min na bieżni, wznos 12%, prędkość 5,5km/h

Nie lubię ćwiczyć w sobotę i już wiem, że wolę zestaw A, mocno się styrałam dzisiaj, brakowało mi energii i siły. Martwy następnym razem zrobię ze sztangą. Wypady nóg na zmianę z uginaniem to dla mnie masakra, nie lubię ani jednego ćwiczenia, ani drugiego, drugiej serii uginania nie miałam siły dokończyć. Pompki następnym razem zrobię damskie.
Mam pytanie: Czy przy wypadach też mam progresować z ciężarem?

Po treningu wypiłam koktajl z wheya, owsianych, surowego jaja, mrożonego banana z dodatkiem 2 łyżeczek kawy i wyszedł fajny smak mrożonej kawy

Zmieniony przez - serenita w dniu 2013-03-09 14:36:42

bananowa kawa no no... powiem CI, że ja też nie lubię w sobotę. Przywykłam do tego, że siłka wieczorem, wpadam do domu, kąpanko, książeczka i spokój. W soboty była rzeźnia, trening rano... człowiek wracał, chwila spokoju i wpadał w taki domowy wir... a tu jeszcze kumpela wpada, a tu na miasto po zakupy a przed oczami ciągle ciemnawo... więc tak macam właściwy dla siebie układ tygodnia. A co do wypadów, jest ciężko, ale postaraj się progresować, najwyżej nie zrobisz 15 powt a 10... I wtedy w następnym treningu dobijesz chociaż do 11... itd

hej agata, fajnie że wpadłaś. Zdecydowanie lepiej mi się ćwiczy po południu, więc w soboty jest kiepsko i jeszcze jest dużo w domu do zrobienia i później biegiem wszystko.. staram się ćwiczyć pon, śr, pt ale często w środę coś mi wypada (wcześniej kończę pracę więc to jest jedyny dzień kiedy mogę coś załatwić lub z kimś się spotkać) i wtedy jest pon, czw i sob..

misek coś ostatnio nie wklejam codziennie ale już ogarniam mniej więcej co i jak i jest ok. w sobotę miska przepisowa, a w niedzielę zjadłam kopytka na obiad, więc średnio..
Obli słodyczy oczywiście nie tykam i zwykle idzie gładko, chociaż bywają chwilę, że jestem bliska złamania ale postanowiłam sobie, że te 3 miechy wytrwam i już niedużo zostało, później też oczywiście mam zamiar unikać
moja dzisiejsza miska, niestety trochę w cały świat rozpisana:






Trening A zaliczony:
Rozgrzewka: bieg na bieżni 1km

1. Przysiad 15x15kg, 15x20kg,
2. Wyciskanie klatka, skos 15x7,5kg, 13x7,5kg,
3. Przyciąganie do brzucha: 15x16,5kg, 15x21kg,
4. Prostowanie nóg na maszynie: 15x21kg, 15x21kg,
5. Wznosy z opadu: x15, x15,
6. Plank: 40s

Po treningu: marsz na max wznosie 22 min z prędkością 5,2-6km/h

Zmieniony przez - serenita w dniu 2013-03-11 19:52:00

dzisiejsza miska:




warzywa: szpinak, marchewka, mix sałat
suple: tranx2


Zmieniony przez - serenita w dniu 2013-03-12 19:12:59

Dzisiejsza miska:

Wczoraj zaliczyłam trening B (nie lubię):
1. Martwy ciąg ze sztangielkami 15x 7,5kg, 15x7,5kg,
2. Przyciąganie drążka górnego szerokim nachwytem do klatki 15x21kg, 15x27kg,
3. Arnoldki 15x6,4kg, 15x6,4kg,
4. Wypady ze sztangielkami 15 kg 2x15,
5. Uginanie nóg 15x12kg, 15x12kg,
6. Pompki damskie 25

Przed był szybki marsz na bieżni.
Po były 23 min kombinacji z prędkością i skosem.

wypady robisz ze sztangioelkami 15 kg, a przysiady z 7,5?
Dlaczego pompki damskie?

źle mi się wbiło, miało być 5kg przy wypadach
to jest mój drugi trening B, poprzednim razem robiłam pompki przy ścianie, a teraz damskie, więc progres jest , normalnych zrobię 2-3 (i tak się zdziwiłam, że w ogóle)
cały czas mam dziwny strach przed sztangą i bawię się w sztangielki ale następnym razem będę próbowała się za nią zabrać..


Zmieniony przez - serenita w dniu 2013-03-14 12:33:56