bardzo dziękuję za wsparcie
dietę konsultowałam właśnie niedawno z King Odinem z forum Treca, sporo mi podpowiedział, wiem, że jeszcze sporo tej mojej diecie brakuje do ideału, ale najważniejsze to korygować błędy na bieżąco i iść do przodu. przyznam się bez bicia, że swego czasu sporo soliłam, tzn, jadłam słone rzeczy typu kapusta kiszona, wędzone produkty, przyprawy typu curry. więc teraz to odstawię,
carnivor, jak pisałam, ze względu na to, że czasem mam ochotę na odżywkę (wiadomo, bo słodka
a nie mogę normalnego wheya czy białka z jaj. ten twaróg, generalnie, też nie powinien występować w mojej diecie, bo mam nietolerancję białka mleka - od czasu do czasu "badam", czy objawy nietolerancji nadal występują i jem ten twaróg, ale również chyba mam niedobór wapnia i mnie do niego ciągnie (zakupiłam dziś wapń z D3 z Olimpu), no i kolejna kwestia to alergie W OGÓLE, własnie na to bcaa prawdopodobnie mam uczulenie, ogółem zaczęłam się leczyć na alergie, bo od ostatniej redukcji pochrzanił mi się układ odpornościowy... no i część alergii znikła, a część została. heem, także, uszarpałam się z tymi problemami zdrowotnymi swego czasu. nie wiem też, czy nie bez wpływu jest ogromna ilość białka, którą jem (z warzywami wyjdzie ok 3g/kg masy) - to też konsultowałam z King Odinem i pewnie będę musiała zejść z białka. no i nadal utwierdzam się w przekonaniu, że obecna kaloryczność jest za niska, jak i podaż tłuszczu. Moja propozycja na obecne BTW i kaloryczność 170g białka 78 g tłuszczu 112 węgli 1840kcal mniej więcej i jeśli dalej będzie za mało, to przestanę wliczać do kalorii te cholerne warzywa i podbiję bilans
Żeby nie kończyć pesymistycznie, cieszę się ogromnie, że przez te wszystkie błędy, które popełniałam, wiele się nauczyłam i mam coraz większe doświadczenie. To dla mnie cholernie ważne
Zmieniony przez - fitunia w dniu 2013-02-24 22:31:24