naraziochy
naraziochy
jellyjumpeod zawsze podobają mi się mega szczupłe dziewczyny.
Nie wiem czy nie pomyliłaś fora. Tutaj ideałem jest wysportowana sylwetka a nie modelki z VS.
Dlaczego mówimy nie pani Ch.? Bo chyba tylko ona tak potrafi kaleczyć technikę. No i jak wspomniałam tutaj dąży się do sportowej sylwetki a nie wychudzonego wieszaka (jaką jest pani Ch.).
Dobra miski już widzę
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-02-21 13:41:29
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Nie wiem co dla kogo oznacza chudość, ja wiem że jestem szczupła, ale jednak ten brzuszek mi odstaje, pupa nie jest jędrna, podobnie uda, ramiona mam trochę sflaczałe.
A jeśli ktoś uważa, że robie sobie jaja bo dodałam wódke do jadłospisu, to wyjasnie, ze zrobiłam to dlatego, ze prowadząc swoje studenckie życie, zdarza mi się mniej więcej raz w tygodniu wyskoczyć na jakąś impreze, gdzie zwykle wypiję ok 3 piw, lub wódkę, a to raczej nie jest wskazane w zdrowej diecie.
czarny kota na mój babski i kręcący po lewej stronie nosek ale Ty koleżanko sobie jaja z nas robisz
naraziochy
hehe dajmy dziewczynie szansę
Zmieniony przez - MagdaLenka88 w dniu 2013-02-21 13:56:27
Dwa lata temu pisałaś, że trenujesz i wyczyściłaś miskę, czyli teoretycznie wiesz co robić.
Jaki masz teraz plan? Czemu Chodakowska, a nie siłownia?
Zrezygnujesz z czekolad, wódki itp?
Jesteś na tyle zawzięta żeby tu codziennie zdawać raport z czystej miski i treningów? Tylko wtedy ma to sens i szansę na sukces.
Przeczytaj porządnie co jedzą ladies i pokaż jak w oparciu o tą wiedzę zaplanowałabyś swoje jedzenie. Na razie to co jesz woła o pomstę do nieba :-/
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Był okres gdy starałam się jeść zdrowo, zero słodyczy, zero cukru, pieczywo tylko pełnoziarniste, żadnych zupek z proszku, pizzy, makaron też rzadko, ryż brązowy, obiady to był filet z kurczaka z ryżem i warzywami, na kolacje jakieś serki wiejskie, śniadania o zawsze była owsianka, jednak nie zrzuciałam wtedy chyba nawet kilograma, a gdy wróciłam do złych nawyków to również nic nie przytyłam.
Mam spory problem z tym że jem nieregularnie, jednego dnia 5 posiłków innego dnia 2, wiem, ze łatwo się wykrecać życiem w biegu ciągłym, ale niestety jestem leniem, często mam dużo rzeczy na głowie i zapominam o jedzeniu po prostu.
Inna sprawa, ze mieszkam z chłopakiem i gotuje dla nas obojga, on raczej nie chce jeść "zdrowych rzeczy"
Ale załóżmy, ze chce coś zmienić. Pytanie czy musze całkowicie rezygnować z żółtego sera? Nie wyobrażam sobie kanapek bez niego.
Czy warzywa na patelnie sa ok, mimo że są smażone na oleju?
Czy ta owsianka na mleku na śniadanie jest w porządku?
Co jeść na kolacje zamiast kanapek, gdy nie ma się czasu na robienie sałatek.