poradników,postów,tematów o tym jak ułożyć dietę, o wyliczeniu zapotrzebowania, kiedy białko szybko wchłaniane a kiedy wolno wchłaniane itd itp Nadal nie wiem co jak i kiedy :):)
W głowie mam jedną wielką niewiadomą ;p
Od stycznia zaczęłam tak na poważnie wziąć się za siebie... przyczynił się do tego mój wygląd, moja sylwetka - a raczej jej brak :) Chcę spalić, wyrzeźbić ciało PODKREŚLAM,
że nie chce rozbudowywać mięśni - mam i tak masywną budowę ciała, co niestety u dziewczyny nie jest zawsze mile widziane :(
Niska ok 157 cm waga(dawno się nie warzyłam - waga do lamusa ok 52- 53kg Rocznikowi 18-stka:)
Wcześniej miałam kilka zatchnięć z dietami czego żałuje, młoda, głupia nie wiedziała co to zdrowe, racjonalne odżywianie Do dzisiaj jest mi ciężko zjeść tyle ile powinnam,
gdzieś tam w psychice zostało, że jeżeli zjesz więcej = od razu + 10 cm w tali :) Walczę z Tym!
Dodam, że nie choruje na nic, miesiączki nieregularne
Kwestia słodyczy, gdybym mogła tak jak to robią moi znajomi jadłabym je każdego dnia, cóż nie mogę nie te geny, nie ta przemiana materii :(
walczę z tym nie kupuję, najgorsze są imprezy (rok 18-stek) w szkole placki itd.
Ciężko jest utrzymać jakąkolwiek dietę po 1 pieniądze, po 2 mieszkam z rodzicami i jak to oni pierożki, placki ziemniaczane, sałatki (majonez) typowe obiadki u mamusi. Nie potrafię i nie chce
być nie grzeczna wybrzydzając. Z tego wszystkiego, nie wychodzę ze znajomymi, bo nie umiem odnaleźć się w sytuacji kiedy oni mają ochotę na pizze a ja
jak zwykle nawalam i mówię, że nie chce. Oni oczywiście zjedz, zabaw się blaa blaa. Chciałabym,żeby było inaczej, żebym mogła sobie po prostu z nimi wyjść na lody, pizze i zjeść
bez wyrzutów sumienia i myśleniu o tym, że zaraz kg na +
Dobra to tyle z tej prywaty:) Mniej więcej wiecie w czym tkwi problem może macie jakieś rady jak sobie z tym radzić? Może warto trochę popuścić i jednak wyjść na tego kebaba?
Piszę do was, bo chce, żeby ktoś zerknął na to wszystko okiem "doświadczonego" i ocenił co dobre a co złe:) Podniósł na duchu i powiedział jak sobie radzić z tym wszystkim
Krytyki się nie boję Więc Walić prosto z mostu [!] :]
aaa Więc:
Treningi - przeważnie wykonuje je w godz wieczornych 16 - 18 godz. i posiłek po treningowy jest Jednocześnie moim ostatnim posiłkiem/kolacją (stąd moje pytanie
co mogę zjeść? Dodam, że jestem uzależniona od Pieczywa:) i najchętniej po takim treningu zjadam bułkę + twaróg/filet/tunczyk/serek wiejski)
Forma ćwiczeń i kolejność zależy też od tego kiedy wracam ze szkoły czy mam naukę itp:) Ale zazwyczaj wygląda to tak:
poniedziałek 16:00 skalpel Ewy Chodakowskiej ćwiczenia ok 40 min
wtorek 17:00 joggin 30min(ok. 4 km) + 20 szybkiego chodu
środa 16:00 skalpel Ewy Chodakowskiej ćwiczenia ok 40 min
czwartek 17:00 joggin 30min(ok. 4 km) + 20 szybkiego chodu
piątek 16:00 skalpel Ewy Chodakowskiej ćwiczenia ok 40 min
Sobota + Niedziela zasłużony odpoczynek;p
Godziny posiłków w dni szkolne
Śniadanie 7:00
9:30 PRZEKĄSKA (jabłko/mandarynki)
11:15 bułka
13:10 PRZEKĄSKA (OWOC)
14:30 - 15 obiad (tutaj jest najgorzej domowe obiadki nie zawsze chwalone:( Ale jak to mamie wytłumaczyć? - nie da się hehe)
JEŻELI JEST DZIEŃ Z BIEGANIEM TUTAJ OK 16 GODZ JEM PRZEWAŻNIE JOGURT NATURALNY+BANAN/ jeżeli wypada dzień z ćwiczeniam SKALPEL O godz 16 Nie jem nic, bo jest mała przerwa
od obiadu ALe po ćwiczeniach odrazu jem banan+jogurt 180g (wyczytałam, że należy jeść bezpośrednio po treningu,żeby uzupełnić coś tak hehe)
18 - 19 kolacja/jednocześnie Też mam problem z organizowaniem tego posiłku...Nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, żeby nie odłożyło się w postaci tłuszczyku.
weekendy
śniadanie do godz 9 :)
11 II śniadanie
13 obiad
16 podwieczorek
18 - 19 kolacja
przykładowy jadłospis:
I (wolne)
śniadanie I 8 godz
Sałatka (pora,selera,jaj,kukurydzy,majonezu)ok 200g
2 kanapki pełnoziarnistego.
1.5 plasterka szynki(gotowany kurczak)
1/2 plasterka sera żółtego
kawa zbożowa bez cukru(zabielone mlekiem)
10:00 trening (ferie także zegar biologiczny przekręcony;p) 40min ćwiczeń
po treningu 10:45 jogurt nat 180g + banan
obiad 13:00
makaron 40g(suchego)pełnoziar.
mięso ok 100g+ surówki
podwieczorek 16:00
2 jabłka
kolacja 18:00 (wcześnie chodzę spać ok 21)
60g tuńczyka
1/2 bułki
II (podczas szkoły)
śniadanie
7:00
bułka pełnziarn.
1p sera żółtego
1/2 łyżeczki masła
plasterki ogórka, pomidora
9:30 jabłko
11:15 II śniadanie
1/2 bułki z twarogiem + plasterki pomidora
13:10 jabłko
obiad godz 15
20 pierogów z suszonymi śliwkami :(:( ehh..
17godz bieg
18godz po treningu
j.natu 180g
banan
19:30
1/2 bułki
plasterki ogórka
twaróg do bułki
III
śniadanie I 8 godz
Sałatka (pora,selera,jajka,kukurydza,majonez)ok 200g
2 kanapki pełnoziarnistego.
1.5 plasterka szynki(gotowany kurczak)
1/2 plasterka sera żółtego
kawa zbożowa bez cukru(zabielone mlekiem)
Sniadanie II 11 godz
garść spora suszonych śliwek
jabłko
obiad 13 godz
ziemniaki gotowane ok 4 mniejszych
2 jajka sadzone
surówki
16 godz (przed treningiem) jogurt 180g+banan
17 godz bieg
18 dwie szklanki herbaty czerwonej
bułka razowa
75g serka wiejskiego Piatnica
plasterek szynki drobiowej
POMIARY
W styczniu 1.01.2013 zmierzyłam się moje wymiary wtedy:
Talia 70
brzuch (na wysokości pępka) 77
pośladki 90
udo 54
łydka 32
pas 81
kolejne mierzenie 3.02 2013
Talia 67
brzuch (na wysokości pępka) 74
pośladki 88
udo 54 NIC NIE RUSZYŁO :(
łydka 32
pas 80
nasunęły mi się pytania...
Ile owoców dziennie mogę zjeść ? są moim zamiennikiem zamiast słodyczy. :)
ten posiłek około treningowy banan/jogurt na co mogę zamienić ? Trochę mi się znudził.
PS. jeżeli post jest założony w złym dziale to przepraszam i proszę admina o przeniesienie lub usunięcie tematu. :)
Proszę też, żeby ktoś pokierował mną na tym forum :)